Odnośnie bidonu i gorących napojów w zimie.
Z mojej praktyki jak trenowałem dawniej ( jak byłem młodszy heheh ) w zimie jazdy, to nigdy nie używałem ciepłych napojów do picia w trakcie jazdy.
Organizm w trakcie jazdy ochładza się wewnątrz i pijąc gorące mamy tylko uczucie że się ogrzewamy ale tylko na chwile, potem jest jeszcze zimniej ......lepiej wypić zimne prosto z bidonu nawet przy minus 3-5 st, a dopiero po jeździe i ociepleniu ogólnym organizmu gorący napój, zapobiega to zbyt dużym różnicom temperatur dla układu trawiennego.
Może nie mam racji, ale tak stosowałem, praktycznie nie choruje na gardło i przeziębienia, może mój organizm tak działał prawidłowo, trasy jakie robiłem to tak do 2 godzin, głównie mtb i to 3-5 razy w tygodniu.
W zimie oddychamy zimnym powietrzem i zimny napój nie da takiego szoku jak gorący.
Dlatego warto się zastanowić i przetestować, w zimie mniej pijemy, mniej się pocimy, wydajność mniejsza.