213 odpowiedzi w tym temacie

[er_te]

Siema,

zapytuję o poradę bardziej doświadczonych i rozeznanych w rynku. Od kilku miesięcy jeżdżę na szosie, jest świetnie, noga daje radę, mam fajną grupę treningową w Opolu. Cud i miód. Przydałby się jednak rower na miasto i treningi w okresie jesień -> wiosna. Do tej pory na miasto miałem ostre koło, ale czas na zmiany. Szukam zatem przełajówki, którą mógłbym pojeździć po mieście, do pracy, leśnymi duktami których na opolszczyźnie sporo i do treningów, raz do roku jakieś zawody
Do wydania mam ok. 4500 zł, nie więcej.

Kupić mogę w całej europie, nie muszę ograniczać się do rynku Polskiego.

Do tej pory najbardziej do gustu przypadły mi trzy następujące rowery:

 

1) http://www.bike4race...imano-105-.html

 

2) http://www.halfords....tegoryId_165710

 

Szosę mam na 105tce, ale nie jestem do niej łańcuchem przywiązany. Myślę, że zaakceptowałbym nawet i nową Sorę, w podanych przeze mnie zastosowaniach powinna się sprawdzić bardzo dobrze. Koniecznie natomiast chcę tarczówki, ze względów estetycznych Jeżeli macie jakieś propozycje modelowe, chętnie je wysłucham i rozważę.

Pozdrawiam.

[Petri]

Podstawowa roznica to BB drop. Ridley ma suport "wysoko" , Boardman tak "pomiedzy" drop'em a la USA i "europejskim".  Im wyzej suport, tym gorzej na szosie… i mniej stabilnie na sliskim. Za to zwrotniej w zakretach ( chodzi o jak najszybsze przyspieszenie na wyjsciu, a nawet juz w trakcie zakretu.

Druga sprawa : geometria. Ridley jest "wysoki" ( trzeba KONIECZNIE uwzglednic wysoki suport : czyli czytamy REALNY przekrok ( z pamieci : dla ramy 52 to jest 85cm(?) …. ) - i trzeba mocno uwazac z doborem rozmiaru. Boardman jest sloppingowy, nie ma problemu. 

 

Polecam 1 rozmiar mniej dla przelaja niz w szosie. Ten sam rozmiar co w szosie czuje sie jako dluzszy, moj nawet duzo dluzszy.

 

Lubie Ridleye, ale jako "zimowke" wzialbym Boardman'a . Slopping, piekne spawy, nizej suport, dodatkowe klamki hamulcowe ( przydaje sie wbrew pozorom ). Draznia mnie tylko linki puszczone dolem…. Tak "niezimowo" i "nieblotniscie"

[er_te]

Rower ten ma służyć głównie do jazdy miejskiej i dojazdów do pracy, szacuję to na 50% jego wykorzystania. 30-40% to jazda po lesie, nad jezioro lub pobliską górkę jak trasa szosą się znudzi, treningi w okresie jesień->wiosna. 10-20% to typowy przełaj, nigdy nie jeździłem takim rowerem, więc jest to dla mnie ziemia nieznana. Droga poprowadzenia linek ma dla mnie trzeciorzędne znaczenie
Dzięki wielkie za zwrócenie uwagi na kwestię związaną z suportem, na pewno się przyda. Szosę mam o jeden rozmiar mniejszą (i dobrze mi z tym), więc i przełaju szukam w tym samym rozmiarze.
Boardmana widziałem kilka tygodni temu na żywo, zrobił bardzo pozytywne wrażenie, jednak Ridleya mam na miejscu w Opolu, bez konieczności angażowania rodziny mieszkającej w Anglii.
Polecisz jakiś inny model, który by odpowiadał moim założeniom? Czyli przełajówka jako miejski commuter z niesmiałymi ambicjami do jazdy w lekkim terenie.

[Petri]

Ja jako "zimowke" ma Crux'a - BB jeszcze nizej, ale w zamian za "race proven geometry" (!!!) nie ma mocowan bagaznika/ blotnikow. Sprawdza sie fajnie jako szutrowiec i na sliskie. 

