2448 odpowiedzi w tym temacie

[tomacias]

Jeżeli nie masz jakiegoś grubego bieżnika, czyli opona jest wyjechana po sezonie to w samym dźwięku odczujesz może nie aż tak powalającą różnicę ale na pewno będzie nieco ciszej i sprawniej opona się nie ślizga na rolce, nie nargrzewa tak jak normalna gumowa a poza tym nie robi syfu w postaci pyłu gumowego ze ścieranej opony.
Mam żółtego continentala i uważam że sprawdza się w zupełności.

Jeżdżę na Elite z gumową rolką.

[Ghost]

również mam Tacx Satori i przy jeżdżeniu w tlenie poziom hałasu jest minimalny. Używam opony Tacx na trenażer. Roweru nie słychać za drzwiami od pokoju nawet.. więc o sąsiadów tym bardziej się nie martwię.

[Miguel]

Ja posiadam ELITE Crono Mag Elastogel - super srawa. Jak na trenażer to niedrogi (585zł z przesyłką), dla mnie wystarczająco cichy, oprór właściwy - prawie jak na szosie. Problem mam z jechaniem dłużej niż godzinę, a ostatnio max. to 45 min. Nie wiem czemu tak jest, ale trzeba to przełamać. Może mi ktoś wyjaśnić czemu większość ma Tacxy? w czym one są lepsze? :-)

[Miguel]

A jakościowo są podobne?

[Miguel]

Aha, czyli nie wydałem pieniędzy w błoto. :-)

[750519]

Witam
Mam od listopada trenażer i tak jak Miguel max czasu jazdy dla mnie to 40-45 minut. Tłumaczę to sobie niskim stopniem swojego wytrenowania, ale zauważyłem, że po 40 min kręcenia jestem bardziej spocony niz po 2 godz. na szosie.
Zampntowałem też licznik na tylne koło i wychodzi mi, że na 40 min jazdy przejeżdżam 18-19 km. To chyba bardzo słaby wynik.
Mam postanowienie, że od grudnia 60 min kręcenia to minimum, nawet gdyby nie wiem co.
A jakie odległości Wy przejeżdżacie np. w ciagu godziny.
Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi co do treningu.
Pozdrawiam brać szosową.

[mariusz k]

Witam
Mam od listopada trenażer i tak jak Miguel max czasu jazdy dla mnie to 40-45 minut. Tłumaczę to sobie niskim stopniem swojego wytrenowania, ale zauważyłem, że po 40 min kręcenia jestem bardziej spocony niz po 2 godz. na szosie.
Zampntowałem też licznik na tylne koło i wychodzi mi, że na 40 min jazdy przejeżdżam 18-19 km. To chyba bardzo słaby wynik.
Mam postanowienie, że od grudnia 60 min kręcenia to minimum, nawet gdyby nie wiem co.
A jakie odległości Wy przejeżdżacie np. w ciagu godziny.
Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi co do treningu.
Pozdrawiam brać szosową.

Ja co prawda teraz jeżdże na rolce, na razie zrobiłem 1 trening 1godz zrobiłem ok 29km. Ale to nie ma większego znaczenia, bo to zależy od tego na czym polega dany trening, a po za tym teraz taki okres że intensywność z reguły jest niższa. A jeśli chodzi o pocenie to jak jeździsz w pomieszczeniu zamkniętym bez obiegu powietrza, nawet jeśli włączysz wentylator to i tak będziesz się pocił intensywniej niż na drodze :-?

[Miguel]

Ja np. wczoraj jechałem na trenażerze cały czas ~30km/h a jak zwiększałem opór i stawałem na pedały to prędkość spadała do 18 -20. Nie ma to znaczenia, bo ta prędkość zależy od tego co się w danej chwili trenuje. ;-)

Co zrobić żeby wytrzymywać po 1,5 h na trenażerze? To takie nudneeeeee... :-)

[horny]

Pierwsza trasa na imagic'u przejechana

Rafalek, jaki Ty masz trenażer, bo trochę tracę orientacje ;-)

pozdro horny

[horny]

I wszystko jasne ;-)
Czy rozbudowa Flow'a, nie wychodzi drożej niż kupno Tacxa Imagic'a gotowca?

[Darek80]

Wydaje mi się , że na nudę dobrym lekarstwem jest film (tv). Im większa intensywność jazdy tym film powinien być bardziej dynamiczny 8-) .
Prócz wentylatora nie wyobrażam sobie jazdy bez uchylonego okna.
Co do dystansu "przejechanego" na rolce w ciągu godziny to w tej chwili oscyluje on w granicach 30 km (lajtowa jazda).