Trenażery - Ogólnie (Zwłaszcza Nieinteraktywne)
#81 Gosc_noerror_*
Napisano 06 listopad 2007 - 15:16
http://www.sklep.bik...roducts_id=1718
Jakby tylko ta cena była trochę niższa :roll:
Do dzisiaj myślałem że trenażer to to samo co rower stacjonarny. Ale dzisiaj się przekonałem czym jest naprawdę i stwierdziłem że jest to za.......sta sprawa. Tylko nie wyobrażam sobie miny rodziców jakby zobaczyli że wciągnołem rower do domu ;-)
Jak wy na nim ćwiczycie, w piwnicy, na dworze czy poprostu ogladacie sbie meczyk w telewizorku (a najlepiej transmisje jakiegoś wyścigu :-) )
Szkoda tylko że ceny są trochę za wysokie na moją kieszeń :cry:
#83 Gosc_zawodowiec_;)_*
Napisano 06 listopad 2007 - 16:30
Tylko nie wyobrażam sobie miny rodziców jakby zobaczyli że wciągnołem rower do domu
Jak wy na nim ćwiczycie, w piwnicy, na dworze czy poprostu ogladacie sbie meczyk w telewizorku (a najlepiej transmisje jakiegoś wyścigu )
ja mam trenazer u siebie w pokoju, i zeby mi sie nie nudziło ustawiam go na wprost kompa i odpalam jakiś ciekwy filmik... i kęce przez jakąś godzinke... ;-)
#84 Gosc_Arek_*
Napisano 06 listopad 2007 - 17:19
#85
Napisano 08 listopad 2007 - 11:49
Ponowię swoje pytania:
"Co będzie głośniejsze: rolki czy trenażer?
Co byście polecali z trenażerów - ma to być używane w bloku?
Czy ktoś używa może takiego?:
http://www.allegro.p..._przecena_.html"
Witam
Dopiero zaczynam jazdę na rowerze szosowym mam do dyspozycji rolkę i trenażer.Rolka jest cicha,trenażer "wyje".Na trenażer wsiadasz i robisz kilometry,natomiast na rolce jazda jest taka jak byś jechal rowerem po lodzie.
#87
Napisano 09 listopad 2007 - 11:12
Przekleję więc swój post z grupy dyskusyjnej
http://groups.google...0771fcdae14f5ff
> ...
> Mam pytanie - czy ktoś próbował wykonać samodzielnie trenażer? Podczas
> przeszukiwania internetu znalazlem tylko 1 link odnoszący się do tematu:
> http://metpol.x.wp.pl/trenazer.htm
> ...
Ja zrobiłem.
Zaczęło się od chęci zbadania przydatności do treningu a
równocześnie całkiem sporej niechęci do wydawania niepotrzebnie
pieniędzy.
Skończyło się natomiast wykonaniem w sumie kilku różnej
konstrukcji trenażerów i fantastycznej przy tym zabawy
projektowo-konstrukcyjno-wykonawczej z nauką spawania włącznie nie
wspominając o toczeniu.
Dla usystematyzowania podaję kolejne wersje nie wdając się w
szczegóły:
1. stelaż sztywny z regulowanym dociskiem elementu oporowego, w tym
wypadku rolki z kołem zamachowym osadzonej na osi małej pompki
hydraulicznej zębatej
2. j.w. ale elementem pototwórczym staje się zepsuty alternator
(chyba z malucha) przerobiony na prądnicę - osadzenie magnesów
neodymowych w wirniku za pomocą nowoczesnych technologii klejów
nieorganicznych.
- eksplodował przy próbie bicia rekordu szybkości (do dzisiaj
znajduję kawałki zmielonych magnesów w pokoju)
- pamiętam jak dziś nieco strwożoną minę żony pytającej przez
uchylone drzwi: "nic ci nie jest?"
3. tym razem zupełnie nowe rozwiązanie stelaża (podpatrzone
niestety) - docisk koła rowerowego ciężarem kolarza, mechanizm
oporowy, tym razem sprawny acz używany alternator z bliżej
nieokreślonej marki samochodu.
Potem jeszcze kilka wersji elektroniki do sterowania zdalnie oporem (od
minimalnego opory do symulacji podjazdów sądzę ponad 10%)
Niestety nie mam dostępu do miernika mocy typu SRM, Power Tap czy
choćby Polar, tak więc mój system pozostaje niewyskalowany. Jest
natomiast jeśli chodzi o ustawianie oporu bardzo powtarzalny, a o to
głównie mi chodziło (wykonywanie testów porównawczych mojej
kondycji w jak najbardziej stałych warunkach).
To tyle przynudzania, a tu obrazki:
http://www.galerie.p...597&g2_navId...
Gdyby ktoś chciał poznać szczegóły, proszę pytać.
Pozdrawiam,
pepe
#89
Napisano 09 listopad 2007 - 14:53
Te śrubki http://www.galerie.p...?g2_itemId=2349 sam robiłeś czy można gotowe takie kupić?http://www.galerie.perfectdjango.com/main.php?g2_itemId=1597&g2_navId...
Gdyby ktoś chciał poznać szczegóły, proszę pytać.
Pozdrawiam,
pepe
Jak regulujesz opór alternatora? Zwykły potencjometr wystarczy czy hamowanie prądem?
