Skocz do zawartości


Zdjęcie

Konflikt Ze Sklepem Www O Pieniądze


153 odpowiedzi w tym temacie

#121 puchaty

puchaty
  • Użytkownik
  • 787 postów
  • SkądGdynia

Napisano 05 wrzesień 2015 - 13:36

 

I Wy, swoimi niektórymi komentarzami, namawialiście również krisa do ponownej zapłaty. Doradzając w ten sposób pomagaliście nieuczciwemu Sprzedawcy, a nie swojemu uczciwemu Koledze. Spodziewałam się na Waszym forum solidarności, jakże głęboko się myliłam.

 

Po pierwsze, nikt na tym forum nie działa w złej wierze. Po drugie, nikt tu nie kwestionował uczciwości naszego Kolegi - my mu wierzymy, ale sąd niekoniecznie by tą wiarę podzielał. Po trzecie, dziwi mnie, że jako prawnik, odwołujesz się do solidarności. :)


  • mikroos lubi to

#122 ali_cja

ali_cja
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 05 wrzesień 2015 - 13:56

Po pierwsze, nikt na tym forum nie działa w złej wierze. Po drugie, nikt tu nie kwestionował uczciwości naszego Kolegi - my mu wierzymy, ale sąd niekoniecznie by tą wiarę podzielał. Po trzecie, dziwi mnie, że jako prawnik, odwołujesz się do solidarności. :)

Nie zarzciłam złej wiary, tylko brak wsparcia z Waszej strony.

Po drugie, to powód musiałby wykazać w procesie kontradyktoryjnym, że pomimo swojego błędu, to pozwany ponosi odpowiedzialność.

I po trzecie; ja jestem taki prawnik "społecznik" i zawsze , jeśli tylko mogę, solidaryzuję się oraz działam na korzyść słabszych.


  • qzn lubi to

#123 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 05 wrzesień 2015 - 15:34

Alicja, będę pamiętał o Twojej deklaracji:

 

jestem prawnik "społecznik" i zawsze , jeśli tylko mogę, solidaryzuję się oraz działam na korzyść słabszych.

 

Gdyby kiedyś, coś - zapukam! :D



#124 aron

aron
  • Użytkownik
  • 68 postów

Napisano 06 wrzesień 2015 - 14:11

Na wstępie zaznaczę, że jestem nogami i rękami za Krisem i w jego przypadku nie zapłaciłbym "powtórnie" i nawet poszedłbym w proces z przedsiębiorcą ;)

 

Moim jednak zdaniem @ali_cja przez błędne założenia wyciąga błędne wnioski.

 

W omawianej sprawie sprzedawca wydał rzecz a kupujący zapłacił żądaną cenę, i to w sposób ustalony przez sprzedawcę.

 

Z tego co zrozumiałem przeglądając wątek, cały ambaras (czyt. fakap ;) ) tkwi właśnie w tym, że kris nie zapłacił sprzedawcy ceny. Przecież sklep nie otrzymał pieniędzy za wydany towar i z tej przyczyny wezwał krisa do zapłaty ceny za tę rzecz.

 

 

Moim zdaniem, zobowiązanie wygasło i nie ma długu. Tym samym, brak jest podstaw prawnych do żądania spełnienia świadczenia przez klienta.

 

A moim zdaniem istnieją solidne przesłanki, aby uznać, że zobowiązanie nie wygasło, a podstawą prawną do żądania spełnienia świadczenia przez kupującego jest art. 535 k.c., gdyż kris nie zapłacił ceny będącej przedmiotem jego świadczenia.

 

Abstrahując od rodzaju przesyłki (pobraniowa / niepobraniowa), która została nadana przez przedsiębiorcę, zacząć należy od tego, że strony skutecznie zawarły umowę sprzedaży. Bezsporną jest również okoliczność, że w celu jej wykonania sklep wydał rzecz krisowi, a kris tę rzecz odebrał. Pomyłkę co do rodzaju przesyłki potraktować można by poniekąd jako okoliczność, że sprzedawca "zapomniał poprosić o zapłatę przy wydaniu rzeczy", gdyż przy odbiorze przesyłki bez pobrania (wbrew ustaleniom między stronami) kris nie został poproszony o zapłatę żądanej kwoty.

