Widelec karbonowy
#22
Napisano 04 lipiec 2009 - 19:05
;-) U nas obowiązuje gwarancja 2-letnia, więc co się dziwisz.
#23
Napisano 04 lipiec 2009 - 20:48
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#24
Napisano 05 lipiec 2009 - 14:06
Moje "bydle " zaczeło trzeszczeć, ale widać ze przy hakach - koła, zaczyna się dziać dziwne rzeczy .
Trzaski na karbonowych szpejach oznaczaja że zaczyna się coć ... , najlepiej wyrzucić i noiwe zapodać.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#28
Napisano 05 lipiec 2009 - 21:36
#29
Napisano 05 lipiec 2009 - 22:06
Napiszę tak...mam widelec EDGE 2.0. Karbonową sterówkę tnie się tak samo trudno jak te aluminiowe. JAKOŚĆ kompozytu w dobrych produktach jest nie do podrobienia. Pomijając już mój widelec, który detalicznie kosztuje 1700 zł - forkom Ritchey, niezbyt drogim a świetnym jakościowo Reynolds'om można zaufać. A Amoeby, RDX'y i niewiadomo przez kogo robione Accenty wyrabiane są ze śmieci. Najniższej jakości włókno węglowe, a najczęściej włókno szklane, tandetne laminaty składające się z silikonów czy kto wie czego, są powodem, że te klamoty trzaskają tak chętnie.W takim elementach, jak sztyca, czy kierownica z carbonu łatwo popełnić błąd przy doborze średnicy, albo przedobrzyć z dokręcaniem (wiecie - człowiek bierze ampola i myśli: jak dokręcę jeszcze troszkę mocniej, to będzie lepiej i nieświadomie zgniata carbonową rurkę). Przy carbonie bez klucza dynamometrycznego i instrukcji z podanym momentem ani rusz. Te pękające sztyce mogą się brać z takiej przyczyny. Ale carbonowe golenie widelców bez wyraźnej przyczyny nie powinny pękać. Chyba, że firma robi badziewie.
Takiej taniej sztycy jak sie nie ściśnie mocno zaciskiem to sie obsuwa bo rurka karbonowa ustępuje pod naciskiem i się kompresuje. A jak się ścinie mocniej to pęka lakier, a lbo i cała sztyca. Wg producenta takich komponentów sposobem na ich wzmocnienie jest dodanie aluminiowej rurki do wewnątrz :|
#30
Napisano 05 lipiec 2009 - 23:07
A Amoeby, RDX'y i niewiadomo przez kogo robione Accenty wyrabiane są ze śmieci. Najniższej jakości włókno węglowe, a najczęściej włókno szklane, tandetne laminaty składające się z silikonów czy kto wie czego, są powodem, że te klamoty trzaskają tak chętnie.
No, dla tego jak piszę, może warto kupić używany a sprawdzony Ja tak postapiłem i mam nadzieję że dobry wybór
#31
Napisano 06 lipiec 2009 - 09:40
Mercedesy i wiele innych wyrobów takze maja pewien procent wad, czego sie nie uniknie.
Jesli ktos sprzedaje wysokiej klasy widelec za tanie pieniądze to napewno nie z powodu trendu w kolarstwie, po prostu czas na niego, kiedys pisałem, wylajtowane szpeja - okres użytku 1-2 sezony i kosz.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#32
Napisano 06 lipiec 2009 - 19:37
Jeśli nie stać Was na części karbonowe kupcie aluminiowe, które są znacznie tańsze, trochę cięższe, ale porównywalnie sztywne. Karbon dodatkowo tłumi wibracje, ale wystarczy mieć karbonowy widelec i już komfort się znacznie poprawia.
Można kupić dosyć tanio karbonowe części, ale trzeba mieć sporą wiedzę - wiedzieć gdzie co jest produkowane, szukać informacji o chińskich i tajwańskich fabrykach i czytać, czytać, czytać zagraniczne fora, głównie te z USA.
- bpawelek lubi to
#33
Napisano 06 lipiec 2009 - 20:04
Sam jeżdżę na aluminiowym, ale byłem świadkiem złamania kilku karbonowych wędęk. Jedna z nich pękła pod wyraźnym, może zbyt dużym obciążeniem, lecz kilka następnych, beż żadnych wcześniejszych symptomów, podczas zwykłego wymachu, ku wielkiemu zaskoczeniu ich właścicieli.Jeszcze raz pytam o mojego RDX-a.
Czy rozpadający się karbonon ostrzega zanim się rozleci ?
