32 odpowiedzi w tym temacie

[kaido2]

Inżynier po inżynierii materiałowej.

W takim razie powinieneś wiedzieć że stal i aluminium to stopy, gdzie chcąc uzyskać dane właściwości stosuje się różne proporcje składników wchodzących w jego skład. I tak stal możesz mieć niczym plastelinę, a aluminium sztywne i "kruche" i na odwrót. Materiał z którego wykonuje się tego typu osłony jest pokroju  45-ki, a więc nie odporny na korozję i jest stosunkowo  miękki, a to niesie za sobą niskie ryzyko uszkodzenia ramy  na bazie  np 6061-t6.

[X-RAY]

Hmm, trzy wywrotki i trzy uszkodzone przerzutki...przyjmując nawet bezkrytycznie taki fakt do wiadomości to statystycznie wyrobiłeś limit nieszczęść na najbliższe 100 lat i nie potrzebujesz żadnej osłony :-) A tak poważnie nie wiem jak to robisz, biorąc udział w maratonach MTB gdzie wywrotki są rzeczą dość częstą nigdy nie widziałem uszkodzonej przerzutki a nikt raczej nie stosuje osłon. Samą dyskusję o możliwości uszkodzenia ramy przez osłonę uważam za zupełnie absurdalną, po pierwsze, trudno mi sobie wyobrazić scenariusz w którym osłona uderza o glebę pod takim kątem i z taką siłą aby istniało jakiekolwiek ryzyko uszkodzenie tylego widelca, po drugie, nadal zakładasz że będziesz się przewracał, więc pokusiłbym się tu o jakąś głębszą refleksję na temat swojego stylu jazdy na rowerze, zamiast snuć domysły z zakresu daleko zaawansowanej inżynierii materiałowej.

[Kamil Wójcik]

A to też biorę pod uwagę. Rower jest naprawiony. Tym razem wystarczyło jednak tylko hak wyprostować. Teraz to była moja wina, za pierwszym razem zostałem ofiarą "szeryfa drogowego", który mnie zepchnął z drogi, a za drugim razem okoliczonści były tak absurdalne, że sam do dziś nie dowierzam i żałuję, że nie jeżdżę z kamerką. Wbiegła we mnie sarna. Nad techniką jazdy pracuję. Staram się wyrobić odruch wypinania prawej nogi zamiast lewej. A co do samej osłonki to do mojej ramy chyba nie da się nawet jej przymocować.

[Greek]

 Staram się wyrobić odruch wypinania prawej nogi zamiast lewej.
 

Z ciekawości: dlaczego?

[Kamil Wójcik]

1. Ostatnia gleba była spowodowana tym, że na skrzyżowaniu skręcałem w prawo, a wypiętą miałem lewą nogę. Wyjechało mi "auto z nikąd" i zahamowałem. Rower był przechylony do skrętu w prawo więc nie mogłem się podeprzeć wypiętą nogą. Gdy opadając spróbowałem wypiąć prawego buta z pedału tylko pociągnąłem rower i upadłem z większym impetem niż gdybym upadł swobodnie.
2. Po długiej jeździe (70km i więcej) czasem boli mnie prawe kolano. Najprawdopodobniej dlatego, że stając na światłach zawsze wypinam lewą nogę i ruszam prawą (moją słabszą i kontuzjowaną w przeszłości), na którą idzie dość duże obciążenie przy ruszaniu.

[Greek]

1. Ostatnia gleba była spowodowana tym, że na skrzyżowaniu skręcałem w prawo, a wypiętą miałem lewą nogę. Wyjechało mi "auto z nikąd" i zahamowałem. Rower był przechylony do skrętu w prawo więc nie mogłem się podeprzeć wypiętą nogą. Gdy opadając spróbowałem wypiąć prawego buta z pedału tylko pociągnąłem rower i upadłem z większym impetem niż gdybym upadł swobodnie.
 

Czyli rozumiem, że masz trasy tylko ze skrętami w prawo?

