2448 odpowiedzi w tym temacie

[Mateunio]

Direto - na przyszły sezon już powinien być w magazynach

[Arked]

Tak to jest jak zrobisz prawie idealny produkt, w świetnej cenie i wypuścisz go na rynek we właściwym momencie. Direto rozeszło się jak ciepłe bułeczki.

 

Ciekawe jest czy lub kiedy Tacx zareaguje wyraźną obniżką ceny Fluxa. Na tym samym poziomie cenowym nie są wg mnie w stanie konkurować z Direto.

[laminat]

Arked a możesz mi przybliżyć w czym Direto jest lepsze od FLuxa ? Jak patrzę na dane niewiele mówią. Koło zamachowe ma cięższe u FLUX prawie 2 razy. 7kg do 4,2kg.

 

Cana jak widzę porównywalne obu.

[Arked]

Direto ma wbudowany sprzętowy miernik mocy o dużej dokładności (testy wskazują na to, że lepszej niż deklarowane 2.5%). Flux moc tylko estymuje programowo. Co prawda robi to całkiem dobrze ale nie ma takiej dokładności i responsywności jak miernik mocy.

[laminat]

To dość istotna różnica. Dzięki za info. Czy w Warszawie jest jakiś sklep aby wypróbować Elite ?

[Krzysztof303]

A czym się dokładnie różni Drivo od Direto?
Czy direto to po prostu następca drivo?

[laminat]

Direto nie jest następcą, to niższy model. Drivo ma lepszy pomiar mocy bład do 1%, symulację wzniesienia do 24%, większy opór.

[Prozor]

Dokładnie to ceną. Wymiarami. Wagą.

A jeśli chodzi o dokładne szczegóły techniczne to się dowiedz u inżynierów projektujących oba trenażery.

Z pobieżnej analizy budowy wewnętrznej (dostępne zdjęcia, filmy itd): Direto oczywiście inna obudowa i system stabilizacji, uproszczony mechanizm przenoszenia napędu, mniejsza masa koła zamachowego, mniejsza moc hamowania (nieco mniej niż o połowę), mniejsza symulacja nachylenia (14% - 24%). 

Pomiar mocy ten sam, ta sama dokładność - tak wynika z testów, a że trzeba podać jakąś różnicę uzasadniającą niektórym wybór "dokładniejszego" pomiaru (i kupna droższego trenażera) to i w fabrycznych parametrach pomiaru widnieje nieco mniejsza dokładność, ale fizycznie to znaczenia nie ma żadnego.

[shmoo]

Ciekawostka

 

The Difference in MPI’s Between Riding Outside and Using an Indoor Trainer

 

https://blog.leomo.i...er-87600cd8374e

[Prozor]

W sumie nie ma się co dziwić, nawet na bieżni tacxa nie będzie 100% symulacji

Wysłane z mojego P9_Energy_Lite przy użyciu Tapatalka

[jastu]

Witam,

naczytałem się, że Kinetic robi przyjemne trenażery, ale na forum na ich temat nie ma zbyt wiele

Czy ktoś używa na codzień np. Kinetic Road Machine Smart Control (lub Kinetic Road Machine Smart) i mógłby się podzielić wrażeniami?

Zastanawia mnie też, czy wersja Smart Control bez zasilania zachowuje się jak wersja Smart?

No i połączenie blueetoth (fec via bt) - czy nie sprawia kłopotów przy parowaniu?

Czy port USB w wersji Control jest do zasilania, czy do podłączenia pod PC? (zasilanie? odczyty?)

Dzięki!

Jarek

[Prozor]

Nie sądzę, żeby ktoś używał, bo ograniczanie się tylko do oprogramowania własnościowego Kinetic'a jest masochizmem. Zwłaszcza w cenie 2,6 tys zł - to już pułap cenowy zbliżony do Elte Directo czy Tacx Flux, a jednak te trenażery Direct Drive są cichsze, wygodniejsze, no i nie mają ograniczeń do aplikacji własnościowej (która pewno ma w sobie możliwe "zakupy"?).