 

Oczywiście, kris przy odbiorze przedmiotu umowy wręczył kurierowi kwotę odpowiadającą cenie i tym samym zobowiązanie z tytułu umowy w swoim subiektywnym odczuciu wykonał. Jednakże to, czy w rzeczywistości świadczenie spełnił należałoby oceniać w kategoriach obiektywnych - a taką jest okoliczność otrzymania zapłaty przez sprzedawcę od kupującego (do czego jak wiemy nie doszło, gdyż sprzedawca pieniędzy nie dostał wskutek czego wezwał krisa do zapłaty).

 

Można spierać się o to, czy kurier oszukał krisa, czy nie. W świetle obiektywnych kategorii należy jednak zauważyć, że przy odbiorze przesyłki bez pobrania nie był on obowiązany wręczać kurierowi jakichkolwiek pieniędzy, a przesyłkę odebrał (wręczając kurierowi spory "napiwek").

 

Pojawiają się zatem zagadnienia, na które należy ocenić przez pryzmat obiektywnych wzorców:

 

1. Czy sprzedawca otrzymał zapłatę za towar?

 

2. Czy nieszczęśliwa okoliczność, że kris padł ofiarą oszustwa zwalnia go z obowiązku zapłaty ceny, nawet jeśli w swoim subiektywnym odczuciu już obowiązek ten spełnił?

 

3. Czy pomyłka w rodzaju nadanej przesyłki jest na tyle poważna, aby pozbawić sprzedawcę prawa żądania zapłaty ceny? Innymi słowy, czy niestaranność sprzedawcy była na tyle duża, aby ingerować w istotę umowy sprzedaży, która polega na przeniesieniu własności i wydaniu rzeczy przez sprzedawcę oraz odebraniu towaru i zapłacie ceny przez kupującego?

 

Ano właśnie.

 

Z tego względu daleki byłbym od stwierdzenia

 

Doradzając w ten sposób pomagaliście nieuczciwemu Sprzedawcy, a nie swojemu uczciwemu Koledze.

 

Ja nie podejmuję się oceny, tylko wskazuję, że sprawiedliwość nie zawsze musi leżeć tam, gdzie nam się wydaje ;)


  • puchaty lubi to

#125 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 06 wrzesień 2015 - 16:44

Ele… aaaa… No to mi powiedz teraz, jak chłop krowie na miedzy, bo mam już mętlik w głowie od tych obiekcji, subiekcji, podstaw prawnych i okoliczności. Pukać do tej Alicji, czy nie? :wacko: :D



#126 Stasko

Stasko
  • Użytkownik
  • 497 postów

Napisano 06 wrzesień 2015 - 16:50

Pukać ;)

 

Wychodzi adwokat z sali rozpraw:

-  2 lata -  ja jestem bardzo zadowolony..... :)


  • mag... i mikroos lubią to

#127 ali_cja

ali_cja
  • Użytkownik
  • 3 postów

Napisano 06 wrzesień 2015 - 20:09

Na wstępie zaznaczę, że jestem nogami i rękami za Krisem i w jego przypadku nie zapłaciłbym "powtórnie" i nawet poszedłbym w proces z przedsiębiorcą ;)

 

Moim jednak zdaniem @ali_cja przez błędne założenia wyciąga błędne wnioski.

 

 

Z tego co zrozumiałem przeglądając wątek, cały ambaras (czyt. fakap ;) ) tkwi właśnie w tym, że kris nie zapłacił sprzedawcy ceny. Przecież sklep nie otrzymał pieniędzy za wydany towar i z tej przyczyny wezwał krisa do zapłaty ceny za tę rzecz.

 

 
 

 

A moim zdaniem istnieją solidne przesłanki, aby uznać, że zobowiązanie nie wygasło, a podstawą prawną do żądania spełnienia świadczenia przez kupującego jest art. 535 k.c., gdyż kris nie zapłacił ceny będącej przedmiotem jego świadczenia.

 

Abstrahując od rodzaju przesyłki (pobraniowa / niepobraniowa), która została nadana przez przedsiębiorcę, zacząć należy od tego, że strony skutecznie zawarły umowę sprzedaży. Bezsporną jest również okoliczność, że w celu jej wykonania sklep wydał rzecz krisowi, a kris tę rzecz odebrał. Pomyłkę co do rodzaju przesyłki potraktować można by poniekąd jako okoliczność, że sprzedawca "zapomniał poprosić o zapłatę przy wydaniu rzeczy", gdyż przy odbiorze przesyłki bez pobrania (wbrew ustaleniom między stronami) kris nie został poproszony o zapłatę żądanej kwoty.

