Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zarobek


54 odpowiedzi w tym temacie

#21 kuba259

kuba259
  • Użytkownik
  • 495 postów
  • Skądelbląg

Napisano 25 październik 2009 - 09:07

A golf to bardzo dochodowy sport, tylko żeby grać w golfa w Polsce, to trzeba mieć bogatych rodziców, bo z tego co wiem, to to nie jest tani sport. Ale jak już się wybijesz...

P.S W Elblągu mają robić pole golfowe, a jedno już jest niedaleko (Pasłęk - 30km od Elbląga), ale słyszałem, że w Paslęku trzeba wykupić pakiet akcji za ~1000zł, aby móc tam grać.

#22 michalmtb

michalmtb
  • Użytkownik
  • 9 postów
  • SkądPiła

Napisano 14 listopad 2009 - 21:44

ten, któ powiedział że przeciętni zawodnicy zarabiają 25-40tys Euro walnął mega gafe, prawie spadłem z krzesła;]
może przesadzę, mówiąc ze tyle to zarabiają zawodnicy dobrze zorganizowanych polskich grup typu CCC, ale MINIMUM 3 tys dostaje najsłabiej opłacany zawodnik. za górną granicę uznawałbym ~5-6tys + do tego dochodzą nagrody indywidualne za zajęte miejsca.
natomiast na zachodzie? wystarczy śledzic aktualne zdarzenia - Contador może zostac milionerem, wiec zapewne zarabia jakies 800tys Euro. Lance z pewnością więcej, bo nie wynik gra tu główną rolę;)
uważam, że zawodnik Pro Touru mniej niż 80tys Euro nie zarabia
poczytajcie troche, i spójrzcie trzeźwym okiem na sprawe;)
ps. w przypadku polskich grup - kwota na miesiac, w przypadku zachodu - na rok

#23 Gosc_Pegos_*

Gosc_Pegos_*
  • Gość

Napisano 14 listopad 2009 - 21:51

Minimalny zarobek jest określony w przepisach, i zalerzy od kategori ekipy w jakiej kolarz jeździ... poprawcie mnie ale w pro tour minimum to chyba 40 lub 60tysięcy ojro[jak nie franków szwajcarskich] za miesiąc.

#24 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 14 listopad 2009 - 22:00

Armstrong nie zarabia z ekipy tylko z reklam, teoretycznie jeździ za darmo.
W Polsce kolarze III dywizji w większości jeżdżą za ciuchy i rower.
To, że są minimalne płace ustalone przez UCI to tylko martwy zapis, który jest omijany osobną umową z kolarzem.

za górną granicę uznawałbym ~5-6tys + do tego dochodzą nagrody indywidualne za zajęte miejsca.

Tu sięzgodzę

ale MINIMUM 3 tys dostaje najsłabiej opłacany zawodnik

A tutaj to bym powiedział, że niejeden to by chciał te 3k ;)

#25 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 14 listopad 2009 - 22:24

Armstrong nie zarabia z ekipy tylko z reklam, teoretycznie jeździ za darmo.
W Polsce kolarze III dywizji w większości jeżdżą za ciuchy i rower.
To, że są minimalne płace ustalone przez UCI to tylko martwy zapis, który jest omijany osobną umową z kolarzem.


Otóż to, potem się podpisuje umowy węwnątrz drużyny. parę lat temu słyszałem jak jeden z młodych zawodników dostawał kasę od ojca, którą dawał mu trener, żeby myślał, że jest to niby normalna kasa za jeżdżenie :) Takie patologie odchodzą w Polsce. Widać też, że niektórzy żyją w krainie bajek myśląc, że kwoty jakie zarabiają polscy zawodnicy wielokrotnie przekraczają średnią. 1300zł/miesiąc to zarabiają ci mocniejsi :)

#26 Hombre

Hombre
  • Użytkownik
  • 167 postów
  • SkądPolice

Napisano 14 listopad 2009 - 22:46

Kuba 259 najpierw trzeba być dobrym żeby jakikolwiek sport był dochodowy. Poza tym wiele jest takich że ni huja się z tego utrzymasz choćbyś był na wysokim. Czytając twoje posty naprawdę odnosi się wrażenie, że ci się coś należy. Ja z takim założeniem nawet bym się nie zabierał za sport.Popatrz sobie na polskich sportowców ,z tego co czytałem to Majewski czasem nawet nie miał za co zjeść. Póki co prawie wszyscy których znam , nie dostają żadnej kasy z trenowania, może kiedyś tam jak coś wygrają, a poświęcają temu naprawdę dużo czasu.

