Do tego jeszcze golfiści są zmęczeni chodzeniem od dołka do dołka.
Golf-sport dla bogaczy-duże nagrody za pracę zdecydowanie łatwiejszą niż bycie kolarzem.
Tak, tak. Golfiści dostają kasę za chodzenie od dołka do dołka, kolarze za kręcenie pedałami, a kierowcy za wciskanie pedału gazu i jeżdżenie w kółko, co w tym trudnego?
Poza tym skoro pieniądze w golfie są takie duże, a ten sport "taki łatwy", to na co czekasz? Masz szansę zarobić niezłą kasę, chodząc w czapeczce i polo po polu, nie męcząc się przy tym zanadto podczas machania kijem, przecież nie ma nic w tym trudnego, tak samo jak w kręceniu korbami w rowerze...
Po prostu ręce opadają
Fail. Nie wiesz w takim razie czym jest koncentracja i praca mózgu na najwyższych obrotach przez parę godzin, dyskusja jest tym samym bezcelowa.A jazda na Tour d'France nie wymaga koncentracji. Wcale.




