Dokladnie tak napisalem cudow nie oczekuje ale oczekuje osiagniecia sufitu mozliwosci przy tym czym dysponuje i po to trenuje.. trenazer miernik jakis tam plan lepszy czy gorszy itd...
ftp mam osobne dla trenazera osobne dla ulicy. Roznica to jakies 15W czyli 5-6%
miernik mam w rowerze 1 stronny owszem to dodatkowa rozbieznosc.
Pomiary z trenazera i korby normalnie zgadzaja sie co do 2-3W ale pod warunkiem ze w Training Peaks ustawie Target - jak mam Range to trenazer pokazuje srodek ale rzeczywiscie trzyma gore przedzialu czy jakos tak. Juz to rozkminialem i.pisalem w osobnym poscie. I to mogla byc taka sytuacja.
Inna sprawa ze 110% na trenazerze ciezej mi zrobic niz 110 na dworze te waty sa jakies trudniejsze albo mam ciut zanizone ftp na ulicy to tez biore pod uwage. Ale patrze tez na tetno zeby trafialo w strefe zgodnie z oczekiwaniami i najwyzej jade te pare watow mocniej jak czuje ze to jeszcze za lekko albo mam lepszy dzien albo mam tetno 155 zamiast 165 i moge jeszcze mowic
PS i zrobila sie dyskusja )
A dorzucajac oliwy - to jak to jest z jazda w 2 strefie - 90-120min ma sens w koncu czy nie ? Czy lepiej zamiast 90min zrobic w trakcie 2x20 SSpotu..... Oczywiscie pytanie co da lepszy rezultat ( moze to byc szybkosc dojscia do sufitu albo podniesienie go o kilka W, nie nie 100 ... Czyli Majac na uwadze powyzsze.
Pozdr.
ftp mam osobne dla trenazera osobne dla ulicy. Roznica to jakies 15W czyli 5-6%ftp mam osobne dla trenazera osobne dla ulicy. Roznica to jakies 15W czyli 5-6%
w jaki sposób wyznaczone?
A dorzucajac oliwy - to jak to jest z jazda w 2 strefie - 90-120min ma sens w koncu czy nie ? Czy lepiej zamiast 90min zrobic w trakcie 2x20 SSpotu..... Oczywiscie pytanie co da lepszy rezultat
Pewnie, że ma sens, nie da się porównywać jednak tych dwóch różnych wysiłków. 2 strefa to intensywność poniżej progu tlenowego (on jest gdzieś w 3 strefie), a więc zachodzą inne procesy, pracują inne włókna mięśniowe itd. 2x20 robi się w strefie pomiędzy VT1 i VT2, a więc w strefie gdzie wydzielany jest laktat powyżej stanu wyjściowego, do pracy włączyły się włókna szybkie 2a, mamy znacznie większe zapotrzebowanie na glikogen z którego bierzemy zdecydowaną większość energii. Nie da się porównać takich wysiłków. No i dwa, czas regeneracji może być różny, 2x20 na 92% mocy to łącznie 40 minut jazdy, sporo, następny taki trening można wykonać po 3-4 dniach dopiero. 2h na 65% pozwala wykonać takich treningów dzień po dniu. Widzisz różnicę?
Widzę, ze stosujesz typowo amatorskie myślenie o którym fajnie wspomniał alterego - naparzać non stop, a jak zwolnić to i tak do strefy tempo No tak się nie da, a w efekcie ci amatorzy są wypaleni po 2 sezonach i porzucają rowery lub łapią się w pułapkę stagnacji, przemęczenia, a może i przetrenowania. Nie da się zastąpić czasu, no po prostu nie da, wszystko inne to substytuty nie przynoszące tych samych efektów, a już na pewno nie w długiej perspektywie czasu.