#27 Rebe

Rebe
  • Użytkownik
  • 661 postów
  • SkądWłocławek

Napisano 15 listopad 2009 - 17:48

Nie lubię nikomu zaglądać do portfela, czasem są przecieki o wysokościach kontraktów,ale z kolarstwa szosowego żyje w Polsce na pewno mniej niż 100 osób (zawodnicy) .Kolejnośc jest taka , że najpierw trzeba myśleć o wynikach , a wtedy przychodzą pieniądze. Kolarstwo nie należy do najlepiej opłacanych dyscyplin sportu.

#28 mariusz k

mariusz k
  • Użytkownik
  • 836 postów
  • Skądrybnik

Napisano 15 listopad 2009 - 19:44

Trzeba być dobrym to jedna sprawa. Druga rzecz to wszystko dużo zależy od tego jaki sport się uprawia. Przeczytajcie sobie ten artykuł http://bieganie.pl/?...1&cat=46&id=194 to nieco zdanie zmienicie. Fedaczyński należy do czołówki polskich chodziaży, zakwalifikował się na Olimpiade w Pekinie w chodzie na 50km a nie ma kasy żeby jakoś się utrzymać nie wspominając o obozach, odżywkach itp. Musi po sezonie wyjechać do Angli żeby sobie zarobić na przygotowania. Takich Ludzi trzeba podziwiać, którzy uprawiają sport z pasji i często muszą do tego dokładać z własnej kieszeni mimo iż prezentują bardzo wysoki poziom. W tym roku na Mistrzostwach Świata Fedaczyński zajął 8 miejsce ;-) .

#29 kuba259

kuba259
  • Użytkownik
  • 495 postów
  • Skądelbląg

Napisano 15 listopad 2009 - 20:08

no właśnie... To są POLSKIE warunki do trenowania. Coraz bardziej jestem przekonany, że w polskim sporcie liczą się znajomości, a nie wyniki... taka jest rzeczywistość.

#30 emer

emer
  • Użytkownik
  • 582 postów
  • SkądGalicja

Napisano 15 listopad 2009 - 20:11

i dlatego mnie wkurzaja tzw "piłkarze" polscy i ich zarobki, które mają się nijak do tego co te grojki reprezentują ... no ale naaaaród mówi "niiiic sie nie staaało " etc ... i tak do nastepnego meczyku i kolejnego blamażu ... :evil:
normalnie bym rozwiązał nie tylko PZPN, ale lige polską i mooocno zweryfikował te ich zarobki ...

#31 cyryl3000

cyryl3000
  • Użytkownik
  • 159 postów
  • SkądZłotów

Napisano 15 listopad 2009 - 20:15

tylko piłka nożna jest sportem, który jest pokazywany w Tv, stąd sponsorzy i duże pieniądze. Jest reklama, jest kasa

#32 kubano

kubano
  • Użytkownik
  • 936 postów
  • SkądCzechowice-Dziedzice

Napisano 15 listopad 2009 - 21:27

Co to jest PZPN http://nonsensopedia...a.com/wiki/PZPN

#33 Malik

Malik
  • Administrator
  • 2523 postów
  • SkądZielona Góra

Napisano 16 listopad 2009 - 07:40

ten, któ powiedział że przeciętni zawodnicy zarabiają 25-40tys Euro walnął mega gafe, prawie spadłem z krzesła;]
może przesadzę, mówiąc ze tyle to zarabiają zawodnicy dobrze zorganizowanych polskich grup typu CCC, ale MINIMUM 3 tys dostaje najsłabiej opłacany zawodnik. za górną granicę uznawałbym ~5-6tys + do tego dochodzą nagrody indywidualne za zajęte miejsca.


Realia są zdecydowanie inne. Niestety... partyzantka, podwójne kontrakty, wyzyskiwanie. W polskim kolarstwie to standard.

Koleś jeździł w MapaMap. Nie dostał od drużyny ani grosza pomimo podpisanego "kontraktu".
Kiedy skończył z tą farsą zabrali mu rower, a nawet gacie z drachą. Porażka. W Polsce nawet stroje kolarskie są przechodnie. (W klubach to normalka).