 

Oczywiście, kris przy odbiorze przedmiotu umowy wręczył kurierowi kwotę odpowiadającą cenie i tym samym zobowiązanie z tytułu umowy w swoim subiektywnym odczuciu wykonał. Jednakże to, czy w rzeczywistości świadczenie spełnił należałoby oceniać w kategoriach obiektywnych - a taką jest okoliczność otrzymania zapłaty przez sprzedawcę od kupującego (do czego jak wiemy nie doszło, gdyż sprzedawca pieniędzy nie dostał wskutek czego wezwał krisa do zapłaty).

 

Można spierać się o to, czy kurier oszukał krisa, czy nie. W świetle obiektywnych kategorii należy jednak zauważyć, że przy odbiorze przesyłki bez pobrania nie był on obowiązany wręczać kurierowi jakichkolwiek pieniędzy, a przesyłkę odebrał (wręczając kurierowi spory "napiwek").

 

Pojawiają się zatem zagadnienia, na które należy ocenić przez pryzmat obiektywnych wzorców:

 

1. Czy sprzedawca otrzymał zapłatę za towar?

 

2. Czy nieszczęśliwa okoliczność, że kris padł ofiarą oszustwa zwalnia go z obowiązku zapłaty ceny, nawet jeśli w swoim subiektywnym odczuciu już obowiązek ten spełnił?

 

3. Czy pomyłka w rodzaju nadanej przesyłki jest na tyle poważna, aby pozbawić sprzedawcę prawa żądania zapłaty ceny? Innymi słowy, czy niestaranność sprzedawcy była na tyle duża, aby ingerować w istotę umowy sprzedaży, która polega na przeniesieniu własności i wydaniu rzeczy przez sprzedawcę oraz odebraniu towaru i zapłacie ceny przez kupującego?

 

Ano właśnie.

 

Z tego względu daleki byłbym od stwierdzenia

 

 

 

Ja nie podejmuję się oceny, tylko wskazuję, że sprawiedliwość nie zawsze musi leżeć tam, gdzie nam się wydaje ;)

Treścią tej umowy sprzedaży było zobowiązanie Sprzedawcy do wydania rzeczy pod warunkiem zapłaty przez Kupującego umówionej ceny i odpowiadające temu zobowiązanie Kupującego do zapłaty umówionej ceny i odebranie przedmiotu umowy.

 

Zgadzam się. A zatem rozważmy, która ze stron  wywiązała się z zobowiązania:

a)  czy Sprzedawca wywiązał się ze swojego zobowiązania zgodnie z treścią zawartej umowy,

B) czy Kupujący wywiązał się ze swojego zobowiązania zgodnie z treścią zawartej umowy?

 

ad. a )  z okoliczności wynika, że Sprzedawca nie wywiązał się ze swojego zobowiązania, ponieważ wydał rzecz nie żądając zapłaty, czyli jednostronnie zmienił treść zawartej umowy sprzedaży.

ad. B)   z okoliczności wynika, że Kupujący wykonał zobowiązanie, czyli zapłacił umówioną cenę przed odbiorem towaru  zgodnie z treścią zawartej umowy.

 

1. Czy sprzedawca otrzymał zapłatę za towar?​

Nie otrzymał ze swojej winy. Mógł przypuszczać, że kupujący nie zapłacił. Dlatego też, napisałam wcześniej, powinien w grzecznej formie zwrócić się do Kupującego i poinformować o swoim błędzie oraz zapytać o to czy wiedział, bądź przypuszczał, że towar został wysłany bez pobrania. W żadnym wypadku, niedopuszczalne było straszenie procesem i egzekucją komorniczą. Dlaczego Sprzedawca z góry założył nieuczciwość Kupującego, a nie dostarczyciela przesyłki? Dlaczego nie straszył sądem, ba nawet nie próbował wyjaśniać z firmą kurierską okoliczności dostarczenia tej przesyłki? Bo z góry uznał, że klienta można straszyć, bo ten jest słabszy i nie stać go na profesjonalną pomoc prawną, a ponadto trudno będzie mu udowodnić, że jednak zapłacił za towar.

2. Czy nieszczęśliwa okoliczność, że kris padł ofiarą oszustwa zwalnia go z obowiązku zapłaty ceny, nawet jeśli w swoim subiektywnym odczuciu już obowiązek ten spełnił?

Kris wykonał swój obowiązek zapłaty umówionej ceny  zgodnie z treścią zawartej umowy - przed odbiorem przedmiotu umowy sprzedaży, zarówno w odczuciu subiektywnym jak i obiektywnym.

