11 maja - przejazd rowerowy Milicz-Poznań
Started By
irimi
, 22 kwi 2013 15:56
31 odpowiedzi w tym temacie
#1
Napisano 22 kwiecień 2013 - 15:56
Ważna i pilna sprawa!
Otrzymaliśmy bardzo ciekawe zaproszenie od Urzędu Marszałkowskiego Woj. Wlkp.! Jest okazja na niezłą promocję.
Wstawiam tekst zaproszenia jakie otrzymałem na emila:
"Witam.
W związku z XX-leciem współpracy partnerskiej pomiędzy Dolną Saksonią, Dolnym Śląskiem i Wielkopolską polonijny klub sportowy S.C. Polonia z Hanoveru zamierza zorganizować w maju br. przejazd rowerowy na trasie Hanower – Wrocław – Poznań. Odcinek Milicz – Poznań, ok. 140 km, będzie pokonywany 11 maja br. (sobota). Grupa składać się będzie z 8 rowerzystów, poruszających się na rowerach szosowych (wiek od ok. 30 do ponad 60 lat) plus bus z kierowcą i fotografem.
W związku z powyższym mam pytanie, czy poznańska grupa szosowców Drużyny Szpiku podjęłaby się towarzyszeniu grupie, najlepiej z samego Milicza do Poznania. Chodzi o ok. 4 osoby (taka jest +/- pojemność busa z rowerami), posiadające rowery szosowe, które mogłyby wystąpić w jednolitych koszulkach i niejako "eskortować" gości z Hanoveru na odcinku z Milicza do Poznania. Przejazd, jak twierdzą goście, ma się odbywać w tempie turystycznym. Co to oznacza - nie wiem, być może nie przekraczanie 60 km/h albo coś w tym stylu ;-) W każdym bądź razie przez całe dolnośląskie ma im towarzyszyć marszałek tego województwa, więc tempo chyba nie będzie a la TdF...
Z naszej strony zapewniamy transport z Poznania do Milicza busem, oraz eskortę policyjną z udziałem motocykli na odcinku od granicy miasta do Poznańskiego Węzła Rowerowego nad poznańskim jez. Malta. Po dojeździe do jeziora - honorowa rundka wokół jeziora i wywiady dla licznie zgromadzonych dziennikarzy. Fajna okazja do zapromowania Drużyny Szpiku!
Organizator przejazdu – p. Edward Dewucki – mówi doskonale po polsku, nie wiem, jak z resztą.
Ja najprawdopodobniej też wezmę udział we fragmencie trasy, jednak z uwagi na moją obecną formę wolałbym ograniczyć się do odcinka miejskiego :-/
Proszę wyłącznie o poważne oferty. Tzn. od takich uczestników, którzy nie zrezygnują w ostatniej chwili np. z powodu złej pogody albo jakichś innych, mało poważnych powodów ;-P
...
W związku z krótkim terminem będę wdzięczny za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam
Andrzej Kaleniewicz
Kierownik Oddziału Turystyki"
Jak widać z powyższego Urząd załatwi darmowy transport kolarzy i sprzętu do Milicza. Jest więc świetna okazja wziąć udział w medialnym wydarzeniu i pokręcić kilometry w zacnym towarzystwie (fotka poniżej).
Chetni zgłaszajcie się do mnie na e-mail [email protected] Miejsc niewiele, czasu też.
Qrczaki, gdyby dystans był mniejszy to chętnie bym się przyłączył, ale 140km to ja niestety nie pyknę :cry:
Ekipa z Hannoveru.
Otrzymaliśmy bardzo ciekawe zaproszenie od Urzędu Marszałkowskiego Woj. Wlkp.! Jest okazja na niezłą promocję.
Wstawiam tekst zaproszenia jakie otrzymałem na emila:
"Witam.
