
Malowanie ramy
Started By
ERDE
, 15 lip 2007 16:27
312 odpowiedzi w tym temacie
#2
Napisano 15 lipiec 2007 - 18:42
z malowaniem u lakierników jest problem - nie każdy chce a jak chce to nie każdy zrobi to dobrze. Dlaczego? Dlatego ze rama rowerowa jest dośc uperdliwa jak chodzi o przygotowanie do malowania. To nie jest plaska powierzchnia jak maska samochodu i dobre przygotowanie ramy to dośc pracochłonna sprawa. Zapomnij też o kolorowych aplikacjach, napisach czy przejściach barwnych. Pomalują na jeden kolor a reszt to naklejki.
Najlepiej jakbyś sam przygotował ramę i znalazł kogoś z agregatem i pistoletem. Bierzesz lakier jaki chcesz, bazę i jazda. wycinasz szablony, malujesz na to lakier i gotowe. Można też w firmie reklamowej zrobić naklejki ale to dziwnie trochę wygląda na ramie.
Proszkowy lepszy ale trzeba miec piec. akryl jest ok. prowidłowo nałożony będzie twardy i wytrzymały ale trzeba przestrzegać procedur i czystości materiału.
Najlepiej jakbyś sam przygotował ramę i znalazł kogoś z agregatem i pistoletem. Bierzesz lakier jaki chcesz, bazę i jazda. wycinasz szablony, malujesz na to lakier i gotowe. Można też w firmie reklamowej zrobić naklejki ale to dziwnie trochę wygląda na ramie.
Proszkowy lepszy ale trzeba miec piec. akryl jest ok. prowidłowo nałożony będzie twardy i wytrzymały ale trzeba przestrzegać procedur i czystości materiału.
#3
Gosc_Anonymous_*
Napisano 15 lipiec 2007 - 19:06
Ja na ten przykład miałem rowerek składany i malowany na zamówienie . Była możliwość określenia barwy i ewentualnych cieni czy przejść. Napisy oczywiście na życzenie . Poprostu full wypas. Jeżeli w Toruniu jest taka firma myślę ze w innych miastach też nie powinno być problemu. Z tego co wiem pomalowanie ramy i umieszczenie na niej napisów to kosz w granicach 300 zł.
#4
Napisano 21 lipiec 2007 - 19:41
Mój brat malował u lakiernika w Malborku, lakier (kolor z palety Kawasaki, ze złotą perłą) kosztował go 62zł (300 ml). Koszt polakierowania razem z kilkoma warstwami podkładu i złotej farby wyniłósł 100zł.
Ramę przygotował samemu, oddając do piaskowania (drobnym ziarnem).
Ramę przygotował samemu, oddając do piaskowania (drobnym ziarnem).
#5
Napisano 24 lipiec 2007 - 12:23
Ja swój rower pomalowałem sprayem :-/ wiem wiem nie ma sie za bardzo czym chwalić. miał być pomalowany akrylem "po znajomości" ale fachowo ale nie wyszło...kolorek wyszedł mi ładny tylko wiem że takie malowanie niejest zbyt wytrzymałe i trwałe ale narazie wszystko jest dobrze a że jestem amatorem to nie bede inwestował w ten rower wszystkich swoich pieniędzy....za jakiś czas może sprawie sobie nowy rowerek

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05

Shot with DSC-H1 at 2007-07-05
#11
Napisano 17 listopad 2007 - 15:02
Może ktoś wie jak jest z piaskowaniem aluminiowych ram podobno podczas tego rama również traci na wadze bo zbiera to wierzchnią warstwę a tego chciał bym uniknąć. Albo jamiś rozpuszczalnik do lakieru no chcę się pozbyć tej warstwy którą mam obecnie i pomalować na nowo.
Jak można to załatwić w Poznaniu i gdzie.
Jak można to załatwić w Poznaniu i gdzie.
#12
Gosc_Anonymous_*
Napisano 17 listopad 2007 - 15:21
Cytat
Aluminum w rzeczy samej nie powinno się piaskować. Jak masz stary lakier to tylko opalić i oczyścić . Nawet gdyby było można to po co piaskować ? Ta technologia nie do rowerów przeznaczona jest.Może ktoś wie jak jest z piaskowaniem aluminiowych ram podobno podczas tego rama również traci na wadze bo zbiera to wierzchnią warstwę a tego chciał bym uniknąć. Albo jamiś rozpuszczalnik do lakieru.
#14
Gosc_Anonymous_*
Napisano 17 listopad 2007 - 15:35
Tak do 450 stopni powinno wystarczyć . Więcej jest ryzyko zmian wytrzymałościowych w stopie . Zaznaczam że info to oparte jest wyłącznie na moich doświadczeniach , poprostu tak kilkakrotnie robiłem i wszystko było w porządku. Zastosowałem zwykłą opalarkę elektryczną z regulacją mocy. Wiadomo lakier sam się nie wypali, za niska bezpieczna temperatura . Trzeba go odpowiednio zmiękczyć i przy pomocy najlepiej czyściwa do polerowania stali KO powinno ładnie schodzić . Jednak nie jest to proces łatwy i przyjemny. ;-)
Dodaj odpowiedź