3. Czy pomyłka w rodzaju nadanej przesyłki jest na tyle poważna, aby pozbawić sprzedawcę prawa żądania zapłaty ceny? Innymi słowy, czy niestaranność sprzedawcy była na tyle duża, aby ingerować w istotę umowy sprzedaży, która polega na przeniesieniu własności i wydaniu rzeczy przez sprzedawcę oraz odebraniu towaru i zapłacie ceny przez kupującego?

Tak, było to niedbalstwo ze strony Sprzedawcy, a nie tylko niedochowanie należytej staranności.

Sprzedawca jednostronnie, bez powiadomienia Kupującego, zmienił treść zawartej umowy sprzedaży. Tego robić nie miał prawa, a jeżeli to mimo wszystko zrobił, powinien ponieść konsekwencje swojego działania.

Nikt nie może i nie powinien odpowiadać za cudze błędy, za swoje owszem.


  • qzn lubi to

#128 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8635 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 06 wrzesień 2015 - 21:02

Po pierwsze i najważniejsze: sugerowanie, że ktokolwiek z nas poprzez zaprezentowanie własnej opinii wykazał się brakiem solidarności, jest co najmniej niestosowne. Czym innym jest emocjonalne nastawienie do sprawy (nie chcę mówić za wszystkich, ale wydaje mi się, że każdy z nas w duchu solidaryzował się z Krisem i współczuł mu z powodu jego straty/stresu), a czym zupełnie innym - interpretacja faktów w świetle przepisów.

 

Idąc dalej, nawet wygłaszając interpretację niekorzystną dla Krisa możemy mieć poczucie, że jest ona niesprawiedliwa (wszak nie od dziś wiadomo, że w sądzie nader często wygrywa nie sprawiedliwość, tylko bardziej skuteczny prawnik), ani tym bardziej, że my sami w podobnej sytuacji zachowalibyśmy się w sposób taki jak sklep w tym przypadku.

 

I wreszcie: nawet jeżeli część z nas pisze, że Kris czy jego tata zrobili coś nie tak jak trzeba, nie oznacza to, że to oni są winni zaistniałej sytuacji. To należy bardzo jasno rozgraniczyć.
 

1. Czy sprzedawca otrzymał zapłatę za towar?​
Nie otrzymał ze swojej winy.

Ale to jeszcze nie oznacza, że zapłata za towar się nie należy.
 

Mógł przypuszczać, że kupujący nie zapłacił. Dlatego też, napisałam wcześniej, powinien w grzecznej formie zwrócić się do Kupującego i poinformować o swoim błędzie (...) Dlaczego Sprzedawca z góry założył nieuczciwość Kupującego, a nie dostarczyciela przesyłki? Dlaczego nie straszył sądem, ba nawet nie próbował wyjaśniać z firmą kurierską okoliczności dostarczenia tej przesyłki?

Tu pełna zgoda, komunikacja ze strony sklepu była niedopuszczalna.
 

zapytać o to czy wiedział, bądź przypuszczał, że towar został wysłany bez pobrania.

Pomijając sprawiedliwość, przepisy i to, czy zapłata się należy... Serio wierzysz w wiarygodność odpowiedzi od osoby, która właśnie dostała sprzęt za 900 zł, a od udzielonej odpowiedzi może zależeć to, czy będzie musiała zapłacić ponownie? Serio? ;)
 

Bo z góry uznał, że klienta można straszyć, bo ten jest słabszy

Typowo prawnicze naginanie faktów. Gdybyś miała za zadanie stać po stronie sklepu, napisałabyś dokładnie przeciwnie.
 

2. Czy nieszczęśliwa okoliczność, że kris padł ofiarą oszustwa zwalnia go z obowiązku zapłaty ceny, nawet jeśli w swoim subiektywnym odczuciu już obowiązek ten spełnił?
 
Kris wykonał swój obowiązek zapłaty umówionej ceny zgodnie z treścią zawartej umowy - przed odbiorem przedmiotu umowy sprzedaży, zarówno w odczuciu subiektywnym jak i obiektywnym.

Ależ nigdy w życiu, bo nie zapłacił POBRANIA, a tak umówiły się strony. Przypominam, że obowiązkiem odbiorcy paczki jest sprawdzenie jej zgodności z treścią zlecenia (co jest bardzo proste, kiedy ma się do dyspozycji numer listu przewozowego) - tutaj tego elementu zabrakło.
 

było to niedbalstwo ze strony Sprzedawcy, a nie tylko niedochowanie należytej staranności.

Przecież niedbalstwo to nic innego jak niedochowanie należytej staranności.
 
Chyba, że sugerujesz niedbalstwo rażące, ale to już by była mocna nadinterpretacja. Rażąca i niedopuszczalna była komunikacja ze strony sklepu, ale błędne opisanie przesyłki to zwykła, prawdopodobnie jednorazowa pomyłka.
 

Sprzedawca jednostronnie, bez powiadomienia Kupującego, zmienił treść zawartej umowy sprzedaży.

Zmienić treść umowy można tylko świadomie. Tu świadomości błędu nie było, więc absolutnie nie możesz tak napisać.

 

Nikt nie może i nie powinien odpowiadać za cudze błędy, za swoje owszem.

Odwracając ten tok rozumowania można stwierdzić, że sklep również nie powinien odpowiadać za to, że odbiorca wręczył kurierowi pieniądze, choć wcale nie powinien był. A więc mamy pat.


  • puchaty lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#129 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3223 postów
  • SkądPoznań

Napisano 06 wrzesień 2015 - 21:22

Odwracając ten tok rozumowania można stwierdzić, że sklep również nie powinien odpowiadać za to, że odbiorca wręczył kurierowi pieniądze, choć wcale nie powinien był. A więc mamy pat.

 

Tak, czyli teraz kris odzyskał swoje pieniądze i może spokojnie czekać, aż w końcu ktoś się zjawi u niego po pieniądze, to taka była umowa, a nie żadne przelewy oraz spodziewać się zadośćuczynienia za niedogodności powstałe z winy sklepu oraz firmy transportowej z którą umowę ma podpisaną sklep.


Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.logo_phpBB.gif<p>

#130 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8635 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 06 wrzesień 2015 - 21:29

To już są Twoje całkowicie błędne domysły, a nie moje słowa.

 

Odniosłem się tylko do sugestii, że skoro sklep źle ustawił pobranie, to teraz nie ma prawa domagać się zapłaty za towar.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#131 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3223 postów
  • SkądPoznań

Napisano 06 wrzesień 2015 - 21:58

Żadne tam domysły tylko twierdzenia.

Ilekroć mi się zdarzy że firma albo obsługująca ją firma kurierska popełni błąd, zawsze same ponoszą tego skutki (w przypadku gdy błąd popełni firma kurierska firma sama dochodzi swego).

Kris zamówił paczkę kurierską z pobraniem, pomijając nawet to, że błędnie zapłacił kurierowi, jak można go nękać wezwaniami. Zamówił paczkę kurierską czyli miała przyjść w określonym przedziale czasu. Z powodu, że firma coś spartaczy ma nie odbierać paczki i czekać dłużej? Nie widzę powodu. Teraz niech sami latają za kasą wyjaśniając powstałe niedogodności. On był gotów zapłacić za to co zamówił (i nawet zapłacił ;) ). Reszta to narażanie jego.

Przypadek że zapłacił. Firma sprzedająca ma umowę z firmą kurierską. Kris zamówił paczkę z pobraniem więc wręczył pieniądze zgodnie z umową kurierowi. Firma kurierska "oszukała" (okazało się, że przez przypadek) Krisa. Umowę z firmą kurierską ma firma sprzedająca. Za powstałe niedogodnosici odpowiedzialność przed Krisem ponosi Firma sprzedająca.

 

Są ludzie którzy w ramach zadośćuczynienia domagali by się więcej niż ten Garmin jest warty.


Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.logo_phpBB.gif<p>

#132 Ultek

Ultek
  • Użytkownik
  • 1695 postów

Napisano 06 wrzesień 2015 - 23:09

Kochani, cała ta burza mózgów już nie ma sensu. Zmieniły się okoliczności. Poprzedni spór dotyczył sytuacji, gdy należność za towar została przekazana, ale pieniądze nie dotarły do sprzedawcy i zostały bezpowrotnie stracone. Należało rozstrzygnąć, z czyjej winy wierzyciel nie dostał zapłaty – swojej, czy klienta.

Teraz mamy inną rzeczywistość. Pieniądze powróciły do Krisa i w tej sytuacji jest on zobowiązany uregulować rachunek. Jest problem tylko, czy ma prawo żądać zwrotu dodatkowych kosztów, jakie poniósł z winy sprzedawcy.