Ja mam alternator od junaka, muszę tylko go wyczyścić i zacząć robić. Trochę tylko nie mam kiedy i gdzie.
#92
Napisano 09 listopad 2007 - 18:50
Zrobiłem, śruba imbusowa zalana żywicą w korku do rury pcv.Te śrubki http://www.galerie.p...?g2_itemId=2349 sam robiłeś czy można gotowe takie kupić?
Jak regulujesz opór alternatora? Zwykły potencjometr wystarczy czy hamowanie prądem?
Stałe obciążenie. Regulacja prądem wzbudzenia (alternator sam z siebie nie daje oporu).
Ok, ale dopiero w poniedziałek, hasła do serwera nie mam w domuWitam,
Dołączam się do pytań dracorp-a? Mógłbyś dać schemat elektroniki?
Pozdrawiam,
pepe
#93 Gosc_Jelitek_*
Napisano 11 listopad 2007 - 01:16
Nie chcę zanudzać, ale może kogoś zainteresują moje przemyślenia.
Po pierwsze - jest cichy. Po drugie, przez pierwsze kilka minut to faktycznie jeździ się na tym jak na lodzie. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem do jazdy i ciężko jest ruszyć się jakoś specjalnie, a sięgnąć po bidon to już w ogóle graniczy z cudem ;-) ale generalnie jestem zadowolony. Zdecydowanie ciekawsza jest rolka niż rower stacjonarny. Chyba jednak będzie trzeba w przyszłości pomyśleć o dokupieniu obciążenia, ale narazie forma mi na tyle spadła że jazda na najwyższym biegu wystarcza jako obciążenie.
#95
Napisano 11 listopad 2007 - 07:30
No i jestem po dwóch jazdach na rolce. W piątek przyszedł kurierem - Tacx Rollertack.
Nie chcę zanudzać, ale może kogoś zainteresują moje przemyślenia.
Po pierwsze - jest cichy. Po drugie, przez pierwsze kilka minut to faktycznie jeździ się na tym jak na lodzie. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem do jazdy i ciężko jest ruszyć się jakoś specjalnie, a sięgnąć po bidon to już w ogóle graniczy z cudem ;-) ale generalnie jestem zadowolony. Zdecydowanie ciekawsza jest rolka niż rower stacjonarny. Chyba jednak będzie trzeba w przyszłości pomyśleć o dokupieniu obciążenia, ale narazie forma mi na tyle spadła że jazda na najwyższym biegu wystarcza jako obciążenie.
Gratuluje trafnego wyboru. Próbowałem ruszać jak podczas normalnej jazdy ale jeszcze tego nie opanowałem - opieram się o łóżko , wiadam i jadę. Wydaje się , że poniżej "30 km/h" trudność jazdy zaczyna rosnąć - trudniej utrzymać równowagę. Ogólnie jazda na rolce wymusza wyższą kadencję co uważam za plus.
Sam chciałem dokupić do tego opór ale okazało się , że nigdzie nie ma.
Skuteczny sposób na podniesienie tętna to podniesienie kadencji. W tej chwili używam 39/15 i robiąc sprint potrafie podnieść tętno do 165 HR. Pewnie jest to spowodowane wymuszonym spadkiem kondycji.
#96
Napisano 11 listopad 2007 - 08:01
Tak poważniej to znowu myślę o czymś bardziej profesjonalnym. Przymierzam się to TACXa FLOWa, a dlatego, że w moim stacjonarnym nie można trenować siły, a Flow generuje moc obciążenia nawet 990W. Cena tego trenażerka znacznie spadła,... niestety i tak trzeba wydać ponad 1kzł :-(
Arnoldzik, wykaż odrobinę cierpliwości, albo samodzielności i poszukaj po forum,... a nie od razu "dziękuję z domieszką ironii" :-P
http://www.forumszos...topic.php?t=150
pozdro horny
#97 Gosc_Jelitek_*
Napisano 11 listopad 2007 - 10:18
#98
Napisano 11 listopad 2007 - 11:11
Jelitek ja po bidon sięgam ale nieraz zdarzy się stracić równowagę :mrgreen: , a mam już rok rolki,dobrze jest sobie ćwiczyć trzymanie jedną ręką kierownicy ,raz lewą raz prawą, próbować spoglądać na boki lub do tyłu.Staram się ćwiczyć pedałowania jedną ale nie wychodzi.No i jestem po dwóch jazdach na rolce. W piątek przyszedł kurierem - Tacx Rollertack.
Nie chcę zanudzać, ale może kogoś zainteresują moje przemyślenia.
Po pierwsze - jest cichy. Po drugie, przez pierwsze kilka minut to faktycznie jeździ się na tym jak na lodzie. Jeszcze się nie przyzwyczaiłem do jazdy i ciężko jest ruszyć się jakoś specjalnie, a sięgnąć po bidon to już w ogóle graniczy z cudem ;-) ale generalnie jestem zadowolony. Zdecydowanie ciekawsza jest rolka niż rower stacjonarny. Chyba jednak będzie trzeba w przyszłości pomyśleć o dokupieniu obciążenia, ale narazie forma mi na tyle spadła że jazda na najwyższym biegu wystarcza jako obciążenie.
#99
Napisano 11 listopad 2007 - 11:14
Co o tym sądzicie?
pozdro horny