Co do piłki... proszę o nie kontynuowanie tego tematu, bo szybko on skończy w koszu, mam uczulenie na tych błaznów.

#34 miszleu

miszleu
  • Użytkownik
  • 96 postów
  • SkądWarszawa/Piaseczno

Napisano 17 listopad 2009 - 09:10

Witam,

pozwolę sobie wtrącić się do dyskusji:

z poniższego wynika, że obecnie kolarze pro-tour średnio zarabiają 136 tys. Euro., 85% kolarzy zarabia powyżej 40 tys. Euro.

Riders’ average salary increases

The average salary of professional riders rose from 70,000 euros a year (2002) to 136,000 euros (2009).

The increases were considerable for riders in Professional Continental Teams (2002: 20,000 euros; 2009: 60,000 euros) as well as their colleagues in UCI ProTeams (2002: 100,000 euros; 2009: 190,000 euros).

This means that the majority of riders on UCI ProTeams have a good, or indeed very good, salary. The percentage of athletes in a precarious financial situation in this category has become negligible. As for UCI Professional Continental Teams, an increasingly large proportion of riders can live well – and even very well – from their profession.

Towards the elimination of the "pedalling poor"

It is also notable that the percentage of very low salaries is also decreasing, both in UCI ProTeams (only 15% of riders earn less than 40,000 euros a year) as well as Professional Continental Teams (neo-professionals apart, there are no longer riders who earn less than 27,500 euros a year, whereas over half the group earned under this amount four years ago). This latter result arises from the joint agreements reached by the representatives of the teams (AIGCP) and the riders (CPA).

The E&Y report thus depicts cycling in good economic health, in part as a result of the reforms introduced by the UCI. Disparities in the sport have been reduced.



Link do artykułu:

http://www.uciprotou...p?MenuId=MTY5Mw


A tu odnośnie potencjalnych zarobków Contadora - o ile zostanie w Astania, a ta otrzyma licencję ;)

Astana Offers Contador €8 Million per Year
Management for Team Astana has taken a fresh approach in its efforts to try to keep two-time Tour de France champion Alberto Contador, by offering him the most lucrative contract ever extended to a rider. The team has put on the table a four-year contract worth €8 million per year.

http://roadbikeactio...xid=69&cid=2483

#35 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 17 listopad 2009 - 09:56

Podczas jednego z Wielkich Tour-ów (nie pamiętam jakiego, ale chyba TdF), w tym samym czasie i w tym samym kraju odbywały się jeszcze: turniej wielkoszlemowy i prestiżowe zawody w golfa. Ktoś zadał sobie trud i policzył, ile zarobi zwycięzca tych trzech imprez za godzinę rywalizacji sportowej. Chodziło o nagrody za 1 miejsce. Wyniki były następujące (niestety nie pamiętam jaka była waluta, ani doładnych wartości - ale chodzi o rząd wielkości):

1. zwycięzca turnieju golfowego - 90 tyś./ godz.
2. zwycięzca turnieju tenisowego - 40 tyś./ godz.
3. zwycięzca Tuoru - 10 tyś./ godz.

A teraz popatrzmy na wielkość i rodzaj wysiłku, jaki wkładają sportowcy tych trzech dyscyplin - szczególnie śmiesznie porównuje się golf i kolarstwo :mrgreen: No i mi się wydaje, że zwycięzca kolarski dzieli się wygraną z drużyną.

#36 Hombre

Hombre
  • Użytkownik
  • 167 postów
  • SkądPolice

Napisano 17 listopad 2009 - 12:59

Też to gdzieś widziaem , tylko przeoczyleś mala roznice. Taki kolarz jedzie 90 h a tenisista i golfista sporo mniej, więc zarabiaja podobnie ;]

#37 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 17 listopad 2009 - 13:35

Hombre, to był podany zarobek za godzinę "pracy" sportowca, czyli obiektywnie.

Np. jeśli zwycięzca turnieju tenisowego rozegrał 5 spotkań w turnieju, każdy średnio 3 godz. to spędził na korcie 15 godz. Nagrodę jaką otrzymał dzielono przez czas spędzony na korcie. Tak samo z golfistą. Jeśli zawody trwały tydzień (pojęcia nie mam ile mogą trwać) i gość przez np. 5 godz. dziennie uganiał się po trawnikach za piłeczką, to "pracował" 35 godz. I w tym przypadku kwotę jaką otrzymał dzielono przez czas jego spacerów.

