Witam,kupiłem strój kolarski taki : http://olx.pl/oferta...html#cb3ccfca47
Materiał wydaje się dosyć delikatny i nie wiem jak go wyprać,czy w pralce czy zlecić pranie ręczne małżonce :-D .Nie chciałbym go zniszczyć .Pozdrawiam.
W Czym Prać Strój Kolarski?
Started By
Robert74
, 15 lip 2014 08:26
57 odpowiedzi w tym temacie
#2
palli
-
- Użytkownik
- 580 postów
- SkądKonstancin
Napisano 15 lipiec 2014 - 08:50
A strój nie ma w środku wszytej metki z zaleceniami? Na pewno ma - przeczytaj i się zastosuj. W razie problemów z odszyfrowaniem symboli skonsultuj się z małżonką 
.
Ja piorę wszystko w 30 stopniach, w szybkim programie... dziesiątki prań i nic złego się nie stało.
- Robert74 lubi to
#3
mikroos
-
- Użytkownik
- 8618 postów
- SkądSzczecin
Napisano 15 lipiec 2014 - 09:00
Popieram. Normalny proszek i niska temperatura. Proponuję jedynie unikać płynów zmiękczających i wszelkich innych "uszlachetniaczy" - mogą pogarszać odprowadzanie wilgoci.
- Robert74 lubi to
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#5
Robert74
-
- Użytkownik
- 546 postów
- SkądSANOK
Napisano 15 lipiec 2014 - 09:29
To forum zamienia się już w jakiś helpdesk dla nieogarniętych niedorajdów.
Jaki ty k..ogarnięty jesteś .
- mikroos lubi to
#6
astronom
-
- Użytkownik
- 1367 postów
- SkądBurzyn
Napisano 15 lipiec 2014 - 10:15
Spodenki tylko w mydle, żadne proszki itd...
- Robert74 lubi to
www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna
"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."
#7
Robert74
-
- Użytkownik
- 546 postów
- SkądSANOK
Napisano 15 lipiec 2014 - 10:26
Dzięki za odpowiedzi.Pozdrawiam.
#8
Siara_iwj
-
- Moderator
-
- 2263 postów
Zło Konieczne
- SkądSheffield
Napisano 15 lipiec 2014 - 14:54
Płyn do prania i 40 stopni. Piorę tak od dwóch lat i nic się nie zbiega, nie rozpuszcza 
Proszek zniszczy materiał. Nie używaj też zmiękczaczy, płynów do płukania. Nie dawaj do pralki razem z ciężkimi ubraniami posiadającymi metalowe guziki, ćwieki czy zamki (dżinsy, kurtki, itp). Z majtami i skarpetą można, byleby nie farbowały.
- Robert74 lubi to
Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman
#9
Gosc_solid_crank_*
Gosc_solid_crank_*
-
- Gość
Napisano 15 lipiec 2014 - 22:12
Co nieco na ten temat wiem. Zawodowo. Ale czy to w ogóle wyrażać, jak za chwilę ktoś "Ogarnięty" wygarnie mi, co mu się zechce...
Ośmielę się jednak parę wskazówek:
- od kiedy nie używamy koszulek bawełnianych i spodenek wełnianych(z "reniferkiem"), nie przekraczamy w praniu 40 st. C.
- starajmy się nie używać proszków! Używajmy płynów do prania. Tylko raz wyprany w proszku nowy "polar" straci 50% swojej wartości
- jak pierzemy naszą "bieliznę kolarską" (no co, nie bieliznę?, przecież mamy to wprost na ciele), to nie dołączajmy do prania
wszystkiego co 40 st. C. satysfakcjonuje (np. synteczna ścierka do podłogi)
- zdecydowanie odradzam wszelkiej maści płyny(a tym bardziej proszki) typu BIO. Jak "to-to" wejdzie np. we wkładkę spodenek, to...
różnie bywa. Może komuś być bez znaczenia, ale pewnie ponad połowa użytkowników doświadczy reakcji alergicznych. To po co,
jak można po prostu nie ryzykować... Słusznie radzi astronom, to już lepiej mydło Biały Jeleń :-)
- sprawa nieco przed praniem ;-) Nie krępujmy się wklejać na "pampersa" jednorazowe wkładki higieniczne, dostępne w aptekach,
czy sklepach z art. higienicznymi. Po jeździe odklejasz i "pampers" jest jak nowy, bez kłopotów z wywabianiwem, dopieraniem itp.
- ad. farbowanie: wszystkie nowe elementy kolarskiego stroju pierwszy raz pierzemy zupelnie osobno. Jak farbuje, to się "wyfarbuje"
w tym praniu. Potem nie zdoła już niczego spaskudzić :-)
W sprawie dodatkowych wyjaśnień - zapraszam na PW.
- astronom, Kresowiak, kubens i 1 inna osoba lubią to
#12
mikroos
-
- Użytkownik
- 8618 postów
- SkądSzczecin
Napisano 16 lipiec 2014 - 06:15
Z ciekawości: dlaczego nie proszek? Stosowałem i płyny, i proszki, i szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy: są równie skuteczne, a z wypłukiwaniem proszku nigdy nie miałem problemu, choć nieraz mnie straszono, że proszek będzie podrażniał. Skąd taka niechęć do proszków?- starajmy się nie używać proszków! Używajmy płynów do prania. Tylko raz wyprany w proszku nowy "polar" straci 50% swojej wartości
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#14
palli
-
- Użytkownik
- 580 postów
- SkądKonstancin
Napisano 16 lipiec 2014 - 09:00
Z ciekawości: dlaczego nie proszek? Stosowałem i płyny, i proszki, i szczerze mówiąc nie widzę żadnej różnicy: są równie skuteczne, a z wypłukiwaniem proszku nigdy nie miałem problemu, choć nieraz mnie straszono, że proszek będzie podrażniał. Skąd taka niechęć do proszków?
