Ale pieniądz lubi się z pieniądzem
Łańcuchy - Dyskusja Ogólna (Wybór, Wymiana, Modele, Itp.)
#1884
Napisano 27 maj 2024 - 08:17
A są nieprawdziwe, poza internetowymi legendami?
- EmPe lubi to
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1890
Napisano 26 lipiec 2024 - 05:26
Nie ma w obrocie podrabianych Shimano. Są nieuczciwi sprzedawcy, ale łańcuchów fizycznie udających Shimano nie ma. Producent obsesyjnie wręcz dba o swoją własność intelektualną.
Każdy wiarygodny sklep w Polsce (czyli istniejący od minimum roku czy dwóch lat) sprzeda Tobie oryginalne Shimano.
- piotrkol lubi to
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1892
Napisano 29 lipiec 2024 - 21:23
Takie pytanie jak bardzo pucujecie te łańcuchy
Ja kiedyś bawiłem sie w shejkowanie, płukanie w maszynce itd.
Potem się ożeniłem, dziecko, praca, czasu malo i przeszedłem na system gdzie po każdej jeździe wycieram łańcuch (aktualnie pieluchą tetrową - daje radę) i bez żadnego odtłuszczania zakraplam nowy smar na taki łańcuch
Zastanawiam się czy pucując łańcuch dużo bym przedłużył jego żywot do wyciągnięcia o 0,75 %. Jeżdze na łańcuchach 8 i 9 rzędowych, wiec nie są one drogie
#1893
Napisano 29 lipiec 2024 - 22:25
Gdy jest sucho to mniej więcej raz w tygodniu, lub gdy złapie mnie deszcz to za każdym razem ładuje rower na stojak, pryskam odtłuszczacz na kasetę, łańcuch i korbę, szoruję porządnie szczotą wszystko (szczotka i kręcenie korbą do tyłu bez ściągania łańcucha), spłukuje wodą, suszę lub czekam aż samo wyschnie i nakładam nowy wosk (Squirt). Samo mycie napędu trwa około 3 minuty.
W poprzednim rowerze (na 11 rzędowej Ultegrze) przy jeździe na 2 łańcuchy rotowane raz w miesiącu zrobiłem w sumie 55 tysięcy kilometrów przy takim serwisowaniu. Kaseta oczywiście była do wymiany ale 55 tysięcy kilometrów dało mi 5 lat jazdy na tym zestawie, więc nie najgorzej. Drugi zestaw ale tym razem z jednym łańcuchem zrobił 34 tysiące kilometrów. Nie patrzę na wyciągnięcie łańcucha, jeżdżę dopóki działa dobrze.
Gdy rotuje łańcuch raz w miesiącu to ten ściągnięty leci na dzień lub dwa (ewentualnie tydzień jak zapomnę) do słoika z benzyną. Jak sobie przypomnę to przerzucam do drugiego słoika z benzyną, a na koniec do słoika z alkoholem izopropylowym i tam sobie leży. Dzięki temu jak wymieniam to mam super czysty łańcuch do założenia.
Ale muszę dodać uczciwie, że bardzo pilnuje aby napęd był czysty, więc jeśli 5 dni pod rząd złapie mnie deszcz to 5 dni pod rząd powtarzałem procedurę. Brudny napęd występuje tylko gdy złapie mnie ulewa w trakcie jazdy
W zimie po solance nie jeżdżone tym rowerem to też ważne bo chyba nic nie niszczy napędu tak skutecznie jak solanka pomieszana z syfem z drogi.
Brzmi pewnie nieco skomplikowanie ale jak się dojdzie do wprawy i wypracuje nawyki to to jest góra kilkanaście minut w tygodniu