Strzępiące się, nitki to problem właściwie tylko GP4000s - o innych nie słyszałem, a wiec modelu z górnej półki, produkowanych właśnie w niemieckiej fabryce, czyli to raczej nie potwierdza teorii obniżenia jakości produkcji poza macierzystymi fabrykami Continentala. A właściwie, to musiała być jakaś felerna partia, bo sam jeżdżę na GP4000s od kilku lat (na kilku kompletach) i żadna nitka mi się nie pokazała na boku opony.
Natomiast opony MTB - kupiłem drutową Race King (na próbę, bo było tanio) i uważam, że spełnia swoje zadanie w warunkach w jakich jeżdżę (szutry, piasek - ogólnie suchy teren i oczywiście asfalt), tzn. jest szybka. Natomiast w poprzednim sezonie kupiłem X-Kingi i .... tak jak pisałem, wzrosły opory, natomiast oczekiwanego wzrostu przyczepności nie stwierdziłem. Może gdybym z premedytacją taplał się w błocie lub był do tego zmuszony, odczułbym poprawę trakcji w takich warunkach. W tym roku wróciłem do Race Kingów.
Ale .... być może w przełajówce (większe koło, mniejszy balon) CycloX-King, to dobry wybór ? - nie przeczę. Ja, z racji przywiązania kupowałbym CyclocrossRace.