2. Po długiej jeździe (70km i więcej) czasem boli mnie prawe kolano. Najprawdopodobniej dlatego, że stając na światłach zawsze wypinam lewą nogę i ruszam prawą (moją słabszą i kontuzjowaną w przeszłości), na którą idzie dość duże obciążenie przy ruszaniu.

No to jak zrobisz odwrotnie to będziesz z kolei nienaturalnie obciążał lewą. Ale to moim zdaniem przesada - przy ruszaniu pierwsze kilka pociągnięć jest mocniejszych i rozkłada się to zarówno na prawą jak i lewą nogę.

 

Powinieneś po prostu nie zastanawiać się nad tym i wypinać nogi losowo - będą Ci się bloki i pedały równo zużywać.

[Kamil Wójcik]

Ad. 1. Nie widzę związku między moją wypowiedzią a twoim pytaniem. Ten sarkazm jest nieuzasadniony, a pytanie po prostu głupie.

Ad. 2. Chcę zwalczyć nawyk wypinania tylko lewej nogi i wyrobić nawyk wypinania odpowiedniej nogi do sytuacji.

[Greek]

Ad. 1. Nie widzę związku między moją wypowiedzią a twoim pytaniem. Ten sarkazm jest nieuzasadniony, a pytanie po prostu głupie.
 

To co, jak sytuacja będzie odwrotna, a Ty wypniesz prawą nogę to znowu wszystko zwalisz na to i zaczniesz z powrotem ćwiczyć wypinanie lewej? Ty nie widzisz związku między wypowiedzią a pytaniem, a ja z kolei nie widziałem związku wypinanej nogi z prawdopodobieństwem upadku, ponieważ:

Ad. 2. Chcę zwalczyć nawyk wypinania tylko lewej nogi i wyrobić nawyk wypinania odpowiedniej nogi do sytuacji.

... dopiero teraz wyjaśniłeś o co dokładnie chodziło I nie denerwuj się.

[X-RAY]

Z coraz większym rozbawieniem czytam Twoje wywody, w historię z sarną od biedy mogę uwierzyć, a problemy z wypinaniem jednej nogi jestem jeszcze w stanie zrozumieć, ale związek między bolącym kolanem a ruszaniem z pod świateł zasługuje na słowo komentarza. Nie wiem jakie trasy robisz i w jakim mieście mieszkasz, ale aby miało sens to co piszesz musiałbyś regularnie robić 70 kilometrowe trasy po mieście, nasuwa się zatem pytanie po co Ci szosowy rower i po co Ci w ogóle bloki skoro co chwila stajesz na światłach? Powodem bolącego kolana jest prawdopodobnie nierównomierne obciążenia jednej nogi więc musisz popracować nad dociążeniem tej lepszej, zwłaszcza jeśli w przeszłości miałeś jakąś kontuzję.

[Kamil Wójcik]

Próbuję zmienić rozkład obciążenia. Nie twierdzę, że problem z kolanem mam tylko przez ruszanie z tej nogi, ale nie wykluczam, że to również może się przyczyniać do tego problemu. Czy komuś to przeszkadza, że:

a. szukam środka zapobiegawczego by zminimalizować EWENTUALNE skutki upadku, który MOŻE się przydarzyć (choć nie musi)?

b. szukam KAŻDEGO możliwego sposobu na wyeliminowanie / zredukowanie bólu kolana?

Każdy pomysł, nawet głupi, jeśli działa, to tak na prawdę nie jest głupi.

Z resztą ciągniemy tu rozmowę niezwiązaną z tematem wątku.

[Prz]

Problem z kolanem bardziej brzmi jak źle ustawienie bloku w bucie, stopy niemal nigdy nie sa symetryczne i często trzeba bloki różnie ustawiać w obu butach.

[Kamil Wójcik]

Problem z kolanem bardziej brzmi jak źle ustawienie bloku w bucie, stopy niemal nigdy nie sa symetryczne i często trzeba bloki różnie ustawiać w obu butach.

O. Dzięki wielkie. O tym nie pomyślałem. Już się biorę za studiowanie tego tematu.