Jump to content


Photo

Zarobek


54 replies to this topic

#41 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 posts
  • Skąd3city

Posted 17 November 2009 - 19:21

Do tego jeszcze golfiści są zmęczeni chodzeniem od dołka do dołka.
Golf-sport dla bogaczy-duże nagrody za pracę zdecydowanie łatwiejszą niż bycie kolarzem.


Tak, tak. Golfiści dostają kasę za chodzenie od dołka do dołka, kolarze za kręcenie pedałami, a kierowcy za wciskanie pedału gazu i jeżdżenie w kółko, co w tym trudnego? :lol: Twoje uogólnienia sportu są bardzo proste, bo sprowadzają się do tego ile kalorii spali i ile wysiłku wydolnościowego przy tym włoży, taki a taki zawodnik. Na szczęście w sporcie istnieje coś takiego jak konkurencje techniczne, które nie wymagają wysiłku wydolnościowego, ale za to czegoś innego, są też sporty, które łączą to i to, jesteś w stanie to pojąć?

Poza tym skoro pieniądze w golfie są takie duże, a ten sport "taki łatwy", to na co czekasz? Masz szansę zarobić niezłą kasę, chodząc w czapeczce i polo po polu, nie męcząc się przy tym zanadto podczas machania kijem, przecież nie ma nic w tym trudnego, tak samo jak w kręceniu korbami w rowerze...

Po prostu ręce opadają

A jazda na Tour d'France nie wymaga koncentracji. Wcale.

Fail. Nie wiesz w takim razie czym jest koncentracja i praca mózgu na najwyższych obrotach przez parę godzin, dyskusja jest tym samym bezcelowa.

#42 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 17 November 2009 - 20:32

Golf jest tak opłacanym sportem, właśnie przez tych bogaczy. Jest bardzo drogim i ekskluzywnym sportem, więc nie porównujmy go do kolarstwa. A bogacze w niego grają bo jest spokojną grą przy której można załatwić interesy. Wyobrażacie sobie dwóch milionerów dogadujących kontrakt w trakcie podjeżdżania pod Col du Telegraphe??


#43 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 posts
  • Skąd3city

Posted 17 November 2009 - 20:43

Golf jest tak opłacanym sportem, właśnie przez tych bogaczy. Jest bardzo drogim i ekskluzywnym sportem, więc nie porównujmy go do kolarstwa. A bogacze w niego grają bo jest spokojną grą przy której można załatwić interesy. Wyobrażacie sobie dwóch milionerów dogadujących kontrakt w trakcie podjeżdżania pod Col du Telegraphe??


Ale co z czym ty porównujesz? Grę, a raczej zabawę dla relaksu, z graniem o setki tysięcy dolarów???? Równie dobrze możesz porównać 3-tygodniowy wyścig Lance'a w TdF, z przejażdżką na szosie paru kumpli w niedzielę - taka sama skala :!: :!: :!:

#44 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 17 November 2009 - 20:57

Po pierwsze nie krzycz bo głuchy nie jestem... Nie porównuje sportów jako takich, tylko że zarobki w sportach w dużej mierze są uzależnione od kibiców, sponsorów i amatorów uprawiających dany sport....jedno z drugim i trzecim jest w miarę ściśle ze sobą powiązane. A że golf jest sportem drogim i elitarnym, amatorzy wydają grubą kasę na sprzęt, opłacenie klubu itp sponsorzy(głównie producenci sprzętu) opłacają zawody i zawodników. Kółko się zamyka... I tylko jego wielkość jest zależna od każdego z trzech wymienionych czynników.


