Skocz do zawartości


Zdjęcie

trening na maksa - czy dobry?


46 odpowiedzi w tym temacie

#41 kudlaty_00

kudlaty_00
  • Użytkownik
  • 329 postów

Napisano 23 czerwiec 2013 - 16:26

synek, trening może być krótki, ale treściwy. tzn, możesz jeździć godzinę ale na maxa i to ci da to samo co dłuższy, nieco luźniejszy.

#42 schwepes

schwepes
  • Użytkownik
  • 109 postów
  • SkądKraków

Napisano 23 czerwiec 2013 - 17:21

synek, trening może być krótki, ale treściwy. tzn, możesz jeździć godzinę ale na maxa i to ci da to samo co dłuższy, nieco luźniejszy.

to akurat jest straszna bzdura

#43 Koniunl

Koniunl
  • Użytkownik
  • 685 postów
  • SkądHolandia

Napisano 24 czerwiec 2013 - 11:00

Koniunl, no właśnie nie do końca. średnie tętno z minuty nie pokazuje dokładnie co się dzieje w ostatnich 10s tej minuty.
Ten test łatwiej zastosować z zegarkiem i liczeniem pulsu palpacyjnie.


Zdaję sobie sprawę, że ta metoda obarczona jest pewnym marginesem błędu, ale jeśli naliczyłbym 20 uderzeń w ciągu 10s, to średnie tętno liczone z tego czasu też winno wyjść w okolicach 120bpm. Nie wyobrażam sobie liczyć uderzeń serca palpacyjnie jadąc >30kmh na ulicy, byłoby to nieco ryzykowne.

Moje główne pytanie było o to, czy chodzi tu o sumę uderzeń z ostatniego 10s, czy średnią bpm z ostatnich 10s. Twoja odpowiedź mnie satysfakcjonuje – chodzi o sumę uderzeń.

Widzę po poście Pająka, że koncept jest rozumiany na różne sposoby – próbowałem z ciekawości poczytać w kilku źródłach, ale chyba jednak dam sobie spokój. Najbardziej naukowy materiał znalazłem tutaj: http://kpbc.umk.pl/C...deksie_masy.pdf
:)
na temat restytucji powysiłkowej, ale tam nie chodziło o rozgrzewkę, a raczej o 2 testy wysiłkowe, a sam wzór był opisany nieco inaczej.

Tak czy inaczej kończę moje dochodzenie w tej kwestii, bo chyba wolę bardziej skupić się na jeździe, a mniej na matematyce.

#44 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8638 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 25 czerwiec 2013 - 12:32

synek, trening może być krótki, ale treściwy. tzn, możesz jeździć godzinę ale na maxa i to ci da to samo co dłuższy, nieco luźniejszy.


(jaki "synek"?!) treściwa to może być pasza :mrgreen: - faktycznie krótszy trening o wyższym poziomie intensywności może dać w rezultacie identyczną punktację TTS (Training Stress Score - trening z pomiarem mocy) lub TRIMP (TRaining IMPulse - trening wg pulsu), jednak na pewno nie da tego samego. Inny zakres stymulacji organizmu, inny efekt treningowy. Proste i dlatego schwepes ma rację :mrgreen:.

Tak czy inaczej kończę moje dochodzenie w tej kwestii, bo chyba wolę bardziej skupić się na jeździe, a mniej na matematyce.

- słuszna konkluzja :-D

Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#45 stolper

stolper
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • SkądPomorze

Napisano 26 czerwiec 2013 - 07:26

ponieważ temat sody oczyszczonej pojawił się na początku tego wątku wklejam to co znalazłem w internecie na ten temat

---------------------

Dla sportowcow.

W sporcie chodzi o to, że zawsze procesy kwasicze, dominuja nad procesami powodujacymi zasadowice.
Kwasica jest bardzo niekorzystna, ponieważ spowalnia procesy metaboliczne zachodzące w mięśniach
(tzw. kwasica wewnatrzkomorkowa), a suplementacja weglanem sodu znosi to.
Dwuwęglan sodu (sól alkaliczna) (NaHCO3), znany jako soda oczyszczona,
należy obok kreatyny i kofeiny do skutecznych i najbardziej przebadanych środków wspomagających
(w dozwolony sposóB) zdolności wysiłkowe....
Z badań wynika że suplementacja dwuwęglanem opóżnia proces zmęczenia
podczas wysiłków supramaksymalnych i powoduje zwiększenie produkcji mocy,
najbardziej skuteczny okazał się w biegach 400-1500m, pływanie 100-200m, jeździe na rowerze 3-5km,
wiosłowanie 500-2000m....
Bezpieczne, przebadane dawki dwuwęglanu to 300mg/kg masy ciała należy przyjmować 1-2godz.
przed wysiłkiem z dużą ilością wody.

#46 stolper

stolper
  • Użytkownik
  • 11 postów
  • SkądPomorze

Napisano 28 czerwiec 2013 - 07:41

Witam ponownie,

Wczoraj wykonałem godzinną jazdę na maxa (przynajmniej tak mi się wydaje, ze był to max). Wracałem po własnych śladach.

A oto liczby:
W godzinę 32,1 km
Średnie tętno: 165
Max. tętno: 179

Moje wrażenie było trochę takie, że ogólne zmęczenie organizmu nie osiągało maksymalnego poziomu (fakt, był dość szybki oddech ale bez przesady). Problemem który uniemożliwiał jeszcze mocniejszą jazdę był dyskomfort/ból mięśni no i psychika, która w pewnym momencie mówiła "nie da rady mocniej".

Dla porównania podam poniżej wskazania z godzinnej jazdy na rolkach, którą odbyłem w zeszłą niedzielę. Nie była to może jazda na maxa, ale należy ją zaliczyć do bardzo intensywnych:

Średnie tętno: 172
Max. tętno: 185
Czynnik trochę zaburzający: temp. ok. 30 C


Podczas tej jazdy miałem wiele momentów podczas których czułem, że serce wali mi jak młot a oddech jest bardzo przyśpieszony, w przeciwieństwie do wczorajszej jazdy na rowerze, gdzie intensywność tych "objawów" była znacznie niższa.

W związku z tymi wskazaniami, czy można dojść do następującego wniosku:

w moim przypadku w deficycie jest układ mięśniowy związany z jazdą na rowerze, organizm nie przyzwyczaił się jeszcze do odp. gospodarowania zasobami związanymi z dostarczaniem energii mięśniom natomiast sam układ oddechowy + serce posiadają pewną nadwyżkę?

#47 Creative

Creative
  • Użytkownik
  • 34 postów
  • SkądPL

Napisano 28 czerwiec 2013 - 08:02

Lub popełniłeś częsty błąd początkujących i jechałeś na za twardym przełożeniu- w efekcie czego w większym stopniu obciążałeś układ mięśniowy, niż lepiej do tego przystosowany układ krążenia i oddechowy.



Dodaj odpowiedź