Już prędzej wersja smart - ale tu również tylko transmisja danych BT, zresztą wyliczanych z krzywej mocy. Czyli tak na prawdę równie dobrze wystarczy wersja "głupia" bez magnesiku i przystawki inRide i korzystanie z wyliczenia mocy na podstawie znanej krzywej mocy dla KRM (ok, inRide uwzględnia spindown, ale...). Na dodatek koszt 1,6 tys jest niewiele mniejszy niż Elite Turno, a oba mają zbliżoną charakterystykę pracy, jednak Turno jako trenażer DD będzie zdecydowanie lepszym wyborem niż napędzany kołem  KRM, zwłaszcza gdy ktoś ceni sobie trening w ciszy...

 

Opis do KRMSC masz u DCRaimnakera (przegląd) i zmiany w subskrypcjach  - rzuć okiem też na podsumowanie, bez wątpienia ma sens. Poczytaj też komentarze, sporo wnoszą, zwłaszcza lefthandside (komentarz #474) gdzie dokładnie opisuje jak funkcjonuje interaktywność tego trenażera, przyrównując do pomiaru mocy Garmin Vector (opis + wykresy).

 

Opłaty za używanie ichniej aplikacji:

• Core (free): This is the free tier and includes a workout creator, some limited training plans, and power and heart rate zones
• Smart (10€/month): Everything in core, but extends out to full training plans and full customization of the displays.  Most notable though is the second screen viewing where you can split-screen the outputs to have a secondary screen display different information.  Note that this is different than standard mirroring where both screens show the same thing.  You can see the secondary split screen above.
• Smart Pro (15€/month): Everything above, but with competitions and extended challenges and rewards.
• Smart Pro + The Sufferfest (€25/month): Same as Smart Pro except you get a monthly Sufferfest subscription included.

Z tego co DCR napisał, to niektóre firmy dostały licencję na ich SDK np. TrainerRoad, Zwift i Kinomap. Ale to i tak marna pociecha. Zresztą, żeby połączyć KRMSC ze Zwift PC/Mac trzeba się nakombinować (opis problemu support Zwift): trzeba użyć smartfonu z uruchomionym Zwift Mobile Link i może będzie działać. Oczywiście na iOS. Na androidzie spodziewaj się niespodziewanego. I to nie ze względu na to, że android to zło, ale dlatego, że apka ichnia na androida to strasznie dziadostwo jest. Płacisz za Sufferfest? Na androidzie nie działa. Tzn. w androidowej aplikacji Kinetic'a nie działa. Chcesz skalibrować trenażer? Pożycz iOS, wejdź w ukryte opcje, skalibruj, oddaj iOS. 

Pozostawiam do przemyśleń po lekturze wszystkich komentarzy

[Jurek_1989]

Prozor jaki trenażer bardziej polecasz Elite Turno czy Bkool Smart Pro 2?

Za Turno przemawia bezpośredni napęd, a za Bkool'em zmiana odciążenia sterowana przez oprogramowaniem, nachylenie do 20%, pomiar mocy. Turno ma pomiar mocy, ale z czujnika Misuro. Turno na filmikach na yt jest cichy, a Bkool brak filmików. Nie mogę porównać głośności, a zależy mi, żeby było w miarę cicho.

[jastu]

Dostałem dobrą cenę na Kinetica, dlatego wybór nie jest prosty.

Biorę pod uwagę wersję smart albo smart control, brak Ant+ to główny powód dla którego jeszcze go nie kupiłem.

Z tego co ustaliłem

- dla wersji smart jest kalibracja pomiaru jak w tacx (po rozgrzewce do zatrzymania, DCR porównywał z miernikami mocy ~1%)

- Zwift nie gada przez BT (mimo że DCR pisze o zgodności)

Jeżeli realizm jazdy Elite Turno ma zbliżony lub lepszy od Kinetica, to na tym koniec zalet Kinetica...