 

Slyszalem o problemach z uznawaniem gwarancji przez Boardman'a ( a dokladniej Halfords ), ale to mozna znalezc "haka" na kazda marke… Tak czy inaczej zawsze lepiej miec serwis "a la zubr" ( tuz za rogeim ) . 

 

kwestia linek : do pierwszego blota/ brei i mrozu  ale jak kto lubi….  

 

Ludzie z ktorymi czasem jezdze maja taki przekroj rowerow ( przelaj/zimowych) , ze ciezko nawet wskazac na jakas dominujaca marke jak "zimowke"… Jest chyba wszystko oprocz Look'a i Pinarello . 

 

Mi podoba sie np Lapierre Cross - cena ( na alu ) "normalna", wysposazenie OK ( nic do zmiany "natychmiast" )  , brand niezly… i nie za bardzo "trendy" - co daje mozliwosc negocjacji cenowych

 

Colnago World Cup z 2012/13 jest gdzie niegdzie tanio do kupienia : 12 miala i canti i tarcze, MY13 juz tylko tarcze. Ale wlasciciel ww twierdzi, ze to nie jest rower na dlugie trasy bo "niewygodny" ( sztywny ) … jechalem raz po duzym parkingu i mi sie podobalo… ale ja lubie niemal wszystko "nie slopping" , a najlepiej jak jest slopping "odwrocony" .

 

Bianchi Zurigo jest fajne, ale cena chora ( 14 juz z tarczami, do 2013 canti ), Cinelli Zydexco jest Cool ( canti do 2013 ) . 

 

Trek Crockett ma tarcze ( widzialem, fajny i… ciezki jak paleta z pustakami - przynajmniej ten ktorego mialem w reku ) 

 

 

wzystko kwestia gustu… 

 

ostatnia uwaga : nie polecam "spinac" sie na jak najlepszy osprzet… wyjatkowo nietrwala rzecz w takim rowerze. I finansowo frustrujaca ( np karbonowe klamki po 230€ sztuka…. ) . Karbonowa kierownice tez mozna odpuscic.  

Najwazniejsza rzecz to opony, ktore pozwalaja jezdzic na niskich cisnieniach i na snieg z glebokim i luznym bieznikiem. A najlepiej szytki… ale to kosztuje. Z "tanich" rozwiazan na "ostra" zime : Michelin Mud , dobrych : Challenge Limus, najlepszych : Dougast Rhino. 

 

Takie uniwersalne to Grifo ( typ bieznika ) - baardzo lubie

[schwepes]

Trochę powyżej budżetu masz jeszcze Canyona

https://www.canyon.c...201#tab-reiter2

 

Szytki nie muszą być drogie, bo od ok. 140zł można dostać niższe modele Tufo, które odwdzięczą się w eksploatacji całkowitą bezawaryjnością, brakiem konieczności kupowania dętek, łątek itp. Oczywiście dochodzi koszt budowy kół, bo generalnie w rowerach z półki koła będą pod oponkę, ale to też da się zrobić po w miarę znośnych kosztach.

[er_te]

Jakby Boardman był sprzedawany przez Wiggle lub Evansa raczej bym się nie zastanawiał, niestety Halfords nie prowadzi sprzedaży wysyłkowej poza UK i tu dostrzegam spory problem. Pal licho z kupnem, ale w razie ewentualnej reklamacji jestem ograniczony pośrednikami.

Gdyby Colnago i Cinelli (zwłaszcza) mieściły się w zakładanym budżecie... Tak samo jak budowa na ramie od Rychtarskiego/Orłowskiego/Kajaka. Pomarzyć można.
Lapierre ciekawy, wydaje się być rowerem stricte pod starty, więc na miasto głupio U mnie przeważają Focusy, od najprostszych bo najdroższe modele. Autoryzowany dealer w mieście zrobił swoje Sam mam szosę Focusa (culebro 3.0 2013), lubię ją i wiem, że kolejny Focus byłby dobrym rozwiązaniem. Jest nawet na alle jeden za 3k zł, byłby idealny (tiagra, tarcze, błotniki w komplecie, korba na osi, odpowiedni rozmiar i geo) gdyby nie aluminiowy widelec. W modelu 2014 już jest karbon, ale cenę wzięli z księżyca jak na podstawowy model.

