Cześć otóż pomyślałem sobie że fajnie by było sobie w przyszłym roku z mojego rodzimego śląska przejechać się nad morze : ) Moja teraźniejsza kondycja pozwala mi na maksimum 60-100 km w 1 dzien po którym czuje się jak jeden wielki zakwas. To pomyślałem sobiwe że moge zacząć jakiś trening który zwiększy moją wydolność organizmu. Tylko że żadnego takiego nieznam, jakbyście mi podsuneli jakies artykuły jak taki sobie rozpisać lub jakbyscie o boze mieli jakis gotowy to byłbym bardzo chętny go wypróbować
Niemusicie mi mówić ze troche za dużo wymagam od roku treningu, ale trzeba mieć jakieś cele w życiu co nie?
Narazie na trening mam całe dnie, i ciekawi mnie czy np przez zime nielepiej by mi było biegać i robić jakies aeroby niż jeździc na rowerze. Myśle też o skakance i uprawianiu boksu.
Dzięki za wszelkie odpowiedzi.