To i ja dorzucę swoje 3 grosze bo w zasadzie mam cały "set" z lidla i tylko w nim jeżdżę(przebieg koło 3000km).
Spodenki krótkie bez szelek(z niebieską wkładką): raczej na krótkie wycieczki do 60-70km jak dla mnie bo przez brak szelek czasem potrafią zjechać
Spodenki długie na szelkach z softshellem: super sprawa, jeździłem zarówno w mrozy jak i przy 10-12 stopniach i dawały radę, nie czuje żadnego dyskomfortu nawte przy trasach +100KM
Koszulka krótka: nie ma na co narzekać, w lato jeżdżę w samej koszulce, w zimę daje pod bluzę i jest ok, jestem raczej "długi" i szczupły i dopasowana idealnie
Bluza z długim rękawem: za wiele nie moge powiedzieć bo wrzucam ją zawsze pod kurtkę, po prostu spełnia swoją rolę
Kurtka softshell: klasycznie, cerata, choć jak dla mnie za te cenę daje rade.
Kask biały z lampeczką(ten za 49): raczej lekki, tyle mogę powiedzieć bo w lato nie jeździłem, mimo tego że wiele osób się nabija to dla mnie lampka jest mega przydatna, czasem jak zmierzch zaskoczy a zostanie 10-15KM do domu to zamiast się zatrzymywać, wyciągać i zakładać lampki tylko klikam z tyłu kasku. Przy spuszczonej głowie w dół może być słabo widać to światełko, ale kto po ciemku tak śmiga?