Widzisz człowiek dopoki czegoś nie posmakuje to nie wie czego chce , teraz jestem zadowolony wybrzydzać nie będe. Buty brzydkie no ale to tylko na rower no i chodzić sie w nich da , w typowo szosowych już nie. Narazie jest jest git, jestem zadowolony, może jak kiedyś wejde na wyższe stadium zaawansowania to zakupie cały zestaw SL
Decathlon - Seria Triban
#2105
Napisano 29 kwiecień 2016 - 14:23
Bo dobrze jest miec dwa rowery. Szose z osprzetem szosowym i drugi rower do turlania sie po miesci, polnych i lesnych sciezkach. O widzisz, za jakis czas zmien pedaly i buty w szosie a do pedalow i butow MTB dokup rower
Dokładniej to dobrze jest mieć trzy rowery zwlaszcza w przypadku jak mamy 2 drozsze rowery - MTB i szose. Wtedy trzeci tani z blotnikami na slaba pogode i jesien/zime jest jak znalazl
#2107
Napisano 29 kwiecień 2016 - 17:59
Dobra, ale nie najlepsza. Do najlepszej brakuje jeszcze fajnego przełaja
- misiek440 lubi to
#2108
Napisano 30 kwiecień 2016 - 12:36
SL wcale tak samo się nie wypina, trzeba użyć większej siły. Zwykłe SPD jest tańsze w eksploatacji i dla kogoś kto nie miał styczności nigdy z zatrzaskami na początku najlepszym wyborem - SL - plastikowe bloki, para koszt średnio 50 pln, starczają na góra 1 typowy sezon. Jeżeli chodzi o chodzenie w SL-ach - nie narzekam, kwestia przyzwyczajenia. Pedały b`twin 300 reguluje się bez problemu, mam 3 pary wyregulowane tak samo, a sama operacja nie przysporzyła najmniejszych problemów. Jedynie trzeba pamiętać, by dokręcić z boku pręt trzymający sprężyny, bo te lubią się odkręcać( czasem luźno skręcone).
Czy coś daje? jeśli to nie dobry wiatr, to wykręciłem rekordową średnią na ten sezon na moim odcinku. +4km avg. Wydaje mi się że najwięcej zyskałem na podjazdach gdzie nie schodziłem na wyższe przełożenie tylko cisłem siłowo na kadencji 60-75 na stojaka a mięśnie były mniej zmęczone niż w noskach, czułem że tej pozycji wysunięty do przodu mogłem podciągać pedał z tyłu co odciążało nogę pchającą. Ogólnie jestem zadowolony, tylko regulacja tego czegoś to masakra
Są noski i sa noski. jeżeli chodzi o podciąganie to tak sam nosek nie ma takiej mocy nawet sztywny mini christopche, ale z paskami jest o wiele lepiej. Z czasem czy to w noskach, czy to w zatrzaskach nie powinno stanowić różnicy, kluczem tu jest technika kręcenia.
Co do samych pedałów: Niekiedy krzywo przykręcony blok powoduje takie niespodzianki.
CykloOpole !!!
#2110
Napisano 12 maj 2016 - 15:38
Ok sam sobie odpowiem, do shimanowskich szczęk wejdzie max 28c. Druga moja zagwozdka to czy koła w tribanie 520FB nadadzą się pod sakwing w granicach około 10kg do tylnego bagażnika? Jeśli miałbym kiedyś zmieniać koła z uwzględnieniem sakwingu to jakie proponowalibyście?
#2111
Napisano 19 maj 2016 - 23:50
Do Tribana 520 wchodzą ponoć opony 30c i 28c z błotnikami.
Ja mam za to pytanie jak Triban sprawuje się na mieście (krawężniki, ścieżki rowerowe) ? Czy na kołach 28c będzie bezstresowa jazda czy lepiej dołożyć 1k i kupić bardziej uniwersalnego Gravela/Przełaja na oponach 32c ?
Wcześniej jeździłem na MTB więc nie mam porówniania jak będzie wyglądała kwestia komfortu i częstotliwości "kapci" na wyżej wymienionych rozmiarach opon.
#2113
Napisano 20 maj 2016 - 06:55
Fuji Tread mogę mieć za 3k na tarczach i wejdą mi tam spokojnie 32c z błotnikami, a osprzęt nie ma dla mnie dużego znaczenia bo po czasie będę powoli wymieniał na lepszy. Jest za to troche cięższy (ok. 1kg) i chyba geo mniej sportowe ? Triban lżejszy, mniejsze opony wejdą, hamulce szosowe i tańszy o te 800zł, ale na wstępie i tak musiałbym dołożyć do szerszych opon 250zł. Generalnie mam dylemat, który wybrać. Triban będzie też chyba szybszy, zakładając że oba miałyby te same opony, ale pewno będzie to nieznaczna różnica.
Do pracy mam drogę z dużą ilością nierówności i dziur, a w mieście jade ścieżką rowerową z krawężnikami. Głównie chodzi o różnicę w komforcie jazdy po nierównym i dziurach między oponami 28c a 32c. Czy jest duża różnica ? Dodam, że ważę 90kg.
#2115
Napisano 20 maj 2016 - 08:07
Skoro wejdzie opona 32c do Tribana to różnica opon odpada. Czy ktoś ma porównanie między Tribanem a Fuji Tread, ewentualnie innym Gravelem ? Chodzi o geometrie, różnice w wadze. Czy będzie to bardzo odczuwalne podczas przyspieszania i utrzymywania prędkości ?
#2116
Napisano 20 maj 2016 - 08:45
Ja mam za to pytanie jak Triban sprawuje się na mieście (krawężniki, ścieżki rowerowe) ?