Kilka ciekawych przełajów znalazłem też na stronie Activy, po świętach trzeba będzie podzwonić i podpytać o dostępność i ceny

http://rower.com.pl/...wery-przelajowe

 

 

 

ps. też lubię opadającą górną rurę, obecnie mam kolejne ostre na ramie lopro

 

[Petri]

 

Szytki nie muszą być drogie, bo od ok. 140zł można dostać niższe modele Tufo, które odwdzięczą się w eksploatacji całkowitą bezawaryjnością, brakiem konieczności kupowania dętek, łątek itp. Oczywiście dochodzi koszt budowy kół, bo generalnie w rowerach z półki koła będą pod oponkę, ale to też da się zrobić po w miarę znośnych kosztach.

 

Tyle ze "tanie" Tufo nie nadaja sie na zime… Te zimowe sa drozsze niz niektore inne . Clement'y mozna dostac tanio na wyprzedazach - rownie popularne jak Tufo ( i z tych samych powodow : jak kto "wiadomo kto" okreslil : kabany  )  

 

Generalnie im lepsza opona/ szytka tym mniejszy przebieg na niej… zwlaszcza jak ktos jezdzi "mieszanie" a nie tylko w terenie

[Petri]

bike24.de

sprawdz colnago wc . zadzwon i pogadaj- z doswiadczenia wiem,ze mozna negocjowac cene, a z modelem 2012 bujaja sie dosc dlugo.

 

Jamis fajny, tylko w razie czego odsprzedac to raczej "oddac" , bo ceny nie trzyma  

 

wlasnie zaczely sie sypac newslettery : nowe wyprzedaze … kup, kup, kup….. a niektore ceny wyzsze jak przed swietami

 

 

[er_te]

Gdzie za tyle kupiłeś jeśli można wiedzieć?(;

[er_te]

Kilka dni temu miałem okazję oglądać w Ridleya X-Bow 10, zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Dobra cena, wysoka jakość wykonania, 105tka, tarczówki - rower spełnia praktycznie wszystkie moje wymagania. Ostateczna decyzja zapadnie za kilka dni. Szukając informacji na temat rozmiarówki w Ridleyu natrafiłem na ciekawą ofertę wiggle http://www.wiggle.co...l-edition-2013/. Co prawda niepełna 105tka, ale za tą cenę propozycja warta rozpatrzenia i pójścia na kompromisy względem chociażby hamulców.

[B25CX]

Na co zdecydowałeś się ?

[er_te]

Ridley X-Bow w wersji 2014. Dealer w tym samym mieście i obsługa serwisowa zdecydowały. Rower będzie dopiero w lutym, więc na typowe przełaje się nie załapie, ale dzielnie będzie służyć jako commuter.

[B25CX]

Też chcę wziąć Ridleya z Opola o ile sprzedam ostre. 3 tygodnie niestety trzeba poczekać, ale trudno - jak będziesz mieć już rower wrzuć fotki. Biały czy czarny kolor wybrałeś ?

[er_te]

Zamówiłem wersję białą z tarczówkami. Termin odbioru mam w okolicach 20 lutego, na stanie w Ridleyu mają obecnie tylko czarne wersje x-bow 10/20 z mini vb.

[bans]

Ridley X-Bow w wersji 2014. Dealer w tym samym mieście i obsługa serwisowa zdecydowały. Rower będzie dopiero w lutym, więc na typowe przełaje się nie załapie, ale dzielnie będzie służyć jako commuter.

 

 A takie coś dla mnie dyswalifikuje dealera.

 

Kilka miesięcy temu szukałem przełajówki i też - rowery wystawione na allegro, a jak chciałem kupić to trzeba miesiąc czekać. Kpina i bezczelność.

 

Ostatecznie przełaj sam sobie złożyłem.

[er_te]

W całym Ridleyu nie obecnie dostępnych ram x-bow w wersji disc, rozeszły się i będą w kwietniu. Zmieniłem zamówienie na wersję z miniV, bo te są dostępne w Belgii od ręki (czyt. do 2 tygodni). Dealera z Opola, czyli bike4race mogę śmiało polecić, nie spotkałem się jeszcze z tak fachową poradą w sprawie rowerów.