2448 odpowiedzi w tym temacie

[speed50]

To musi być jakiś temat związany faktycznie z prędkością. Wykres wygląda jak na załczonym foto. Doraźnie pomaga wyłączenie auto pauzy. Rozmiar koła w Roam wybiera się z listy wybierając koło i oponę. Kiedy próbuję połączyć się z czujnikiem prędkości z Kury, to licznik tylko wyszukuje w nieskończoność i niczego finalnie nie znajduje.

Załączone pliki

•  Screenshot_20200114-210747_ELEMNT.jpg   70,38 KB   23 Ilość pobrań

[Daniel_105]

Od około miesiąca jest u mnie problem ze sterowaniem trenażera (elite intera - bliźniak qubo) przez GE 520 plus. Pierwsze interwały są zawyżane o około 30W. Tzn w garminie ustawiam np 240W, a trenażer opór ustawia 270W. Później (po około 15 minutach jest już ok) . myślałem że to kwestia rozgrzania trenażera, ale nawet po skończonym treningu jeśli odpalę trening od nowa jest ten sam problem. Kalibracja trenażera, ani miernika mocy (powertap g3) nie pomaga. Jest wogole gdzieś w opcjach możliwość zmiany odczytu mocy z trenażera na zew pomiar i na odwrót ?

Użytkownik Prozor edytował ten post 16 styczeń 2020 - 11:13
Przeniesione do właściwego działu.

[Prozor]

To problem trenażera, a nie Edge, który wysyła po ANT+ rozkaz ustawienia tych 240W i tyle sobie ten trenażer ustawia. A że jest to 270W, no cóż: dostajesz to za co zapłaciłeś. Z drugiej strony miałem podobny problem z Bushido.

Rozwiązanie? Kalibracja nie spindownem (bo tego te trenażery pewno nie obsługują), tylko wg procedur Elte (w aplikacji), choć i to sukcesu gwarantować nie będzie.  Wystarczy zmiana ciśnienia opony czy docisku i będzie inaczej niż na poprzednim treningu. No chyba, że jesteś pewny, że przesunięcie mocy jest stałe i wynosi te ok. 30W. To wtedy wystarczy umiejętnie zaplanować trening biorąc poprawkę na niedokładność trenażera.

 

Edge nie zapewni sterowania wg zewnętrznego pomiaru. Programy/aplikacje typu TrainerRoad, PowerPeaks i sporo innych mogą dopasowywać moc sterowania przyjmując dane zewnętrznego pomiaru mocy. Przynajmniej w treningach ERG można to traktować jako swoistą protezę niedokładności trenażerów.

 

Procedura kalibracji tego typu trenażerów Elite: https://www.smartbik...ner-review-2372 (opis Rampa, ale znajdziesz tam również jak wykonać kalibrację).

[Daniel_105]

Trenazer kalibrowany w aplikacji elite. Ale dlaczego po kilku interwałach odczyt z miernika mocy i ustawione obciążenie nagle zaczynają się idealnie pokrywać (różnica 2W między mocą zadaną w garminie a średnią mocą okrążenia) a problem jest tylko na początku treningu?
Edit: widzę że do ge 520+ wyszła jakąś beta i wśród poprawek m. In. : Fixed handling for workout targets that are set as a percentage of FTP.

[Prozor]

Pewno taki "urok" trenażera. Wykorzystaj te 15 minut na rozgrzewkę

 

To: "Fixed handling for workout targets that are set as a percentage of FTP" to rozwiązanie problemu pokazywania na ekranie treningowym zakresów typu -900 przy zdefiniowaniu zakresów treningowych wg %FTP.  Chodzi o taką sytuację: https://photos.googl...zdvMUktMm5ITk5B

[Kosiek]

Cześć!

Chciałbym jako kolejny użytkownik zadać jakże popularne pytanie – „jaki trenażer?” ;-)

Temat bardzo szeroki i pomimo tego, że poczytałem już trochę ogólnych artykułów pod tytułem „jaki trenażer kupić” i podobnych, oraz zapoznałem się z kilkunastoma ostatnimi stronami niniejszego tematu, a także kilkoma innymi pomniejszymi tematami na forum, to wciąż czuję się jakbym czytał jakąś księgę zaklęć ;-) Nie ogarniam tych ANT+, Zwiftów, strzępień pasków i pomiarów mocy :-) Poza tym nie jestem fanem „bezprzewodowości”. Jednym słowem: totalny laik.

Jednego jestem pewien – na pewno jestem zdecydowany na urządzenie typu Direct Drive.

 

Moim absolutnym priorytetem jest cisza podczas użytkowania, ponieważ raczej dość często będę „jeździł” we wczesnych godzinach porannych, lub/i późnych nocnych (skrajnie nawet 4 rano i 1-2 w nocy).

