To kto będzie prowadził tą wycieczkę? Drużyna Szpiku?
Żmigród z Radziądza się omija jadąc przez Borki, asfalt kiepski ale to krótki odcinek
W niedziele jechałem Rawicz-Gostyn ...asfalt jak stół bo nówka lepiej jechać tędy i nie ujawniać im wszystkich dziur
11 maja - przejazd rowerowy Milicz-Poznań
Started By
irimi
, 22 kwi 2013 15:56
31 odpowiedzi w tym temacie
#24
Napisano 07 maj 2013 - 13:29
Jesteśmy tylko na gościnnych występach, więc we wszelkich kwestiach dostosujemy się do gospodarzy imprezy, kolegów z Hannovery. Dlatego co do trasy możemy mieć sugestie, ale decydują oni.
Z uwagi na objazd (nieczynny most na Warcie w Nowym Mieście) droga na Gostyń jest ruchliwa.
Z uwagi na objazd (nieczynny most na Warcie w Nowym Mieście) droga na Gostyń jest ruchliwa.
#25
Napisano 09 maj 2013 - 08:28
Jadąc dziś rano do pracy spotkałem pana Piotra Kurka. Żywiołowo zareagował na mój widok, przywitaliśmy i wspomniałem mu o naszym sobotnim wypadzie. Bardzo się zainteresował, z grubsza wiedział w czym rzecz. Ma ogromną ochotę gdzieś do nas dołączyć a na pewno o sprawie napisze na swojej stronie. Zna zarówno pana Dewuckiego jak i Kaleniewicza z Urzędu Marszałkowskiego.
#27
Napisano 09 maj 2013 - 23:03
Spotykamy się na Malcie o 5.30 na parkingu przy ulicy Krańcowej, który jest na krzyżowce zaraz za hangarami. Parking jest po lewej, na wprost jest droga do zoo, a na prawo skręca się by okrążyć Maltę. Do Radziądza powinniśmy dotrzeć ok. 7.30. Startujemy o 8.00. Vuki oblicz ile nam zajmie czasu dojazd do Rawicza, powiedzmy 25km/h. Dam Ci jeszcze mój nr na komórkę, jeśli nie masz.
Od Mosiny pojedzie z nami pan Piotr Kurek i Andrzej Kaleniewicz UM.
Byle pogoda była znośna, bo to, że razem pokręcimy, bez ścigania się, na spokojnie, dla idei - baaardzo mi się podoba :-)
Od Mosiny pojedzie z nami pan Piotr Kurek i Andrzej Kaleniewicz UM.
Byle pogoda była znośna, bo to, że razem pokręcimy, bez ścigania się, na spokojnie, dla idei - baaardzo mi się podoba :-)
#30
Napisano 10 maj 2013 - 17:57
Taki tam kapuśniaczek :mrgreen:
A sru, najwyżej będzie karcher i mokra dupa :-)
PRZYGODA, PRZYGODA... :mrgreen:
A sru, najwyżej będzie karcher i mokra dupa :-)
PRZYGODA, PRZYGODA... :mrgreen:
#31
Napisano 11 maj 2013 - 16:52
Koniec i bomba, a kto nie był ten trąba! :mrgreen:
No co tu dużo gadać - absolutnie fantastyczna impreza. Nie było tyle km ile pierwotnie było w planie, bo okazało, się, że dystans dzielony jest miedzy mniejsze grupy. Ale to bez znaczenia, bo towarzystwo było kapitalne - pierwszorzędni gawędziarze, fantastyczny towarzysze do rowerowej wyprawy. W mojej grupce tempo umiarkowane. Końcówka wspólna z asystą policji. Żyć nie umierać. Więcej takich wypadów! Dziękóweczka za te wspólne kilometry!
PS. Będziemy utrzymywać kontakt z grupa z Hannoveru i może uda się zrobić wspólny wypad na podobnych zasadach. Dla mnie to był cud, miód i orzeszki :mrgreen:
No co tu dużo gadać - absolutnie fantastyczna impreza. Nie było tyle km ile pierwotnie było w planie, bo okazało, się, że dystans dzielony jest miedzy mniejsze grupy. Ale to bez znaczenia, bo towarzystwo było kapitalne - pierwszorzędni gawędziarze, fantastyczny towarzysze do rowerowej wyprawy. W mojej grupce tempo umiarkowane. Końcówka wspólna z asystą policji. Żyć nie umierać. Więcej takich wypadów! Dziękóweczka za te wspólne kilometry!
PS. Będziemy utrzymywać kontakt z grupa z Hannoveru i może uda się zrobić wspólny wypad na podobnych zasadach. Dla mnie to był cud, miód i orzeszki :mrgreen:
#32
Napisano 11 maj 2013 - 17:10
Impreza naprawdę super, spokojna jazda, pogaduchy i zwiedzanie okolic:) Towarzystwo naprawdę super, bardzo miło się rozmawiało podczas drugiego "etapu" z Bielewa do Mosiny. Także mam nadzieję, że konktakt będziemy utrzymywać i jeszcze niejedną taką imprezę zaliczymy!!!