Czy odgłosy rezonującego plastiku świadczą, że dzieje się coś złego i może się w każdej chwili złamać ?
#34
Napisano 06 lipiec 2009 - 20:13
A może się zastanowić, kto faktycznie robi te cacka z carbonu, na widok których aż ślinka cieknie. Teraz większość produkcji dostarczają zręczne palce wschodnioazjatyckich robotników. Czy myślicie, że Ritchey sam robi we własnej fabryce mostki, albo widelce ? Przecież to jest firma designersko-handlowa. Oni działają inaczej. Np. idą do fabryki Kalloy, który jest największym producentem elementów z aluminium i składają zamówienie na powiedzmy 1 250 000 mostków, które mają się nazywać WCS. Mówią : damy wam nasze matryce do odkuwek, tu macie wzór naszego logo i naprzód, do roboty. I może się tak zdarzyć, że z jednej bramy wyjeżdżają mostki Kolloy i Ritchey, tylko te pierwsze kupujemy za 60,- PLN, a drugie za 220,- PLN. Waga, materiał identyczne. Ostatecznie kupują fabrykę i to co wczoraj nazywało się np. ZOOM teraz nazywa się Reynolds. Wszelkie podobieństwa do do znanych firm w powyższym tekście są (nie)zamierzone.
A co się tyczy carbonu, to pamiętam taki artykuł w MR (a może w LOGO), z którego wynikało, że w elementach do rowerów wykorzystuje się rowing (włókno) tylko najgorszej jakości, a właściwie odpady niezaakceptowane przez przemysł lotniczy i szkutniczy. Tak więc wszyscy jeździmy na śmieciach, tylko za niektóre trzeba słono płacić. A to co widać pod przeźroczystym lakierem, to tkanina o prostym splocie, nie mająca wpływu na właściwości (tzw. dekor). Najlepsze są elementy lakierowane, gdzie nie widać karbonu, bo go nie niszczą promienie UV.
Kolega chciał się dowiedzieć, czy ktoś jeździł już na popularnych, lekkich i tanich widelcach dla Zawodowca.
#36
Napisano 06 lipiec 2009 - 21:35
Mysle ze dobrym rozwiązaniem dla niezawodowców byłyby widelce z dobrego cr-mo, ale o takie trudno.
Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów www.velotech.pl
Serwis rowerowy - Kraków tel: 666-316-604, [email protected]
Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!! w godz. - 12.oo - 19.oo
#38
Napisano 07 lipiec 2009 - 06:28
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen
#39
Napisano 07 lipiec 2009 - 07:03
Przede wszystkim nie odchyla sięon na boki podczas np.sprintu czy stanięciu na pedała, ,,,,
nie odchyla się również znacznie w przód czy w tył ,,,
trzyma kierunek jazdy sztywno i prosto na zakrętach, czyli wchodząc 50km/h w zakręt czujesz że masz kontrole nad torem jazdy.......słabe widelce robią z siebie śmigło i uciekają z toru jazdy chąc jechac prosto.....a główka roweru ma tendencje do kładzenia się na jezdni szybciej niż tył roweru,,,,,,,,,widelec w koronie gnie się na boki.....
Sztywny widelec prócz tych dolegliwości nie powinien AMORTYZOWAĆ jak z lekka na amorze MTB.
-----------------------------
DOBRE wilelce CARBON nie wykazują wszystkich tych dolegliwości a jednocześnie są komfortowe tłumiąc drgania najwyższych częstotliwości nierówności spotkanych na drodze, złapane nierówności jak szczeliny , pofałdowania,pęknięcia asfaltu, kamyki i inne drobiazgi małego kalibru tłumią w sobie zanim przejdzie to jeszcze przez mostek i kierke..
Brak odczuć tych wszystkich kłód pod kołem/ oponą oznacza dobry komfort jazdy podczas tłumienia dobrego widelca CARBON...
Jarek-LT
LUXTECH
Naprawa Ram Carbonowych
#40
Napisano 07 lipiec 2009 - 07:20
LUXTECH
Naprawa Ram Carbonowych
Widzę, że wypowiedział sie znawca tematu, a może i praktyk (jeżdżący).
Mógłbyś się wypowiedzieć o tych widelcach z pierwszego postu, a może zaproponujesz jakieś inne.
A później może doradzisz w sprawie mojego RDX-a (zmienić, czy jeździć ?).
"Wieczność jest bardzo nudna, szczególnie pod koniec" - Woody Allen