10 odpowiedzi w tym temacie

[Rrr16]

Witam

Nie mogę znaleźć tematu, może ciężko dobrać słowa by wyszukać...

 

Mam kask MTB Crossover (jeżdżę trochę po lasach też na mtb), oczywiście ze zdjętym daszkiem, rozmiar 60-64, głowa jest 62.

Przy dolnym chwycie szosy w pozycji obniżonej, już przy brodzie mw 20cm nad kierownicą, mam problemy z widocznością drogi powyżej mw 7m przed rowerem - kask przysłania widok. Czy tak ma być?

Siodełko jest mw 10-12 cm wyżej od kiery, także nic specjalnego. Tułów mw poziomy, przedramiona prawie poziome

Czy to jest problem kasku i jego "mięsa" przed czołem, zły typ kasku mtb i rozmiar (szukać taki z zakresem, gdzie głowa 62 będzie max. rozmiarem kasku?). Dolna krawędź przodu kasku jest mw 1,5-2cm nad brwiami - to za mało?.

Kask wizualnie dobrze leży na czaszce, spięty opaską trzyma się ciasno (bez opaski jest za luźny oczywiście), na pewno nie wygląda to jak "grzybek na głowie" jak czasami niektórzy szosowcy wyglądają.

 

Dzięki z góry za porady

[mikroos]

Otóż to. Pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi mi na myśl, to że próbujesz uzyskać bardziej agresywną pozycję niż na to pozwala Twoja gibkość.

[Rrr16]

Ok, dzięki za wskazówki. Sprawdzę te wymiary jeszcze, bo dokładnie nie mierzyłem.

Od drugiej strony patrząc wys. siodła jest powiązana z nogą, ilość podkładek pod sterami "fabryczna" (już jest kilka centymetrów), rama o nr większa jest za duża (strasznie leżałem, patrząc na belkę kiery w górnym chwycie jest mocno "za piastą") - sprawdzałem...więc:

- gimnastykować się ;-)

- może wydłużyć mostek, żeby tylko trochę się bardziej położyć, nie tak dużo ile wynika ze zmiany rozmiaru ramy?

[Greek]

 Dolna krawędź przodu kasku jest mw 1,5-2cm nad brwiami - to za mało?.

 

 

Moim zdaniem masz kask zbytnio przesunięty na czoło. Wiadomo, że wszystko zależy od tego jaką ktoś ma głowę i jak mu wygodnie, ale generalnie przerwa między górną krawędzią okularów a dolną kasku powinna być na dwa palce.

[mikroos]

Po co wydłużać mostek, skoro już leżysz za mocno i nie możesz zadrzeć głowy, żeby cokolwiek widzieć? Jeżeli nowy mostek, to tylko krótszy!

[Rrr16]

Raczej jest tak jak Greek pisze, z tymi dwoma palcami...Zwrócę uwagę jak na czaszce blokuję kask.

Może jeszcze klamkomanetki z kierą obrócę na mostku, (chociaż są mw poziomo z kierą jak lubię) co może lekko baranka podniesie...zobaczę jak łuki są kiery i czy jest sens.

 

Do mikroos: Napisałem, że leżałem za mocno na ramie o numerze większym od tego co mam teraz. To w kontekście jakbym rozważał, czy obecna rama nie za mała i że sięgam do chwytu mocno w dół, "pod stopy" zamiast "w przód" - czy się "nie kulę" po prostu.

A z mostkiem wydawało mi się, że jak oddalam pochwyt od siodełka, to kąt między linią biodra dłonie a podłoże się zmienia, ale chyba jednak nie, zmienią się tylko kąty ramion i przedramion - przecież tak samo muszę się pochylić ;-)

Dziękuję Wszystkim za uwagi, super-szybko pomoc oferujecie.

Pozdrawiam

[mikroos]

Przepraszam, faktycznie nie doczytałem.

Wyjściowa pozycja na mniejszej ramie z dłuższym mostkiem i na większej ramie z krótszym mostkiem będzie teoretycznie taka sama. Problem w tym, że punkt "zginania się" roweru będzie przesunięty, a to wpływa na prowadzenie roweru (zwykle im dłuższy mostek, tym bardziej stabilny rower).

Od Ciebie zależy, która opcja będzie lepsza.

[Rrr16]

Sprawdziłem, rzeczywiście kask mi "opada"/mam tendencję do takowego zakładania - jak nie zwracam uwagi.

Siodełko mam jednak 8cm nad kierą - z kierą na razie nie ruszam.

Temat można zamknąć - czy jak takoś się zgłasza...

[Ultek]

Nie znam Twojego kasku i mocowania pasków w nim. Ale chyba we wszystkich można regulować długość odcinków zamocowanych z tyłu skorupy. Skracając je, kask przesunie się na tył głowy i odsłoni czoło.