szymas, licencja cyklosport jest wydawana na takich samych zasadach przez te same związki co masters, miała się nazywać masters 0, ale nazywa się cyklosport
Co do ubezpieczenia, warto je mieć jak startujemy na jakichkolwiek zawodach, nawet jeżeli nie planujemy licencji.
Klarując obraz kolarstwa amatorskiego:
- maratony - podział na kategorie wiekowe oraz typ roweru, zazwyczaj kilka dystansów do wyboru (80-400), start w grupach startowych po 10 osób, poziom startujących naprawdę zróżnicowany. www.supermaratony.org
- wyścigi z kalendarza masters - dystanse zazwyczaj 60-80km, dość szybkie ściganie, zazwyczaj od samego startu, większość zawodników ma już spore doświadczenie na szosie.
- cykl Road Maraton - większość wyścigów w górach lub po pagórkach, start wspólny, czołówka bardzo mocna, jak ktoś lubi jeździć po górach to jest to cykl dla niego.
Pozostałe wyścigi należałoby scharakteryzować oddzielnie, każda z tych imprez ma swoje znaki rozpoznawcze:
- Leszczyński Maraton Rowerowy - kiedyś w cyklu supermaraton, od 2 lat start wspólny więc już jest to wyścig. Jest za to jedno ALE Startuje tam kilkaset osób, tworzy się kilka sporych peletonów, każdy znajdzie dla siebie grupę. Na trasie idzie spotkać każdego, od byłego zawodowca do starszych osób na trekingach. Sporo osób nie obeznana w kolarskim peletonie, trzeba bardzo uważać na kraksy. Impreza ma chyba najlepszy klimat z wszystkich organizowanych wyścigów i maratonów, świetni organizatorzy, świetna trasa, wszystko zapięte na ostatni guzik. Jeżeli ktoś zaczyna przygodę z kolarstwem amatorskim to naprawdę warto sie tam wybrać. Poniżej film przedstawiający rywalizację w tegorocznej edycji.
- Tour de Rybnik - wyścig organizowany przez forumowego kolegę, początkowo wyścig dla amatorów, doświadczenie zdobyte w organizacji kolejnych wyścigów pozwoliło na wpisanie go do kalendarza Pro Ligi. Ostatnie lata z racji startów zawodowców impreza podzielona jest na 2 starty. Amatorzy sklasyfikowani są według kategorii Masters, ale wyścig ten nie podlegał pod regulamin Komisji Masters więc nie była wymagana licencja. Od tego roku trasa zmieniona na bardziej wymagającą, kilka technicznych zakrętów które nieźle namieszały przy tegorocznym deszczu, do tego kilka zmarszczek które też zostają w nogach Stawka zazwyczaj dośc mocna tak jak na mastersach.