A potem płacz i załamka, że się śmieją z "zawodnika" na Stravie
Trening z pomiarem mocy
#1044
Napisano 22 styczeń 2018 - 11:58
To ja jestem za tymi drugimi. I jak to się ma do zasobów? W ss trzeba minimum godzinę non stop jechać by był efekt. A najlepiej 3.
No to jest herezja wyssana z palca, później się dziwi, że wszyscy twierdzą, iż głupoty pisze...
Aż z ciekawości sprawdziłem w "Training and Racing with a Power Meter" Allena/Coggana i dla SS są to interwały od 10 min, poprzez 20 min (najczęściej), maksymalnie do 1h, nie dłużej. W ogóle maksymalny czas (interwały czy jazda) to 1h. Czyli maksimum godzina, a nie "minimum godzina", bo to bzdura.
Co prawda nigdzie nie napisał, że jeździ 3h w SS, ale też widać, że nie próbował takiego wysiłku, bo gdyby spróbował, to by takich głupot pewno nie pisał...
- mess i tadzikpl lubią to
Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750
#1046 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 22 styczeń 2018 - 13:10
Koniec cytatu.
Faktycznie nie chodziło o 3h a max 1.5. coś mi się pomyliło
#1047 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 22 styczeń 2018 - 13:14
A jeszcze 2h odcinek jechany 0.85NP i 0.82 to moje doświadczenia z okolicami SS choć tu jednak trochę niżej, dziwna strefa lepiej walnąć okolice progu 3-5x10 czy inne 2x20 itd. niee trzeba tyle odpowiedniego terenu na 10-15 czy nawet 20 minut co na 60-90 i czuć konkretny wysiłek
#1048
Napisano 22 styczeń 2018 - 13:41
Ja sobie pomykam bazę z trainerroad, ale tu wg planu na razie najwięcej było kilka razy 4x20 z przerwami 5 minutowymi, czyli w sumie 80min SS w trakcie 120 minutowego treningu. Przy czym odpoczynek między powtórzeniami taki zupełny typu 40% ftp.
W dobry dzień i na świeżo pewnie ze dwa powtórzenia więcej mógłbym wykonać, może i trzy gdyby się dobrze zagiąć? Ale następnego dnia zamiast pojechać np. 5x15 a kolejnego znowu przykładowo 3x20 musiałbym pewnie te dwa dni lekko kręcić żeby odpocząc i w sumie wykonałbym mniej pracy. A chyba cała idea zabawy z SS to maksymalny efekt minimalnym nakładem sił. Akurat w sam raz, żeby mozna było tak kręcić kilka dni pod rząd i się nie zarżnąć.
Więc może i by się dało (ale nie ciągiem 3h, bez kitu), ale to i tak bez sensu. Nie chodzi przecież o to, żeby czuć się mega zmęczonym tylko o to, żeby osiągnąć efekt.
#1049
Napisano 22 styczeń 2018 - 13:52
dokładnie... nie chodzi przecież o to by być zamordowanym po każdym treningu
tak btw, rozmawiamy o powtórzeniach ale nie widzę co ma do tego pisanie o 2h na 0.85NP :| ??
heavy puchatek swoją drogą fajny plan ciśniesz jak w bazie masz tyle powtórzeń ss
#1050
Napisano 22 styczeń 2018 - 14:17
To co piszę również opieram na planach treningowych m.in. Trainerroad. A tam interwały SS to 10, 15 albo 20 minut. I raczej nie układa tego jakiś anonimowy gość typu AdamKrz94
Gdzieś w literaturze było, że interwały SS z czasem trwania 40 minut do godziny są "zarezerwowane" dla elity i koni z WorldTouru. Chyba że tak jak wcześniej napisałem, mamy tu zaszczyt gościć jednego z nich
#1051
Napisano 22 styczeń 2018 - 14:54
nie no, przyznam szczerze, że zgłębiając temat też natrafiłem na info, że robisz to od 30min do 3h. Ale, ale...
Wychodzę z założenia, że powtórzenia dostosowujesz do swoich możliwości uwzględniając obładowanie całego tygodnia. Stworzyć ambitny plan na papierze, który będzie zawierał wszystko nie jest trudno, trudniej stworzyć taki pod konkretną osobę i jej możliwości, aby był wyzwaniem, ale przy tym całkowicie do zrealizowania, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu z możliwie najlepszą odpowiedzią organizmu. Ja tak to widzę. Dla mnie tyranie 3h na SS jest całkowicie bez sensu, ale np dla jakiegos triathlonisty, w któryms momencie całorocznych przygotowań do tych jednych jedynych zawodów IM może być jak najbardziej ok? No i 3h w ss nie oznacza ciągłego 3h, może to być np 9x20min z 10min przerwami, albo 50/50, oni traskają takie treningi i wcale nie muszą być koniami po prostu charakterystyka przygotowań jest zupełnie inna i mogą sobie na to pozwolić, bo przez kolejne 2 miesiące nawet nie dotkną 4 strefy np
#1052 Gosc_AdamKrz94_*
Napisano 22 styczeń 2018 - 15:00
A jak jesteś Beskid takim tytanem cyborgiem z FTP 500 przy wadze 60 kg to czekam aż mnie zerwiesz mogę przyjechać jak śnieg stopnieje
#1054
Napisano 22 styczeń 2018 - 15:05
3 godziny SS w interwałach ŁĄCZNIE, to ja rozumiem. Tak jak napisałeś np. 9x20 min. choć to i tak wydaje mi się ciężki trening, ale nasz "miszcz" ewidentnie mówi o jeździe non-stop
W ss trzeba minimum godzinę non stop jechać by był efekt. A najlepiej 3.
Jak dla mnie nierealne dla zawodnika, nawet zaawansowanego amatora, ale może się nie znam
- mess lubi to
#1057
Napisano 22 styczeń 2018 - 15:24
Nie chcę, żeby zabrzmiało to źle, ale spojrzałem na Stravę i z Tobą, Kolego chyba jest coś nie tak, jakieś płacze, żale, rozmowy sam ze sobą. Może to się do jakiegoś psychiatry nadaje?
Weź się chłopie ogarnij, bo ewidentnie wpędziłeś się w jakieś kompleksy. Wielu już takich było...psycha szybko siada, a potem już jest tylko gorzej. Robisz sobie krzywdę. I jeszcze jak patrzę na ten trening siły, 6 min. tętno ponad 190 ! I jeszcze pewnie powiesz, że to było lekko? Co zresztą wynika z Twojego monologu w komentarzach
Przecież to najprostsza droga, żeby się zajechać. Ale rób jak uważasz...
#1060
Napisano 22 styczeń 2018 - 16:06
Jeździj sobie jak chcesz, ale obserwuję, że po 1-2 sezonach takich gości dopada efekt wypalenia, depresja i albo leczenie, albo rower w kąt
A takie teksty:
Zerwę cię lewa noga za to co piszesz
to dla mnie totalne trzepactwo i jakaś gimbaza
- mess i Vegeta lubią to