Zarobek
#2
Posted 21 October 2009 - 20:11
Pozdrower
Piotr
www.piotrjaromin.pl
#6
Posted 21 October 2009 - 20:41
#10
Gosc_Tompoz_*
Posted 23 October 2009 - 06:56
Właśnie chodzi mi o to, aby to co wygram przeznaczyć na nowy rower.
BTW. Może ktoś orientuje się ile wynosi taka wygrana np. w wyścigu wojewódzkim ?
masz kolego 14 lat............... pora sie obudzic dorosłe życie puka powoli do tych dźwi.........................Lepiej zaczym fantazjować o nowym rowerze kupionym za jakieś wygrywanie to weż się za naukę. A ty kolego chociaż w jakimś klubie trenujesz kolarstwo jesteś młodziem z wikeu.
Tompoz
#12
Gosc_Stas_*
Posted 23 October 2009 - 12:26
Na kolarstwie nigdy się nie zarabiało, ani dawniej, ani teraz. Można zarobić jedynie satysfakcję ze zwycięstwa w wyścigach organizowanych przez samorządowców miast i miasteczek, lokalnych bogatych miłośników kolarstwa, remiz strażackich .... itdCzy uprawiając kolarstwo można jakoś zarobić ?
.....
Zarabianie na kolarstwie zaczyna się w zawodowych grupach ProTour-owych. Potem można zarabiać na reklamach. Ponadto nie są to zarobki dla wszystkich tylko dla najlepszych. Przeciętni w grupach PT zarabiają w granicach 25-40 tys EURO ... rocznie.
W krajowych grupach i klubach można co najwyżej otrzymać sprzęt i to nie z najwyższej półki i parę groszy na wikt i opierunek. A to nie jest raczej zarabianie.
Jeśli chcesz dużo łatwiej zarabiać na sporcie zostań piłkarzem albo najlepiej działaczem PZPN-u.
Stas
#13
Posted 23 October 2009 - 18:25
Na pewno rocznie?? Przecież to psie pieniądze biorąc pod uwagę to, że w każdej chwili możesz stracić prace np. z powodu kontuzji...Przeciętni w grupach PT zarabiają w granicach 25-40 tys EURO ... rocznie
A z reklam nic nie zarabiają? Nie chce mi się wierzyć, że taki Bodnar ma tylko taką pensję.
A jak kolarze z półki Szmyda? Jak bracia Schleck, Basso, albo Contador?
#14
Posted 23 October 2009 - 18:47
I pamietaj , ze wypadki zdarzaja sie w KAZDEJ pracy . Sa ubezpieczeni , nikt ich do ryzyka nie zmusza....
#16
Gosc_Arek_*
Posted 24 October 2009 - 18:30
#17
Posted 24 October 2009 - 18:39
Jest to sposób na robienie tego co się kocha ALE miłość do sportu nas nie utrzyma finansowo, a o to też trzeba dbać...
#18
Posted 24 October 2009 - 19:48
#19
Posted 24 October 2009 - 20:51
sportowcy maja specjane ubezpieczenia zdrowotne , wiec nie martw sie , zdazysz sie przekwalifikowac. No własnie, mają czas. A gdyby było tak, że mają zwykłe ubezpieczenie, to nie byłoby tak różowo, bo przekwalifikowanie chyba trochę trwa (niewiem, dlatego nie chce pisać na ten temat).
A jeszcze jedno: Czy kolarz poza pensją z teamu dostaje pieniądze ze sponsoringu indywidualnego, czy transmisji telewizyjnych (tak jak w F1)? Czy dostaje tylko tą pensję i basta?
#20
Posted 24 October 2009 - 21:20
A jeszcze jedno: Czy kolarz poza pensją z teamu dostaje pieniądze ze sponsoringu indywidualnego, czy transmisji telewizyjnych (tak jak w F1)? Czy dostaje tylko tą pensję i basta?
Zależy kto, na ile jest popularny. Taki Armstrong z reklam i umów ze sponsorami pewnie ma 10 razy więcej niż z grupy. Zresztą teraz to w ogóle jeździ za darmo. Jest jeszcze kasa ze zwycięstw do podziału. Żeby mieć kokosy to trzeba być gwiadą, a nawet jak się nią jest to koszty (jeśli chodzi o trening) bycia na szczycie są ogromne. I niewspółmierne do innych sportów. Myśląc o kasie to lepiej zostać golfiarzem ;-) etc.