W związku z XX-leciem współpracy partnerskiej pomiędzy Dolną Saksonią, Dolnym Śląskiem i Wielkopolską polonijny klub sportowy S.C. Polonia z Hanoveru zamierza zorganizować w maju br. przejazd rowerowy na trasie Hanower – Wrocław – Poznań. Odcinek Milicz – Poznań, ok. 140 km, będzie pokonywany 11 maja br. (sobota). Grupa składać się będzie z 8 rowerzystów, poruszających się na rowerach szosowych (wiek od ok. 30 do ponad 60 lat) plus bus z kierowcą i fotografem.
W związku z powyższym mam pytanie, czy poznańska grupa szosowców Drużyny Szpiku podjęłaby się towarzyszeniu grupie, najlepiej z samego Milicza do Poznania. Chodzi o ok. 4 osoby (taka jest +/- pojemność busa z rowerami), posiadające rowery szosowe, które mogłyby wystąpić w jednolitych koszulkach i niejako "eskortować" gości z Hanoveru na odcinku z Milicza do Poznania. Przejazd, jak twierdzą goście, ma się odbywać w tempie turystycznym. Co to oznacza - nie wiem, być może nie przekraczanie 60 km/h albo coś w tym stylu ;-) W każdym bądź razie przez całe dolnośląskie ma im towarzyszyć marszałek tego województwa, więc tempo chyba nie będzie a la TdF...
Z naszej strony zapewniamy transport z Poznania do Milicza busem, oraz eskortę policyjną z udziałem motocykli na odcinku od granicy miasta do Poznańskiego Węzła Rowerowego nad poznańskim jez. Malta. Po dojeździe do jeziora - honorowa rundka wokół jeziora i wywiady dla licznie zgromadzonych dziennikarzy. Fajna okazja do zapromowania Drużyny Szpiku!
Organizator przejazdu – p. Edward Dewucki – mówi doskonale po polsku, nie wiem, jak z resztą.
Ja najprawdopodobniej też wezmę udział we fragmencie trasy, jednak z uwagi na moją obecną formę wolałbym ograniczyć się do odcinka miejskiego :-/
Proszę wyłącznie o poważne oferty. Tzn. od takich uczestników, którzy nie zrezygnują w ostatniej chwili np. z powodu złej pogody albo jakichś innych, mało poważnych powodów ;-P
...
W związku z krótkim terminem będę wdzięczny za szybką odpowiedź.
Pozdrawiam
Andrzej Kaleniewicz
Kierownik Oddziału Turystyki"
Jak widać z powyższego Urząd załatwi darmowy transport kolarzy i sprzętu do Milicza. Jest więc świetna okazja wziąć udział w medialnym wydarzeniu i pokręcić kilometry w zacnym towarzystwie (fotka poniżej).
Chetni zgłaszajcie się do mnie na e-mail [email protected] Miejsc niewiele, czasu też.
Qrczaki, gdyby dystans był mniejszy to chętnie bym się przyłączył, ale 140km to ja niestety nie pyknę :cry:
Ekipa z Hannoveru.
#3
Napisano 23 kwiecień 2013 - 13:19
Postaram się wydębić kontakt do organizatora, bo bardzo mi się ten pomysł z przejazdem podoba. Chętnie bym wziął udział, ale mam cykora czy wytrzymam te 140km. Może jakaś jedna czy dwie przerwy no i jakie tempo. Zgłosił się już Wigor, ja też jestem chętny, ale jeszcze nie na 100% zatem trójka już by była.
#4
Napisano 23 kwiecień 2013 - 14:26
Rafał, nie pękaj. Jedź z nami. Dogadaj co i jak z organizatorem w sensie przerw i tempa. Określenie tempo turystyczne jest w zasadzie dość jednoznaczne. Gorzej z konwersacją. Nie znam niemieckiego. Ale angielski wchodzi w grę i ichni organizator zna polski. Pojedziemy całkowicie dla idei i przyjaźni, a nie przy okazji. Bardzo mi to odpowiada. Robi się trochę szpikowego ruchu wreszcie przez kolarzy. W aspekcie medialnym jesteś konieczny i niezastąpiony. Rozważ dołączenie chociaz w połowie lub na jakikolwiek dystans przed Poznaniem, aby wjechać razem na Maltę. Może się da skrzyknąć trochę naszej wiary na zakończenie nad Maltą.
