2448 odpowiedzi w tym temacie

[Arked]

Widzisz ładną kobietę i prędkość spada? Ta, na pewno

[jastu]

Ale tętno rośnie

ps. jednak Turno

[Prozor]

Tego właśnie moim zdaniem uczy trenażer bez ERG - żeby nauczyć się jak najpłynniej podawać zadaną moc, nawet gdy coś nas na chwilę rozproszy, więc jest to trening naszej psychiki - bardzo ważnej w trudnych chwilach na szosie.
 

 

Właśnie tu jest problem - o ile jest to trening w takiej strefie, że nie wymaga to większego wysiłku (zwłaszcza psychicznego) czyli np. Z2 czy Z3 to jest to zaleta bo obojętnie jak kręcisz i tak kręcisz z dobrą mocą. 

Czym wyższa strefa tym większy problem, bo nie uczy to generowania właściwej mocy przy wyższych obciążeniach zwłaszcza gdy są czynniki rozpraszające. Właściwie uczysz się przepychać korbę z siłą wystarczającą do przepchania przy odpowiedniej kadencji. To wszystko, świadomie nie zdajesz sobie sprawy nawet jaką moc musisz wygenerować co w efekcie może być dość niekorzystne np. przy podjeździe 5 min nawet wiesz, że możesz sobie pozwolić na np. 110% FTP, ale Twój mózg nauczony jest po prostu kręcić pokonując opór. Jaki jest efekt? Brak stabilizacji, stałego poziomu mocy: przepychasz korbę z siłą niezbędną do przekręcenia korby przy określonej kadencji (jak na trenażerze) co pewnikiem będzie oznaczać najpierw zbyt mocną, a po paru chwilach (no dobra, kilkadziesiąt sekund?) dość mocno spadającą siłą. 

Oczywiście jeśli ma być to podjazd/segment all-out (czyli: w trupa) to nie ma znaczenia, ale w każdym innym znaczenie ma, zwłaszcza jeśli trzeba później dalej jechać i to dość mocno...

Stąd moja sugestia, żeby właśnie te mocniejsze treningi robić trenując świadomie, pomijając tryb ERG. Dzięki temu w efekcie można będzie uzyskać podświadome utrzymywanie określonego poziomu mocy, nawet oglądając film, czy oglądając się za kobietami

[Lukasio]

Panowie jaka rada na piszcząco-skrzypiący dźwięk w momencie kiedy gumowa linka napędową trochę ślizga się po rolce? Do przedwczoraj było dobrze a teraz dźwięk nie do zniesienia. Przy spokojnej jeździe (180-220 W lub 35-40km/h) jeszcze spoko szum i wibracje podłogi ale po lekkim płynnym przyspieszeniu masakra jakby ktoś kota obdzieral ze skóry. Ani linka ani rolki żadnej wody nie dostały, żadnego smaru itp. Co robić?

[Arked]

Przypomnij jaki masz trenażer.

[Prozor]

Rolki pewno. Ale jakie tego już z samego opisu nie da się wyciągnąć...

Jeśli guma ślizga się to (o ile nie da się zmienić naciągu?) może trzeba ją już wymienić?

[Lukasio]

Tacx ale taki z roku ok 1999-2000roku. Taki jak w linku https://goo.gl/images/NwNfjT Gumy nigdy nie wymieniałem. Rolki kręcą się super gładko, bez oporów. Łożyska są ok. Opony czerwone vittoria, chociaż na mavicu yksionie 622-23 z przodu nieco lepiej. Szczęki hamulcowe rozwarte, piasty kręcą bez oporu, koła proste.

[laminat]

No nie ma bata, jak guma piszczy to jest poślizg. Przemyj rolki detergentem i oponę.

[Jurek_1989]

Do trenowania z ZWIFT lepszym wyborem będzie Bkool Pro2 czy Elite Turno? Oba mają pomiar mocy, ale Turno z czujnika Misuro (na ile on jest dokładny?), a Bkool nie wiem w jaki sposób mierzy moc. Na ile pomiar mocy w Bkool będzie dokładny jeśli to trenażer na oponę.

 

Nie wiem który model kupić, jestem z Bkool, ponieważ jest interaktywny, ale rozwiązanie DD z Turno mi się bardziej podoba niż pod oponę.

[Lukasio]

@dure A masz miernik mocy w rowerze?

[laminat]

Akurat jestem na fali Kubicy i coś takiego znalazłem jeździ na Tacx Neo jeśli to nie Fake. 

Załączone pliki

•  IMG_4675.PNG   232,27 KB   28 Ilość pobrań

[Jurek_1989]

Nie, nie posiadam miernika mocy

[shmoo]

Ja jeszcze jedną zaletę trenażerów bez ERG zauważyłem. Po części Prozor już o niej mówił. Skupienie się nad zadaną mocą pedałowania. Musisz wrzucić odpowiednią przerzutkę i równo ciskać na pedały żeby generować cały czas tą samą wysoką moc.

