No to każdy widelec sprawdzonej marki, z choćby tylko z karbonowymi goleniami, da ci korzyść w postaci zmniejszenia wagi roweru i podniesienia komfortu jazdy. Choć trzeba pamiętać, że niektóre widelce karbonowe są piekielnie twarde - tak zostały zaprojektowane.
Ja bym obstawiał łatwo dostępne wyroby Easton-a i Ritchey-a - jak już się zdecydujesz, to możesz porównać cenę i wagę modeli z rurą sterową karbonową i alu. Na pytanie czy warto zapłacić kilka stówek więcej za widelec lżejszy średnio o jakieś 200 g, musisz odpowiedzieć sobie sam.