#45 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 posts
  • SkądMALM�

Posted 17 November 2009 - 21:06

[quote name="maciej1986"]Golf jest tak opłacanym sportem, właśnie przez tych bogaczy. Jest bardzo drogim i ekskluzywnym sportem, więc nie porównujmy go do kolarstwa.
Maciek ( bo tak masz chyba na imie ) ; mylisz sie strasznie. Np. w Szwecji w golfa graja PRAWIE wszyscy ( ja nie , ale moja siostra juz tak .Graja budowlancy, spawacze , studenci i inni ;-) ). Sredni sprzet kupisz za 1000 EUR , wykupujesz udzialy w klubie golfowym ( od 2000 EUR w gore , zalezy od klubu ) , a potem za 20 EUR grasz caly dzien. Dookola Malmö ( gdzie mieszkam ) jest chyba ze 30 pol golfowych ( TZW osiemnastek , czyli pelnych i ze 20 driving range do cwiczenia pierwszego uderzenia , gdzie ludzie przyjezdzaja "postrzelac" jak znajda wolna godz. Koszyk pilek kosztuje tam w automacie ok 5 EUR , czyli tyle ile tani obiad....) Nie jest to sport duzo drozszy od kolarstwa , czy winsurfingu ( te dwa uprawiam ) . Mysle , ze windsurfindg jest DROZSZY !!! Sprzet sie strasznie zuzywa , a nowy zagiel to kosz ok. 500 EUR ( trzeba miec z 5 szt , dwie deski i mase innych gratow ) Golf jest drogi w POLSCE ! Zrobiono z u nas tego niedostepna dla wiekszosci gierke , ale pamietaj , ze golf to gra pasterzy szkockich , ktorzy z nudow laskami i kijkami uderzali kamienie do dziur na lakach. Na TZW zachodzie jest to sport raczej dla kazdego.
A ze graja TEZ bogaci to inna sprawa. Wyobraz sobie spasionego milionera na podjezdzie w Alpach . A w golfa pogra ;-)

Pozniej wiadomo ; chcesz pograc w roznych krajach ITP, ale wyjazd do Hiszpanii ( np. ) na rower tez kosztuje....

#46 maciej1986

maciej1986
  • Użytkownik
  • 3,267 posts
  • SkądPoznań

Posted 17 November 2009 - 21:26

Może dla przeciętnego szweda golf jest dostępny, ale dla przeciętnego Kowalskiego niestety nie. 1000 orjo na sprzęt??? Plus 2000 orjo za klub??? Za 3000 orjo przeciętny Kowalski przywozi auto z niemiec... Co do pól golfowych to w Poznaniu było jedno pole jak mówisz osiemnastka, ale obwodnice będą robić i kawałek pola z jakimiś dołkami pod obwodnice wykorzystają :mrgreen: Więc śmiem sądzić że kolarstwo na poziomie iście amatorskim jest tańsze od golfa. Ale zbaczamy z tematu o zarobkach:)


#47 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 posts
  • SkądMALM�

Posted 17 November 2009 - 22:40

maciej1986, ja nie porownuje do Polski , bo nie ma sensu. Stwierdzam tylko , ze w swiecie jest to "sport" jak PRAWIE kazdy inny...
A rowery po 3000 EUR to przeciez tylko srednia polka....

#48 Gosc_Rzysko_*

Gosc_Rzysko_*
  • Gość

Posted 18 November 2009 - 00:41

Myślę że problem jest w czym innym..., podczas sezonu wyścig TdF ma sporą oglądalność, trzeba pamiętać że to jest sport sezonowy i zarobek jest tylko kilka miesięcy, przez pozostały czas nikt nic nie zarobi (oczywiście można dorabiać np.: W McDonaldzie ;-) ) najlepiej w tym czasie oddać się treningom.

Każdy z nas zaczynał od małego na "trój kołowcu" i nawet nie myślał o TdF, Vuelta itp. ale jeździł na tym rowerku..., myślę że można zaryzykować i napisać że większość ma rower i słyszała chociaż o Tour d'France, problem polega na tym że w Polsce jest tak ""wysoki"" nacisk na doinformowanie , że nikt nic nie wie...

Gdyby kolarstwo było bardziej rozreklamowane przez kluby to przy większej ilości chętnych można by doszukiwać się mistrzów, i mówić o wysokim\wyższym chociaż poziomie.

Generalnie fakty -
słabo z kasą ale jak się coś lubi, to się nie patrzy na kasę, tylko się to lubi i ok, jak wyżej pisaliście pieniądze same przyjdą ale trzeba trenować i czerpać z tego 88% radości pozostały procent to ciężka praca, "Ciężką pracą ludzi się bogacą ..." jak jest z zarobkami na prawdę...?

Będąc kolażem chce zarobić, będąc sponsorem też... na tym poziomie zawsze będzie problem i tego się nie uniknie ....

Myślę że dobrym pomysłem było liczenie rowerzystów w poznaniu, gdyby zrobić to na ogólnopolską skalę to może telewizja by się zainteresowała, puszczając w wiadomościach zrobiła darmową reklamę w końcu idą na tania sensacje a z naszej perspektywy może by coś pomogło typu sponsoring ...