Mam dwa rowery, trochę poprzerabianego górala/turystyka z oponami 1,35' oraz T3 w standardzie. Uważam, że Triban na miasto jest niewygodny. Oczywiście da się po tej całej infrastrukturze miejskiej tyrpać tym rowerem jednak nie do tego został stworzony i to już nawet nie chodzi o same opony.
Na ścieżkach rowerowych wiadomo, zdażają się porozwalane butelki i inne szkliwo. Wcześniej łapałem do 2 razy na rok gumę. Teraz mam opony z fabryczną wkładką antyprzebiciową i jak na razie załatwia tą kwestię w 100%. Nie sądzę aby tutaj była jakś znacząca różnica w tej kwestii pomiędzy rowerami. Na dużych krawężnikach oczywiście trzeba uważać aby nie dobijać.
Czy na kołach 28c będzie bezstresowa jazda czy lepiej dołożyć 1k i kupić bardziej uniwersalnego Gravela/Przełaja na oponach 32c ?
Wcześniej jeździłem na MTB więc nie mam porówniania jak będzie wyglądała kwestia komfortu i częstotliwości "kapci" na wyżej wymienionych rozmiarach opon.
W porównaniu do MTB, słabsze hamulce. Ich dostępność gorsza (nie wyobrażam sobie abyś jeździł cały czas w dolnym chwycie).
Robiąc po kila tyś. rocznie po mieście nie raz szybka reakcja i V-ki uratowały mi lub komuś tyłek, np dziecku które wyskoczyło zza samochodu.
Kolejna sprawa manetki u mnie gripshifty. Mam np. nawyk, że zawsze dojeżdżając do świateł redukuję aby szybciej potem się zmyć i "lekko" ruszyć. Do tego staram się wykorzystywać całą kasetę aby równo zużywać napęd... w kolarce trzeba się nagimnastykować z manetkami.
Na koniec, pozycja na rowerze MTB wygodniejsza jak na miasto.
Także widzisz opony nie muszą być tutaj priorytetem. W moim przypadku jeżeli miasto to wygrywa MTB, defakto rozmiar opon mam zbliżony do proponowanego przez Ciebie.
Wycieczki asfaltem poza miasto? Triban i banan na twarzy.
W mojej opinii na Twoim miejscu bardziej bym się skłaniał w stronę przełajówki jeżeli już. Nie będę Ci przecież proponował składaka, na którego zachorowałem Oj marzy się taki Tilt na pasku...
#2117
Napisano 20 maj 2016 - 09:08
Dzięki za podpowiedzi
Jeżeli chodzi o MTB to się już z nim rozstałem. Testowałem też rower typu kross na oponach 1.6, który byłby najbardziej uniwersalny, jednak jak wsiadłem na Tribana w Decathlonie to stwierdziłem, że baranek, ta lekkość i przyspieszenie to jest to czego chcę, nawet jak będę musiał poświęcić troche komfort jazdy.
Kwestie klamek i chwytu załatwię klamkami przełajowymi, które mogę zamontować w Tribanie i w Fuji. Dolny chwyt zostawię typowo na szosę. Martwi mnie jedynie troche siła hamowania i to, że jak złapię centrę to szosowe hamulce będą traciły dodatkowo na efektywności. W tarczach nie ma tych problemów, plus są odporne na pogodę.
Generalnie ten Fuji wydaje się idealny, ale jeżeli geometria, plus ten 1kg wagi więcej względem Tribana miałby sprawić, że jednak będzie troche mułowaty, to jednak chyba wolę Tribana wtedy. Problem w tym, że nie mam możliwości porównania obu rowerów.
#2118
Napisano 20 maj 2016 - 09:11
#2119
Napisano 20 maj 2016 - 09:15
jeżdżę po mieście szosą, ale rzadko po ścieżkach zazwyczaj po normalnych drogach. Tribanem 500 mi sie dobrze śmigało, nie miałem problemu z hamulcami ani z przełożeniami jak kolega wyżej pisze. Po prostu staram się mysleć wcześniej. nie widze też róznić w zmianie przeżutek, np ja 90% jazdy mam w chwycie na klamkach i jest mi bardzo wygodnie, wygodniej niż na mtb czy krosie.
Co do opon to polecam schwalbe marathon 28c. Natomiast do sztywnosci roweru i drgań trzeba sie przyzwyczaić jednak to nie nie jest trekking a maszynka do szybszej jazdy, cos za coś . Osobiście odkąd wsiadłem na pierwszą szose, to jak mam jechac jakimś mtb/trekkingiem/lub crosem to jestem chory, za co taka kara . Jakbym miał teraz kase czas to do miasta złozyłbym sobie przełaja, coś ala accent CX one
#2120
Napisano 20 maj 2016 - 09:16
Dolaczam sie do powyzszej wypowiedzi. Szosa na asfalt dobrej jakosci i jedziesz jak ekspresowka czyli ruszasz i zatrzymujesz sie dopiero u celu. Na miasto z calym tym miejskim syfem pod kolami cos typu cross albo wrecz mieszczu, na ktorym pole obserwacji znacznie szersze niz na szosie.
Zgadza się, ale w górnym chwycie na Tribanie moja pozycja nie odbiega zbytnio od tej która miałem na MTB w mojej ocenie. Na pewno nie chcę roweru typu mieszczuch, kross, mtb Chcę ściganta, którym też dam radę po mieście bez nadmiernej katorgi.
Fuji na pewno da radę na mieście, ale czy jest blisko ściganta, czy jednak będzie ospały