 

Kolejną wymaganą funkcją jest odwzorowywanie tras na podstawie śladu GPS/GPX, lub innego łatwo dostępnego protokołu – niekoniecznie z możliwością wirtualnej jazdy, bo póki co usługi typu Zwift i tym podobne jakoś mnie nie kręcą :-) Może to przyjdzie z czasem. Generalnie trenażer ma służyć mi do treningu długodystansowego i chciałbym mieć możliwość wirtualnego przejechania trasy ze stworzonego przez siebie śladu. Niekoniecznie musi to być wirtual typu wideo, a może być nawet sam wykres przewyższeń. W tym miejscu pytanie czy w założonym budżecie otrzymam urządzenie, które będzie symulowało nachylenia np. 15% i większe, oraz czy dostępne jest darmowe oprogramowanie do tego typu działań?

 

Na samo urządzenie chciałbym przeznaczyć kwotę z przedziału 2500-3500 tys PLN (+/- 500 PLN, ale z tym plusem, to ostrożnie ;-) ). Przeszło mi też przez myśl czy w związku z tym, że wciąż nie ogarniam tematu trenażerów, nie kupić sobie jakieś używki. Z drugiej strony za używkę trzeba wyłożyć minimum 1000 PLN, a to już 50% zakładanego minimalnego progu budżetu, który jednak – co bardzo istotne - był obliczany na zakup ratalny. Chyba zatem nie ma to większego sensu. Jakie jest Wasze zdanie?

Kolejne pytanie finansowe, to czy warto czekać na promocje? Kiedy się pojawiają? (o ile w ogóle ;-) ) Generalnie chciałbym zacząć treningi od zaraz, ale nawet początek marca pozwoli mi przygotować się do tegorocznych planów.

 

Ponadto raczej chciałbym uniknąć dokupowania tysiąca dodatkowych gadżetów. To ma być sprzęt do jazdy, a nie do biegania z kablami, adapterami i do ćwiczenia pamięci co gdzie podłączyć i który program uruchomić ;-) Podobnie jest z różnego typu programami do wirtualnej jazdy przed ekranem. Nie chciałbym pchać się w kolejne koszta, abonamenty i tym podobne. Z drugiej strony np. Zwift można opłacać miesięcznie, więc może i warto te 2-3 miesiące w roku skorzystać? Czy warto zostawić sobie furtkę sprzętową na wirtual i gadżety? Jeśli jesteśmy przy wirtualnych trasach, to na ile ważna i wykorzystywana w treningu jest symulacja zjazdów? Mam tu na myśli stricte wykorzystanie tej funkcji w treningu długodystansowym przy planowaniu rozkładu sił na trasie.

 

Podobnie z bujaniem na boki. Model Kinetic Rock n'Roll ma taką funkcję i według mnie zdecydowanie ma ona rację bytu, ponieważ angażuje większą grupę mięśniową podczas treningu. Pytanie tylko, czy to powinna być decydująca cecha przy wyborze trenażera? Czy ktoś z Was korzysta z takiego rozwiązania i może się wypowiedzieć? (zdania teoretyków również mile widziane :-) ).

Funkcja która bardzo mi się podoba i uważam, że jest bardzo pomocna w treningu, to unoszenie przodu roweru na podjazdach. Niestety to koszt dodatkowych 2 tys PLN. Czy według Was warto kupić kompatybilny trenażer tak, aby mieć możliwość dokupienia tego adaptera w przyszłości?

 

Zdaję sobie sprawę z tego, że wpis może być chaotyczny, ale na tą chwilę temat wyboru trenażera jest dla mnie czarną magią i być może przełożyło się to na jakość tekstu.

 

O czym jeszcze warto pomyśleć, lub o czym zapomniałem? (matę i wentylator będę „wałkował” już po pierwszym kontakcie z trenażerem ;-) ).

 

Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie uwagi!

[mopiaty]

@Kosiek - odnośnie promocji - moja obecna strategia to doczekać do początku sezonu outdoorowego i napisać ogłoszenie w grupach rowerowych na fb z chęcią odkupienia sprzętu od tych, którym się zachciało, ale jednak im się nie spodobało i praktycznie nie używali. Sporo jest takich.
Też chcę na raty, a aledrogo ma taką opcję. Przy okazji w jakimś stopniu zabezpiecza transakcję.
Też rozglądam się za Direct Drive, ale nie mam takich specyficznych wymagań. Oczekuję tylko solidności i cichej pracy.

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[Kosiek]

Cześć!