------------------------------------------------

"\...POZNAŃ STAWIA NA SPORT...\" - EEE.... chyba na piłkę nożną i na bieganie... :evil:
(w przypadku bieganie jestem za, ale piłkę uważam za kpinę świata !! czemu ? )

Jaki sport jest matką wszystkich sportów ?

Lekkoatletyka - A ile zarabia lekkoatleta ?!

Brak Biegaczy - Brak Maratonów, Zdrowej rywalizacji
Brak Zaprzęgów - Brak pierwszych wyścigów z użyciem ""dwóch kółek"" ;-)

Coś nie gra bo zapominamy o starych dobrych sportach a idziemy w 11-stu dekli co biegną za kupą materiału zwaną pod pseudonimem "piłka" jak za mięsem, co w przypadku polaków kojarzy się z żalem, niedołęgami, łapówkarzami i ludźmi bez kultury (tj.: "PODAJ K*** TE PIŁKĘ !" ) itd. .

#49 podjazdy

podjazdy
  • Użytkownik
  • 68 posts
  • SkądPoznań

Posted 18 November 2009 - 01:42

Czy uprawiając kolarstwo można jakoś zarobić ?
Np. na zawodach lub w jakikolwiek(dobrze ?) inny sposób ?
Nie chodzi mi np. o jakieś mś albo m. polski albo Tour de... ani o nic innego, najwyżej jakieś wojewódzkie itp. (na małą skalę).

Mam wrazenie, ze wiecej mozna zarobic opisujac wyscig lub jego trase w formie artykulow w prasie rowerowej niz w nim startujac. To smieszne, ale prawdziwe.

#50 Gosc_Dominik_*

Gosc_Dominik_*
  • Gość

Posted 18 November 2009 - 01:48

Wielu z was przymyka oko na taki aspekt, że w sumie jaką ktoś ma korzyść z tego że startujecie w wyścigach? Dzięki wam odbywa się dana impreza ale takich chętnych kolarzy jest wielu. Moja główna pasja to muzyka i tu sytuacja jest o tyle lepsza, że można grać ambitną muzykę dla wąskiego grona za co ciężko się utrzymać, ale można się też "sprzedać" i grać wesela gdzie spokojnie ma się te minimum 1500-2000 na miesiąc.

#51 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 posts
  • SkądMALM�

Posted 18 November 2009 - 09:25

Rzysko, napisales " bedac kolazem".
Jak chcesz byc prawdziwym KOLARZEM, to sprawdz najpierw prosze jak to sie pisze ;-)

#52 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 posts
  • SkądMALM�

Posted 18 November 2009 - 09:26

Dominik, co grasz ????

#53 Gosc_Rzysko_*

Gosc_Rzysko_*
  • Gość

Posted 18 November 2009 - 18:58

Musiało mi nie wpisać 8-) jak byś zobaczył co w czasie gry na PC-cie zrobiłem z klawiaturą.... :evil: spacja tez czasem mi się wali :mrgreen:

#54 jarek996

jarek996
  • Użytkownik
  • 645 posts
  • SkądMALM�

Posted 18 November 2009 - 21:52

Rzysko, wybaczam ;-)

#55 andrej

andrej
  • Użytkownik
  • 40 posts
  • SkądWarszawa

Posted 18 November 2009 - 22:25

marceln nie napisałem że zarobić na golfie jest łatwo. Nie ma łatwych sportów, wiem to bardzo dobrze. Wiem równierz ile kosztuje wysiłek umysłowy-grałem przez kilka dobrych lat w szachy i to na ogólnopolskim poziomie.

Ja tylko piszę iż trenowanie kolarstwa tak samo jak innych sportów wytrzymałościowych jest bardziej wymagające pod względem psychologicznym i fizycznym od dajmy na to golfa czy strzelania.
Ilość czasu spędzonego na treningach jest porównywalna, ale nie da się porównać ilości bólu i przysłowiowego 'potu' na treningach. A właśnie ból sprawia że do wysiłku wytrzymałościowego potrzeba według mnie dużo większej motywacji. Trudniej zmusić się do pedałowania w trupa 6h niż do gry w szachy 6h.
Golf jest złym przypadkiem do porównywania zarobków z innego powodu-jest to sport uwielbiany przez bogaczy, stąd uprawianie jego jest drogie ale nagrody dużo większe. Z takiego strzelectwa sportowego mało kto się utrzyma.
W kolarstwie za granicą nie jest tak wcale ciężko zarobić na życie-nie trzeba być mistrzem świata.



Reply to this topic