 

[laminat]

Bkool Smart Pro 2 to rolka czyli będzie głośniej. Porównaj sobie z innej filmy rolkę. Przecież różnica nie jest aż tak wielka między rolkami.

[Jurek_1989]

Miałem styczność z Elite Turbo Muin (poprzednia wersja Turno) i aż taki cichutki to on nie był. Turno wydaję się cichszy na YT.

[Krzysztof303]

To dziwne mój Elite turbo muin jest praktycznie bezgłośny. Jedyny dźwięk jaki słyszę to łańcuch. Muin tylko chlupocze ale nie słychać tego przez dźwięk łańcucha.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka

[Prozor]

KRM ma cięższe koło zamachowe stąd uczucie płynności odpowiadającej jeździe na płaskiej szosie może być większe. Jednak zapewniam, że to co oferuje Muin, a więc i Turno, pomimo minimalnie lżejszego koła zamachowego zapewnia bardzo dużą inercję. Po godzinach treningów trenażerowych mógłbym nawet stwierdzić, że właśnie złoty środek jest najlepszym rozwiązaniem. Czyli jednak nie dążenie za wszelką cenę do jak najcięższego koła zamachowego i odwzorowania w 100% jazdy po płaskim (choć wolę to, niż prawie nic jak w trenażerach z niewielką inercją). Dlaczego? Bo jednak dobrze jest poćwiczyć nogi również pod nieco innym kątem obciążenia. Na szosie pełną kontrolę obrotu korby mam przy niskich kadencjach, na Muin praktycznie w całym zakresie. Na Vortex duże obciążenie przypadało na słabszą strefę obrotu, co jak dla mnie jest bardzo niefizjologiczne, bo w normalnej jeździe nigdy nie będzie takiego obciążenia w tym momencie obrotu. Złoty środek to właśnie znalezienie takiej inercji trenażera, żeby odpowiadała jeździe pod niewielkie wzniesienie. 

 

Zwift gada, ale dopiero po użyciu Zwift Mobile Link, czyli trzeba się posiłkować smartfonem (i to być może z iOS), zeby sterować PC.

 

@dure:

Musiałbyś porównać dwa trenażery na tym samym filmie, a tego pewno nie robiłeś. 

Jak ma być cicho to tylko Turno. Zgodnie z opisem elkapitano  (przesiadka z Muin z uwagi na sztywną oś, choć pewno ja bym robił adapter ) jest jeszcze cichszy niż Muin - co wydaje się prawie nie możliwe. Jeśli elkapitano twierdzi, że Turno jest jednak odrobinę cichszy to pewno tak jest. Jednak w tych trenażerach hałas generuje napęd - głównie łańcuch roweru, sam napęd trenażera jest na cichym pasku...

 

Jeśli chodzi o Pro 2 w stosunku do poprzedniego modelu to:

To be totally honest…

“… there was not a huge difference between riding on the old Pro and the new Pro 2”

but there was one major improvement that was noticeable when riding on the Bkool Simulator Software.

“The transition between gradient changes was smoother, with the original Bkool Pro there was a more abrupt change in resistance but with the new Smart Pro 2 the gradient changes were much smoother and realistic”

Basically the whole trainer has had an update. The new yellow design is cool and different from other trainers out there and reflects the brands image of being focused on both quality and deign.

 

Czyli to raczej facelifting starego niż coś nowego, stąd nie należy spodziewać się spodziewać znacznego wytłumienia hałasu. Ludziska jednak na niego trochę narzekali... No ale takie uroki trenażera napędzanego kołem rowerowym, zwłaszcza przy dużych prędkościach obrotowych koła. 

 

W te 20% to nie wierz. Reklamują to jako ekwiwalent 1200W mocy hamowania. A to pewno przy dużej prędkości obrotowej. Przy niskich pewno będzie już mało różowo...

