6 odpowiedzi w tym temacie

[emilioni]

pompka stacjonarna. Pompuje i tak, że nie wiem kiedy jest ok. Do 6 bar jest ok , potem jak sie położe dobija do 7. Problem jest w momencie gdy cofam tłok. Manometr zjeżdża do 3 bar czasem 4. Nie wiem kiedy jest to upragnione 7 bo z każdym ruche do góry pokazuje inne wartości. Co począć?

[mikroos]

Są dwie opcje: albo gdzieś jest nieszczelność (na wężu, zaworze zwrotnym tłoka, głowicy albo w dętce), albo manometr jest uszkodzony. Z tego co rozumiem, sama dętka powietrza nie gubi?

Raz wtłoczone przez tłok powietrze nie powinno się już cofnąć, więc spadek wskazania manometru sugerowałby, że gdzieś pomiędzy zawrotem zwrotnym tłoka a głowicą (lub na którymś z tych dwóch elementów) jest nieszczelność.

Zacznij od sprawdzenia, czy na pewno wąż jest cały i czy jest równo osadzony na wszystkich złączach, potem sprawdź, czy powietrze gdzieś nie syczy w trakcie pompowania (przyda się pewnie pomoc kolegi). Wtedy dopiero będziesz wiedział, co dalej. Przeważnie wystarcza wymiana uszczelki (kwestia kilku złotych), ale to będziesz wiedział dopiero po sprawdzeniu wszystkiego.

[emilioni]

no i tak. Wszystko gra przy innych oponach rowerowych. Pokazuje i ładuje ślicznie. Moze kwestia presty? albo z adapterem spróbować? Cofa się momentalnie powyżej 6 bar.

[mikroos]

Czy problem występuje w obu oponach szosowych tego samego roweru? Może spróbuj jeszcze dla pewności z innym rowerem?

Na ten moment wszystko wskazuje na to, że któraś uszczelka (przeważnie to ta przy głowicy, ale różnie bywa) puszcza powietrze, jeżeli ciśnienie jest zbyt duże, i dopiero przy 6 barach jest w stanie utrzymać jego nacisk. Czyli albo jest zużyta, albo niskiej jakości.

[emilioni]

tak w obu, tylko że zmieniałem dętke i są niby w obu Presty tylko że jeden wentyl jest nowy.

[mikroos]

Czyli dętka na 99% nie jest źródłem problemu. Resztę już napisałem

[Ultek]

Tak, na chłopski rozum, jak ja to rozumiem, manometr pokazuje wartość ciśnienia mierzoną w miejscu podpięcia manometru, czyli przed zaworem dętki. Kiedy tłok wtłacza powietrze, zawód się otwiera, ciśnienie wzrasta i wskaźnik manometru idzie do góry. Przy ruchu powrotnym tłoka zawór dętki się zamyka i spada ciśnienie w wężyku pompki, co pokazuje zegar. Tak, więc, wszystko w porządku. Nie wiem jak inne manometry, ale w moim jest kolorowa, nastawna wskazówka, którą ustalam wymagane ciśnienie i pompuję dotąd, aż czarna dobije do niej.