Zapytam tak z ciekawości... mierzyłeś jaką moc do grzałki oddaje alternator podczas treningu?
O ile pamiętam przy 10km/h i ustawionym za pomocą potencjometru sporym obciążeniu na tym oporze było z jakieś 30V, no i grzałka była żółta. Spore oszczędności w zużyciu energii na ogrzewanie domu. Żona sobie chwali :roll:
Czy podczas sprintów wstając z siodełka tylne koło nie ma tendencji do poślizgów na rolce ?
Jak naprawdę ostro kręcisz to ma, ale to jest jazda ekstremalna, w realu też tracisz przyczepność.
Robię taki test od czasu do czasu na oporze przypominającym jazdę po płaskim, gdzie ostatni interwał jadę w trupa, jakieś 15 sekund 50km/h. Wtedy to wszystko podskakuje, nawet meble... w sąsiednim pokoju. ;-)
Z jakiego materiału wykonana jest rolka ? Mnie to wygląda na bakielit.
Tzw. tekstolit, ale wymieniłem na stalowy, przy oponie niebieskiej taxa sprawdza się dobrze.
Ostatnie pytanie dotyczy koła zamachowego. Czy sama masa wirnika alternatora okazała się zbyt mała ?
W zasadzie sam wirnik wystarczy, ja chciałem uzyskać większą bezwładność.
Mniejsza bezwładność natomiast jest o tyle lepsza, że ćwiczysz bardziej płynność pedałowania. Trenażer nigdy nie będzie idealnie imitował jazdy na rowerze. Skoro decydujemy się ćwiczyć na trenażerze, warto te ćwiczenia wykorzystać do ćwiczenia tego, co trudno ćwiczyć w normalnej jeździe - np płynności, pedałowanie idealnie po okręgu, pedałowania jedną nogą i takie tam.
Do trenowania podjazdów trenażer nigdy nie będzie dobry i to wcale nie ze względu na za mały opór, który da się ustawić w większości modeli.
W moim się akurat da (jazda z oczami szeroko otwartymi 5km/h przy kadencji jakieś 40 :shock: ), ale obciążenie to nie wszystko, pozostaje np. psychika. Kto podjeżdżał 25% ten wie.
Trenażer najbardziej nadaje się do kręcenia tak zwanej bazy i to tylko wtedy, kiedy ma się totalną awersję do jazdy w terenie, np. ze względu na zimno. Nie cierpię zimna, tylko dlatego używam tej gumowej lali.
Gdybym miał kupować wybrałbym jakiś model Elite z hydrodynamicznym oporem - im szybciej tym ciężej - nie koniecznie z regulacją.
Pozdrawiam,
pepe
PS. Tak sobie myślę teraz, jedno jest pewne, rower rowerem, ale umiejętność spawania to jest to!