#6
Napisano 23 kwiecień 2013 - 15:02
Nie ma ludzi niezastąpionych - ja tam wątpię czy "kamera mnie lubi" :mrgreen:...W aspekcie medialnym jesteś konieczny i niezastąpiony. Rozważ dołączenie chociaż w połowie lub na jakikolwiek dystans przed Poznaniem, aby wjechać razem na Maltę. Może się da skrzyknąć trochę naszej wiary na zakończenie nad Maltą.
Nie rozważam dołączenia w połowie - albo rybka, albo p...a jak mówi klasyk. Jak jechać to całość razem, albo wcale. Zatem jeśli się tego podejmę, to całości odcinka. :->
No, myślę, że na Malcie to nas może czekać miłe powitanie rowerowe :-)
#7
Napisano 23 kwiecień 2013 - 15:10
Trza wciagnąć Charlesa, aby nagonił naszych nad Maltę.
Jesteś wtedy w Poznaniu?
Przydałoby sie poza kolarską stroną na FB jakieś info do Bogusia aby umieścił info w aktualnościach na stronie Drużyny. Kamila może rozesłać mejla z info z zaproszeniem do przyjścia z rodzinami lub samemu jak będziemy znać więcej szczegółów.
Jesteś wtedy w Poznaniu?
Przydałoby sie poza kolarską stroną na FB jakieś info do Bogusia aby umieścił info w aktualnościach na stronie Drużyny. Kamila może rozesłać mejla z info z zaproszeniem do przyjścia z rodzinami lub samemu jak będziemy znać więcej szczegółów.
#8
Napisano 23 kwiecień 2013 - 20:03
Umieścimy jak nasz udział będzie zapięty na ostatni guzik - będzie wiadomo, kto, co no i też ze strony Urzędu będzie ugadane na tip-top.
Jeszcze jedno. To w sumie nie "nasza" impreza i jesteśmy tam jako "dodatek". Oczywiście ekstra, że jest okazja do promocji, ale też na pewno chodzi o to, żeby "nie przyćmić" tej głównej grupy, bo będzie to głupio wyglądało. Dlatego z "fetowaniem" na Malcie bym nie przesadzał. Pamiętajmy, że w impreza odbywa się z okazji XX-lecia współpracy partnerskiej pomiędzy Dolną Saksonią, Dolnym Śląskiem i Wielkopolską. Sądzę, że musimy zachować umiar. Tak czy siak będzie nas widać :-)
Jeszcze jedno. To w sumie nie "nasza" impreza i jesteśmy tam jako "dodatek". Oczywiście ekstra, że jest okazja do promocji, ale też na pewno chodzi o to, żeby "nie przyćmić" tej głównej grupy, bo będzie to głupio wyglądało. Dlatego z "fetowaniem" na Malcie bym nie przesadzał. Pamiętajmy, że w impreza odbywa się z okazji XX-lecia współpracy partnerskiej pomiędzy Dolną Saksonią, Dolnym Śląskiem i Wielkopolską. Sądzę, że musimy zachować umiar. Tak czy siak będzie nas widać :-)
#10
Napisano 24 kwiecień 2013 - 10:21
Racja, racja. Nasi na Malcie witali by nie nas tylko ich i nas. Z pewnościa bedzie im miło i ich nie przyćmimy. Byleby nie było pustki. Mam nadzieję, że Urząd Marszałkowski zadba o to. A swoja drogą skoro chłopaki lecą taką trasę z Hanoveru, to nie mogą być żadne cieniasy. Chociaż często widzę i czasem rozmawiam na trasie z grupkami turystycznymi na rowerach, którzy w żółwim tempie przemierzaja kraj i wykręcaja często po prawei 200 km dziennie