 

Co do trenażerów interaktywnych - te trenażery oprócz trybu ERG mają jeszcze możliwości sterowania poziomami obciążenia, czy też symulowanego nachylenia, a jednak z trenażerami interaktywnymi kojarzy się przede wszystkim tryb ERG. Jest to przydatny tryb, ale warto używać go z umiarem. Wielokrotnie wspominałem, że tryb ERG jest przeceniany i nadużywany. Jeśli trening strukturalny to tylko tryb ERG? A niby dlaczego? Przecież bez problemu można świadomie nauczyć się generować określoną moc, wymaganą przez dany trening. Jest to co prawda nieco trudniejsze, niż wrzucenie na jakieś (w znacznej części trenażerów wcale nie byle jakie) przełożenie i zmaganie się z obciążeniem sterowanym przez oprogramowanie trenażera. Wymaga to co prawda dobrania przełożenia i kadencji, a także odpowiedniego generowania siły mięśniowej, ale przecież o to w tym wszystkim chodzi, prawda? Mając podjazd nie pozostaje się na przełożeniu blat/oś, ale dobiera pod podjazd. 

 

Co ciekawe, zauważyłem, że przy trenażerach z większą inercją wahania mocy kontrolowanej przez człowieka są mniejsze, niż jeśli robi to maszyna. 

 

Nie twierdzę, że trenażery interaktywne są nic nie warte. Wręcz przeciwnie - w niektórych zastosowaniach są faktycznie bardzo pomocne, ale ograniczanie się tylko i wyłącznie do trybu ERG jest ograniczaniem samego siebie. Podstawą treningów powinny być nie tryby ERG, a tryby zmiany obciążeń lub symulowania nachyleń. Jeśli tak, to należy sobie zadać pytanie, jak ważne i potrzebne będą tryby ERG używane przy długich jazdach na niższych obciążeniach, wykonywanie "schodkowych" testów MAP czy zmiany symulacji nachyleń w Zwift? Nie miałbym nic przeciwko, jeśli ktoś zaproponowałby mi zamianę na Direto, Drivo, Neo - przynajmniej do sprawdzenia działania. Ale treningi i tak robiłbym jak teraz na Muin. 

[Arked]

Smartów od Kinetica unikałbym jak ognia. Nie słyszałem o nich zbyt wiele dobrego. Nie są to specjalnie udane trenażery, głównie w warstwie oprogramowania, elektroniki i otwartości protokołów komunikacyjnych. Moim zdaniem na rynku trenażerów Smart nie stanowią w tym momencie żadnej konkurencji dla wyraźnie tańszych ofert innych producentów. A szkoda, bo od strony czysto sprzętowej Kinetic się wyróżnia in plus (solidność ramy, duże koło zamachowe itd.)

[Krzysztof303]

Ja jeszcze jedną zaletę trenażerów bez ERG zauważyłem. Po części Prozor już o niej mówił. Skupienie się nad zadaną mocą pedałowania. Musisz wrzucić odpowiednią przerzutkę i równo ciskać na pedały żeby generować cały czas tą samą wysoką moc. Gdy coś rozproszy mnie ciekawego w telewizji i później spojrzę na moc to nawet nie zdawałem sobie sprawy jak mogła ona spaść. To samo dokładnie dzieje się na szosie. Jadę równy podjazd skupiony utrzymuje prędkość około 23-25 km/h, ale niech tylko coś mnie na chwilę rozproszy (krajobraz, ładna kobieta) to nie mogę się nadziwić jak mocno moja prędkość spada, nawet o ponad 5 km/h, a nawet tego nie odczułem nie będąc skupionym. Tego właśnie moim zdaniem uczy trenażer bez ERG - żeby nauczyć się jak najpłynniej podawać zadaną moc, nawet gdy coś nas na chwilę rozproszy, więc jest to trening naszej psychiki - bardzo ważnej w trudnych chwilach na szosie.

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka