Pewnie z tego samego powodu z jakiego ja wychodzę na dwór a kolega z innej części Polski wychodzi na pole. Może nawet z tego samego powodu dla którego dla mnie coś warto było a dla kogoś wartało.
Mylisz się. "Zazdraszczam" - w przeciwieństwie do "pole" i "wartało" - to błąd. To było wymyślone dla jaj, podobnie jak "rozpłaszczyć się" (zdjąć płaszcz) albo "być obrzydliwym" w sensie "brzydzić się czegoś" - do dziś pamiętam, jak w pierwszej połowie lat 9-tych te wyrażenia przytaczała nam polonistka jako "prymitywne zabawy językowe" - ale (o zgrozo!), minęło kilka dekad i ludzie zaczynają tego używać myśląc że takie słowa są poprawne :/
Podobnie jak "oczywista oczywistość" - kiedy Kaczor tak powiedział to wszyscy się z niego śmiali że kaleczy język, a po kilku latach - zaczyna się tego idiotycznego wyrażenia używać.