Można przełączyć trenażer z trybu erg na slope.
Ewentualnie wybrać jeden z wielu innych trybów w tym płaska droga z oporem powietrza.

[Prozor]

Pod warunkiem, że oprogramowanie wspiera ten tryb. TR oferuje albo ERG, albo Resistance czyli poziom oporu od 0 - 100 (i tak dobrze, bo garmin Edge od 0-10, z czego użytecznych jest kilka pierwszych), czyli tryb liniowego oporu spotykanego w trenażerach (elektro)magnetycznych. Czasami jest możliwość użycia trybu Standard czyli opór progresywny jak w trenażerach olejowych. 

Jednak żeby nie było tak dobrze, to czasami zdarza się, że TR danego trenażera w tym trybie nie obsłuży, bo nie. Są problemy z ustawieniem oporu np. dla Direto (przynajmniej w BT), ale na Bushido działa dobrze (dzisiaj sprawdzałem). Poprawka: nie działa w przypadku podłączenia czujnika kadencji BT! Po odłączeniu działa normalnie. Ciekawe...

Slope i innych trybów TR nie oferuje.

 

A właśnie - PP mógłby umożliwić wybór innych trybów niż ERG

[Lukasio]

@laminat Dzięki za radę, przemyte, odtłuszczone ale co ważne zwiększyłem naciąg gumy przesuwając przednią rolkę o jedno oczko do przodu. Zwiększył się nieco opór o ok. 10 W ale to traktuję jako pozytywny skutek uboczny. Na rolkach oporu nigdy za dużo.

[Prozor]

Czyli zwiększenie naciągu jednak pomogło

[pajak]

Co do skuteczności ERGa.. Prawdziwy ERG jest bardzo "bolesny".

 

W chwili gdy kadencja spada bardzo mocno rośnie opór, czyli trzeba wkładać znacznie większy wysiłek. "Ta pani" tu nic nie przeszkadza, praktycznie cały czas walczysz o utrzymanie mocy. Jeszcze gorzej jest przy interwałach: jak moc skacze do góry, to wzrasta obciążenie i kadencja automatycznie spada, wtedy znowu skacze obciążenie itd. Spirala śmierci.

 

Ostatnio "uruchomiłem" sobie ERGa bezpośrednio z trenażera.. Skok mocy powyżej 50W  bez zmiany kadencji przed.. w 100% kończy się spiralą (albo raczej należałoby to nazwać ścianą, bo zatrzymuje praktycznie w miejscu). Pewnie z tego powodu producenci oprogramowania mają swoje "ERG", które ustawia obciążenie inaczej. I tylko w zależności od pomysłu programistów działa to lepiej albo gorzej, ale zawsze powoduje rozjazd pomiędzy wykresami (i nerwice w czasie treningu)

 

I pewnie dlatego pojawiają się dwa nowe tryby isokinetic i isotonic. Właściwie odwrotność ERGa, raczej pomagają w utrzymaniu zadanej prędkości niż przeszkadzają (http://titaniumgeek....onic-functions/). Ciekawe jak będzie się jeździło na takiej symulacji.. Szczególnie ostre interwały..

[shmoo]

Pewnie z tego powodu producenci oprogramowania mają swoje "ERG", które ustawia obciążenie inaczej. I tylko w zależności od pomysłu programistów działa to lepiej albo gorzej, ale zawsze powoduje rozjazd pomiędzy wykresami (i nerwice w czasie treningu)

Zbyt duże opóźnienia są w odczycie mocy i ustawianiu obciążenia żeby pilnować tego z poziomu oprogramowania.

Raczej większość jak nie wszyscy stosują tryb wbudowany w trenażer.

[Prozor]

O ile Isokinetic jest raczej dziwny, to Isotonic jest tym co dawno postulowałem - czyli utrzymanie stałej siły, nieważne jak szybko obracasz korbą:

This the feature I have found the most benefit from in my training. With Isotonic mode, the Neo requires you to apply to same force right the way through the pedal stroke. I found this a little awkward, and felt honestly it felt a little bizarre – basically, the intention is to have you keeping the same tension in your muscles all the way through the pedal stroke. 

 

[shmoo]

O ile Isokinetic jest raczej dziwny, to Isotonic jest tym co dawno postulowałem - czyli utrzymanie stałej siły, nieważne jak szybko obracasz korbą:

 

Z kolei izokinetic to to co planowaliśmy zrobić w PP po tych rozmowach.

Chyba ktoś z tacx czyta nasze dyskusje

 

Wydaje mi się, ale mam nadzieje że się mylę, że isotonic będzie możliwe tylko w takich zaawansowanych trenażerach jak Neo.

 

Trenażer musi bardzo szybko i dokładnie regulować obciążenie.