 

Nie wiedziałem, że to są aż tak duże wymagania ;-) Gdyby to podsumować, to chciałbym "jedynie" ;-)

- możliwie jak najcichszej pracy

- odwzorowania dowolnej trasy na podstawie śladu GPS lub innego protokołu

- symulowania podjazdów o nachyleniu 15% i więcej (wiąże się to w zasadzie z drugim punktem)

 

Cała reszta, to w zasadzie dodatek, choć wg mnie np. opcja bujania byłaby w treningu bardzo pomocna. Podnoszenie ramy do góry już chyba przetrawiłem i da się bez tego żyć, tudzież jeździć ;-)

Co do bajerów typu Zwift itp, to w zasadzie każdy trenażer Direct Drive wspiera te usługi, więc ten wątek chyba można odsunąć na bok chyba, że mielibyście coś konkretnego do dodania, na co warto zwrócić uwagę.

 

Poczytałem troszkę o tym Cycleops Saris H3 i w zasadzie gdyby nie budżet, to pewnie szedłbym w tym kierunku.

Chciałbym jednak poznać też inne typy i opinie pozostałych użytkowników Forum.

Generalnie raczej zdecyduję się też na zakup nowego sprzętu na raty. Tak jak wspominałem wcześniej używka to wydatek od 1 tys PLN, a to już duża suma, a zostajemy też ze sprzętem, który raczej ciężko będzie już odsprzedać ponownie.

[Prozor]

1. W tym budżecie to raczej Kickr Core.
2. Kwestia oprogramowania, a nie trenażera. 
3. Większość aktualnie dostępnych trenażerów DD symuluje minimum 15%, wyjątkiem Flux S (starsza konstrukcja).
4. Bujanie: umiejscowienie trenażera na płycie Rocker Plates (opcja ekonomiczna: poduszki sensoryczne).
5. Podnoszenie: tylko trenażery Wahoo. Opcja ma sens właściwie w połączeniu z oprogramowaniem symulującym nachyleniem.
6. Od 1 tys. używany trenażer DD to raczej bez opcji sterowania hamowaniem. A i to ciężko, przynajmniej w dobrym stanie. Realistycznie trzeba mieć minimum 2 tys na używany trenażer spełniający Twoje potrzeby, ale można kupić trenażer odnowiony fabrycznie np. Wahoo coś w okolicach czarnego piątku sprzedawał swoje trenażery w znacznie obniżonych cenach. 

[HarveyDent]

Jeśli cisza jest priorytetem to zapomnij o czymś niżej niż w/w propozycje. A tak naprawdę to nie wiem czy dopiero NEO+platforma nie dał by gwarancji że ktoś Cie nie będzie chciał zabić za te nocne treningi
 
Próbuj, ale mam wrażenie że nie do końca zdajesz sobie sprawę z hałasu i wibracji jakie powoduje chomikowanie.

[skraburski]

Ja polecam Kickr Core, cichy i dobry, ostatnio na sieci można było wychaczyć okazje nawet po 3k.

 

Co do odwzorowania nagranej trasy to kwestia softu, ale możesz to zrobić nawet z poziomu licznika. Ponizej linki do filmikow jak to zrobic w garminie lub wahoo.

 

Garmin

https://www.youtube....h?v=m_X82njeO8I

 

Wahoo

https://www.youtube....h?v=qxPuFIotzKE

[Kosiek]

Będę dalej zgłębiał temat, choć aktualnie chyba bliżej mi do Sarisa H3 - głównie ze względu na symulację wyższego nachylenia, ergonomię (uchwyt, czy też możliwość ustawienia wysokości dla każdego z ramion osobno), oraz na możliwość użytkowania bez podłączania do zasilania. Na Allegro wisi jeszcze zakończona już co prawda aukcja, gdzie cena po rabacie wynosiła niecałe 4 tys. PLN.

Czy mogę liczyć na podobne obniżki powiedzmy za 1-2 miesiące?

Druga kwestia nad jaką zacząłem się zastanawiać, to żywotność trenażerów, oraz dostępność serwisu. Jak to wygląda w naszym kraju w przypadku popularnych i tych mniej popularnych modeli? Czy są to urządzenia, które można choć w części serwisować samemu?

 

Odnosząc się do Waszych wypowiedzi, to dziękuję BARDZO za linka do DYI z płytą! Kozacki patent i już wiem, że na pewno będę chciał sobie coś takiego sprawić :-) Faktem też jest, że nie zdaję sobie sprawy z potencjalnej uciążliwości użytkowania trenażera w bloku, ale mam nadzieję, że uda się trochę pokombinować i w połączeniu z platformą treningową, wymyślić jakiś patent wyciszający zarówno hałas, jak i wibracje :-) Jestem również spokojny w kwestii GPS :-)

 

Edit:

Właśnie zauważyłem, że za nieco ponad 3 tys. PLN można kupić CycleOps H2. Czy ktoś z Was używa takiego trenażera i mógłby się wypowiedzieć?