Nagrody mogły być podobne pod względem kwoty.

To wyliczenie miało na celu pokazanie jak jest "doceniana" praca sportowców różnych dyscyplin, a właściwie ukazać dysproporcje między wysiłkiem jaki wkłada kolarz w przejechanie TdF, a zarobkami jakie otrzymuje na tle innych "elitarnych" sportów.

Innymi słowy: kupujmy pumpy, kijki, daszki od słońca i spacerując na świeżym powietrzu zarobi się duuuuużo więcej.

#38 marceln

marceln
  • Użytkownik
  • 476 postów
  • Skąd3city

Napisano 17 listopad 2009 - 14:14

Innymi słowy: kupujmy pumpy, kijki, daszki od słońca i spacerując na świeżym powietrzu zarobi się duuuuużo więcej.


Ty myślisz, że bycie maksymalnie skoncentrowanym przez 5 godzin jest takie łatwe? Wiesz w ogóle jak się trenuje do takich zawodów? Naprawdę niektórzy powinni spróbować innych sportów, bo roweru widać za dużo mają w swoim programie ćwiczeń...

Naprawdę zadziwia mnie ignorancja niektórych osób. Zapamiętaj: Kolarstwo nie jest najcięższym sportem. Najcięższym sportem jest ten najpopularniejszy, bo tam najtrudniej się przebić do czołówki. Kolarstwo jest "tylko" najbardziej obciążającym organizm sportem i tyle.

Dobrze, że w tym porównaniu nie umieściliście jeszcze jazdy w F1. kilkanaście wyścigów rocznie x 1,5h, a zobaczcie jaka kasa :lol: Skoro jednak ktoś płaci taką, a nie inną kasę tym ludziom to widocznie jest ku temu powód.

#39 robo

robo

    ble ble

  • Użytkownik
  • 2600 postów
  • SkądKońskie

Napisano 17 listopad 2009 - 15:01

Nie neguję, że golf jest wymagającym sportem, bo trzeba wiele godzin dziennie, przez wiele lat pykać piłką do dołka, aby dojść do osiągnięć. Choć widząc zmagania na alpejskich podjazdach i znając ból jaki muszą znosić kolarze trudno się nie dziwić tym dystroporcjom w zarobkach.

Te wyliczenia pokazują po prostu, gdzie w sporcie są pieniądze, bo taki jest temat dyskusji. Wszystko opiera się na rynku reklam. Po prostu, im bogatsi widzowie oglądają dany sport, tym bogatszych sponsorów ma dyscyplina, a tym samyn większe nagrody i ogólnie zarobki sportowców.

#40 andrej

andrej
  • Użytkownik
  • 40 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 listopad 2009 - 16:01

A jazda na Tour d'France nie wymaga koncentracji. Wcale. Nie no skąd. Do tego jeszcze golfiści są zmęczeni chodzeniem od dołka do dołka.
Golf-sport dla bogaczy-duże nagrody za pracę zdecydowanie łatwiejszą niż bycie kolarzem. Nie mówię że łatwą-bo wiem że tak nie jest, nie ma łatwych sportów. Ale bieganie, kolarstwo, łyżwiarstwo szybkie, wioślarstwo(kolejność przypadkowa) itd wymagają więcej poświęcenia, trudu i wysiłku (nie tylko fizycznego, bo kto myśli że kręcenie 6h na rowerze po górach to wysiłek tylko fizyczny ten nie ma pojęcia o sportach wytrzymałościowych i dochodzeniu do granic możliwości).

W niektórych sportach jest kasa w innych nie i koniec. W kolarstwie nie ma jej dużo ale nie jest tak źle.

Myślę że mniejsza szansa jest w utrzymać się w Polsce z ping ponga niż z kolarstwa, za to dużo łatwiej z bycia np siatkarzem.
Nie chodzi mi o trud włożony w treningi tylko o poziom-w ping pongu trzeba by było być mistrzem świata, w kolarstwie wystarczy mistrzostwo kraju a w siatkówce bądź piłce nożnej granie w klubie ligowym.(PRZYKŁADY podałem, dla wyjaśnienia mojej tezy)



Dodaj odpowiedź