Również jestem ciekaw, bo w tym momencie stosuję proszek i jest wszystko OK. Wcześniej gdy używałem płynu ciuchy podrażniały mnie (a do tego elektryzowały się, więc jeździłem jak mobilny generator)
#15
nick
-
- Użytkownik
- 2254 postów
- Skądkrakow
Napisano 16 lipiec 2014 - 09:44
Wbrew pozorom nie jest to wcale błahy problem. Ja przed praniem wkładkę przepieram w rękach szarym. Potem do pralki, jeśli proszek to 1/4 tego co do zwykłego prania /ciuchy nie są brudne, trochę kurzu i pot/ albo najczęściej płyn. Żadnych problemów, a piorę po każdej jezdzie na bardzo krótkim praniu. pozdr
#17
piotrkol
-
- Użytkownik
- 2020 postów
- SkądBrzesko
Napisano 16 lipiec 2014 - 13:17
Ja od czasu jak kupiłem porządne spodenki i koszulkę to piorę je ręcznie w szarym mydle i ciepłej wodzie. Owszem kilka minut schodzi ale jak sobie pomyślę ile kasy wydałem na to 
Wszelkie plamy schodzą bez problemu, ostatnio śmigałem ponad 250km z czego 100km po mokrym, myślałem, że już po ptokach (koszulka ma dużo białego) ale zeszło ślicznie.
Dodatkowo po szarym mydle ciuchy mają taki fajny bardzo delikatny zapach. Po proszkach czy płynach zapach jest mocny i sztuczny, mi średnio odpowiada, a po mydle zapach jest taki jakby neutralny. Ciężko mi to wyjaśnić.
Jedna uwaga, pod żadnym pozorem nie wykręcajcie ciuchów, aby pozbyć się nadmiaru wody. Przy wykręcaniu puszczą szwy.
#18
Gosc_solid_crank_*
Gosc_solid_crank_*
-
- Gość
Napisano 16 lipiec 2014 - 13:36
Dlaczego nie proszek? Nie dlatego, że gorzej wypierze. Sprawa jest w tym, że włókienka finezyjnych dzianin na kolarskie stroje posiadają mikropory. To samo dotyczy cieplutkiego materiału zwanego polarem. Bywa, że częsci stałe proszku nie do końca ulegają rozpuszczeniu, zalegają w tych mikroporach, nie wypłukują się już z nich i materiał dużo traci na jakości, a my na komforcie użytkowania.
Z płynem tego problemu nie ma.
O odczynach alergicznych napisałem w odniesieiu do preparatów typu BIO, które to "same piorą", wystarczy zamoczyć... ;-)
Skoro już podjęto kwestię wkładek higienicznych, to dla jasności - nie chodzi ani o podpaski, ani o wilgotne ściereczki dla dzieci.
Są dostępne np. w aptekach i nie tylko(nie mogę podawać nazwy sieci sklepów oraz nazw handlowych tych wyrobów) bardzo płaskie, niemal sterylne, przyklejające się wkładeczki. Ja i wielu moich znajomych tego używamy. Nikt nie sygnalizował pogorszenia komfortu na siodełku. Po jeździe się to odkleja i wyrzuca, a spodenki do prania... Raczej w płynie, niż w proszku :-)
#19
Gosc_marvelo_*
Gosc_marvelo_*
-
- Gość
Napisano 16 lipiec 2014 - 14:11
Gdyby ktoś chciał, to mam jeszcze w domu dwa nierozpieczętowane opakowania proszku IXI sprzed ćwierć wieku (znalazłem na strychu). Nie ma nic lepszego. Lepiej od niego prało chyba tylko ZOMO ;-) .
Nic nie stracił ze swoich właściwości.
- uxs lubi to
#20
uxs
-
- Użytkownik
- 88 postów
- SkądW-wa
Napisano 16 lipiec 2014 - 16:45
Dlaczego nie proszek? Nie dlatego, że gorzej wypierze. Sprawa jest w tym, że włókienka finezyjnych dzianin na kolarskie stroje posiadają mikropory. To samo dotyczy cieplutkiego materiału zwanego polarem. Bywa, że częsci stałe proszku nie do końca ulegają rozpuszczeniu, zalegają w tych mikroporach, nie wypłukują się już z nich i materiał dużo traci na jakości, a my na komforcie użytkowania.
Z płynem tego problemu nie ma.
O odczynach alergicznych napisałem w odniesieiu do preparatów typu BIO, które to "same piorą", wystarczy zamoczyć... ;-)
Skoro już podjęto kwestię wkładek higienicznych, to dla jasności - nie chodzi ani o podpaski, ani o wilgotne ściereczki dla dzieci.
Są dostępne np. w aptekach i nie tylko(nie mogę podawać nazwy sieci sklepów oraz nazw handlowych tych wyrobów) bardzo płaskie, niemal sterylne, przyklejające się wkładeczki. Ja i wielu moich znajomych tego używamy. Nikt nie sygnalizował pogorszenia komfortu na siodełku. Po jeździe się to odkleja i wyrzuca, a spodenki do prania... Raczej w płynie, niż w proszku :-)
Jeździcie we wkladkach higienicznych? To juz jak dla mnie szczyt dziwactwa...
Wysłane z mojego
przez 
Dodaj odpowiedź