[HarveyDent]

Symulacja podjazdu to taki trochę "chłyt maketingowy" niewiele mający wspólnego z rzeczywistością. Liczy się krzywa mocy trenażera. 

W tym budżecie nie zawracaj sobie głowy bo jak masz mogę to Ci i 20% "zasymulują".

Trenażery to dość nowy wynalazek i niestety to awaryjne urządzenia. Serwis tylko producenta, a Tacx chyba nawet nie świadczy pogwarancyjnego. To nie maluch tylko skomplikowane urządzenie elektroniczno-mechaniczne więc poza naprawą typu samodzielna wymiana paska nic nie zrobisz. A i to nie zawsze bo zostaje kwestia skalibrowania po wymianie. W Elite i Wahoo to nie problem, w innych niech się ktoś wypowie.  

[mopiaty]

No właśnie - ważny wątek: który z trenażerów dd jest mało awaryjny / ma przyzwoity serwis?

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

[Prozor]

To nie maluch tylko skomplikowane urządzenie elektroniczno-mechaniczne więc poza naprawą typu samodzielna wymiana paska nic nie zrobisz. 

 

Polemizowałbym patrząc na budowę wewnętrzną. Poziom skomplikowania konstrukcji nawet do malucha podskoku nie ma. Przynajmniej pod względem mechaniki. Ot mechanizm przeniesienia napędu (choć nie w każdym patrz:. Neo), koło zamachowe, pole (elektro)magnetyczne do zwiększania oporu realizowane w dość prosty sposób czyli albo przesuwanie magnesów neodymowych nad wirujące koło zamachowe, albo zwiększania prądu w elektromagnesach do hamowania tegoż koła. Żadne cuda, podstawowa fizyka. Całą robotę robi elektronika, czasami mniej, czasami bardziej skomplikowana, na pewno bardziej niż w maluchu. 

I to często to ostatnie jest taką piętą achillesową, jak elektronika w francuskich samochodach z początku bieżącego wieku. No, może nie aż tak jak w Lagunie II gen, ale jeśli coś się ma zepsuć, to raczej właśnie elektronika. Np. w trenażerach Wahoo generacji 2018 na początku produkcji częstą przypadłością była podatność na przepięcia, wystarczyło, że się człowiek (kot, pies, licho?) lekko naelektryzował idąc po jakimś dywanie i przebicie gotowe. Teraz to niby poprawili, ale czy na pewno? Stąd gwarancja przydatna rzecz - na ogół jeśli coś się ma w elektronice spieprzyć, to wali się w początkowym okresie eksploatacji. Jak już działa, to raczej działać będzie. 

[HarveyDent]

@Prozor zapominasz że my jesteśmy z tego pokolenia dla którego "płaska siedemnastka" oznacza klucz a "przylutować" to nie dać komuś w ryj....

Pisałem z perspektywy zwykłego użytkownika który co najwyżej potrafi sobie kasetę przykrecić do trenażera, a i to nie bardzo bo zazwyczaj nie ma klucza i bacika. 

 

@mopiaty nie ma tu jednego faworyta. Najpopularniejszej trójce (Tacx, Eilte, Wahoo) zdarzały się fakapy i raczej nie zamiatali tego pod dywan. Serwisy też są na podobnym poziomie. Z tego co można poczytać to Wahoo i Tacx są najbardziej proko-nsumentcy. Tym bardziej że Tacx kupił Garmin.  Po doświadczeniach z Tacx i Elite podpisał bym się pod tym stwierdzeniem.

[Prozor]

 

[...]"płaska siedemnastka" oznacza klucz a "przylutować" to nie dać komuś w ryj....[...]

 

🤣🤣🤣

 

 

Tym bardziej że Tacx kupił Garmin.

 

No właśnie, wcześniej już zauważyłem wypełnianie działu garminowskiego "Indoor training", ale wtedy była tylko apka i Neo. Teraz jest już oficjalnie pełna oferta Tacx w portfolio Garmina. Patrząc na opis np. NEO 2T Smart "analizuje efektywności pedałowania za pomocą oprogramowania innych firm, w tym także naszych liczników rowerowych Edge®" - czyżby zapowiedź większej integracji?

[beskidbike]

Pytanie: integracji czy "izolacji" Wkrótce może się okazać, że trenażery Tacxa mogą być sterowane tylko przez komputerek Garmina, a z Wahoo już "nie zagada" :/