Ja bym pojechał z grubej rury: wg najnowszych badań amerykańskich naukowców jazda na rowerze sprawia,że nie robi się cellulit
Jak Namówić Żonę Na Kolarstwo?
#23
Napisano 22 październik 2015 - 10:29
Genialna rada, jeśli nie jeździ prawie w ogóle, to zapisać ją na zawody do jazdy w peletonie To chyba najkrótsza droga do gleby nie z własnej winy i zniechęcenia się na dobre.
Zatem pierwszym razem ustawiamy małżonkę na starcie na końcu peletonu, gdzie od razu pojedzie swoim tempem. Następnym razem to już jak będzie chciała, bo niekoniecznie już z końca.
Nie należy przesadzać z ostrożnością i obawami przed kraksą, zalecam udział w amatorskich wyścigach, gdzie czasem start jest nawet w grupach 10-15 osobowych, a nawet start w wyścigu Masters z końca grupy dla takiej osoby będzie bezpieczny. Kiedyś musi być ten 1-szy raz. Czynniki estetyczne,itp.w takiej sytuacji oczywiście mają swoje znaczenie dla obu płci :-)
#24
Napisano 22 październik 2015 - 10:38
wedlug mnie nie namowisz nigdy.Ja staralem sie 5 lat temu jeszcze nie mielismy dziecka i raz czy 2 razy zona ze mna gdzies dalej pojechala (40km w obie strony).Pozniej z dzieckiem tez cos tam zaczelismy jezdzic.Ja go woze na siodelku ona sama ale i tak kazdy gorka czy wiatr czolowy to wysluchuje jaki debil jestem ze ja namowilem:) to trzeba poczuc wczesniej,moja co chwila zapisywala sie na fitness i chodzila 3tyg i sie jej nudzilo i tak w kolko.Lepiej jezdzic samemu,mniej wysluchiwania narzekan itp. Moja kiedys jeszcze interesowala sie tym co robie i gdzie jezdze ale obecnie wogole.Niech kazdy robi to co lubi,nie ma sensu nikogo "nawracac"
- Prozor, Grzesiekkry i kaloo lubią to
#25
Napisano 22 październik 2015 - 10:51
Pogadaj z kolegą @slaweuszek. On jeździ z Żoną "tradycyjnie 80km ze średnią 29,5km/h" (cytat autentyczny).
- beskidbike i piotrkol lubią to
#27
Napisano 22 październik 2015 - 14:24
Dzięki za wszystkie rady,
Żona dopiero zacznie jeździć więc szanse na start z peletonem żadne
Ok, więc tak:
Kupujemy żonie ładny rower (żona nie chce widzieć baranka - chyba się boi
Zaczynamy jeździć na wycieczki
Zacząć od wycieczek i albo złapie bakcyla albo nie.
Można to potraktować na początku jako aktywny odpoczynek po cięższych wyjazdach.
Nie zamierzam jej zmieniać! Ma tyle zalet że nie musi jeździć ze mną, ale może się spodoba.
#28
Napisano 22 październik 2015 - 15:30
#30
Napisano 22 październik 2015 - 16:57
- MatSok94 lubi to
#32
Napisano 22 październik 2015 - 18:46
Nie no @przmor, Ty to masz farta. Przyjemne (przejażdżka z Żoną) z pożytecznym (trening za skuterem!)
#35
Napisano 22 październik 2015 - 20:50
dawaj fote żony najpierw .... a co do szosowania to jest to najgorszy rodzaj jazdy rowerem , tzn najbardziej narażony na wypadki i stresy
na poczatek mało uczeszczane drogi , jazda dla ciebie z tyłu pod tempo żony i przede wszystkim wygodny rower bo inaczej kasa pójdzie na marne .
Nie każdemu baranek pasuje, w razie czego prosta kierownica bedzie lepsza , ale to dobrze sprawdzic w sklepie ,
Może sie okazać że adept bedzie sie bał cienkich gumek ... na trekigu też sie szybko śmiga
aha, oczywiscie prawo jazdy ma i zna przepisy drogowe ........tez ?
- patolog i big75 lubią to
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#38
Napisano 22 październik 2015 - 21:27
a co do szosowania to jest to najgorszy rodzaj jazdy rowerem , tzn najbardziej narażony na wypadki i stresy
Może sie okazać że adept bedzie sie bał cienkich gumek ... na trekigu też sie szybko śmiga
Właśnie albo Mtb.
Ja ze swoją pojeździliśmy sobie trochę po Europie ( przed i po ślubie) niestety od jakiś 7 lat( czyli kiedy wróciłem na kolarkę) woli sama sobie od święta pętelki robić , ewentualnie pobiegać. A ja krążę teraz z bratem.
Ale wspomnienia/zdjęcia zostały
#39
Napisano 22 październik 2015 - 23:14
to że jeździ autem to nie znaczy ze zna przepisy i będzie dobrze śmigała rowerem , to całkiem inna rzeczywistość i nie tona blachy dookoła . jedna i ostateczna zasada - nie ufaj nikomu jak jedziesz rowerem .
Przemor... jest piękniejszy widok ..... kobieta taka rasowa z cycami z naprzeciwka pochylona nad barankiem w upalny dzień ............bo wiesz ..z tyłu dupa jak dupa ......hahhahahahahahhaaaaaaaaaaaaaaaaaamen
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#40 Gosc_wojtek10611_*
Napisano 22 październik 2015 - 23:41
Bierzesz w mordęwind na klatę, a ją na oponę. I jest gicio
No tak, tylko musiałaby się nauczyć jeździć na kole...
Na kole w miarę dawała radę się trzymać oczywiście przy prędkościach śr. rzędu od 17-23km/h maks chyba, że z wiatrem to pruliśmy nawet 35 i się nie sprzeciwiała Ale jak włączał się wmordewind to średnia z automatu do 15km/h dla niej i jak próbowałem ją ciągnąć na kole to i tak uważała, że to jej nic nie daje
Nie ma piekniejszego widoku od kobiety jadacej z przodu w aerodynamicznej, pochylonej pozycji, w obcislych rowerowych spodenkach z wypieta, okrogla czescia ciala...
(y) i właśnie dlatego kupiłem swojej porządne rowerowe gacie Ona dyktuje swoje tempo z przodu i nie marudzi a ja podziwiam