Powiem szczerze, że nie przeczytałem dokładnie całego listu Krisa do sklepu i ten wątek mi umknął. Dopiero po opiniach innych kolegów spostrzegłem, o co dokładnie chodzi w jego piśmie. Sprawa jest jasna, że ma prawo do ich zwrotu i mógłby to zrobić nawet bez konsultacji ze sklepem. Po prostu wystarczyłoby poinformować ich, że odlicza sobie to, co stracił przez ich błąd, potrafi udokumentować te wydatki i wysłać im pomniejszoną sumę. Jeśli się nie zgadają, niech sąd rozstrzygnie spór. Myślę, że handlowiec ani by nie zipnął, tylko wypił piwo, które sam sobie nawarzył.



#133 gucio

gucio
  • Użytkownik
  • 244 postów
  • Skądśląsk

Napisano 07 wrzesień 2015 - 09:54


Są ludzie którzy w ramach zadośćuczynienia domagali by się więcej niż ten Garmin jest warty.

 

Zapewne ci sami, którzy korzystając z takiego błędu sprzedawcy, nie zapłaciliby za towar, twierdząc oczywiście, że dali "napiwek" kurierowi.

 

 

 

A wracając do tematu wątku, to w całej tej historii zadziwia irracjonalne, wręcz nierzeczywiste zachowanie kuriera i firmy DPD.



#134 emphasyst

emphasyst
  • Użytkownik
  • 30 postów

Napisano 07 wrzesień 2015 - 10:21

Zapewne ci sami, którzy korzystając z takiego błędu sprzedawcy, nie zapłaciliby za towar, twierdząc oczywiście, że dali "napiwek" kurierowi.

 

 

 

A wracając do tematu wątku, to w całej tej historii zadziwia irracjonalne, wręcz nierzeczywiste zachowanie kuriera i firmy DPD.

A niektórzy dalej swoje. Nikt tu nie chciał oszukać sprzedawcy. Sklep nie dostał swoich pieniędzy TYLKO i wyłącznie przez swój błąd. Umowa dotyczyła pobrania, co czarno na białym widać na fakturze. Tak jak pisała Alicja, sklep nie może sobie ot tak zmienić umowy. Gdy się zreflektowali w swojej pomyłce, powinni zaraz dać znać klientowi z przeprosinami, że w ogóle taki błąd miał miejsce a nie straszyć sądem. Tu druga sprawa o której wspominał mikroos, że nie było świadomości błędu. Skoro straszyli Krisa sądem, to świadomość błędu, prędzej czy później ale zaistniała.


  • mikroos lubi to

#135 danek

danek
  • Użytkownik
  • 608 postów
  • SkądKoszalin

Napisano 07 wrzesień 2015 - 10:41

Że wam się chce ... :D kasa sie znalazła, zapłacone i życie toczy się dalej :D


ROSE XEON CRS 5000 Campagnolo Chorus :D http://szosa.org/top...00/#entry261183

 

 


#136 ROZMIAR

ROZMIAR
  • Użytkownik
  • 3223 postów
  • SkądPoznań

Napisano 07 wrzesień 2015 - 10:47

gucio kiedyś zaczniesz cenić swój czas i nerwy. Nie zaobserwowałeś może jak nerwy odbijają się na wynikach sportowych?


Więcej satysfakcji daje dobra forma niż dobry sprzęt.logo_phpBB.gif<p>

#137 Gosc_marvelo_*

Gosc_marvelo_*
  • Gość

Napisano 10 wrzesień 2015 - 18:15

Kris, dostałeś jakąś odpowiedź na Twój list?

 

I jak zdrowie po tym wypadku?

Wszystko ok, bo coś się nie odzywasz?

 



#138 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 10 wrzesień 2015 - 21:37

Hej. Chciałbym najpierw podziękować wszystkim za wszystkie rady i zajęcie się tematem.

Odpowiedź na swój list dostałem: "możesz sobie Pan 10zł odliczyć, ale reszty nie akceptujemy i czekamy za przelewem" - tak w telegraficznym skrócie. Odpisałem kolejny raz że nie ma takiej możliwości dołączając potwierdzenie że firma DPD miała pieniądze i czekam za odpowiedzią.

 

Co do wypadku... To właśnie napisałem na blogu: http://kris91.bikest...Warto-bylo.html

W paru słowach jednak: jestem cały, nic nie połamane, jedynie otarcia na twarzy nogach i naciągnięte i obite wszelkie mięśnie pleców i karku łącznie z potylicą. Ledwo ruszam szyją i chodzę w gorsecie miękkim ortopedycznym i mam obandażowaną klatkę piersiową. Bólu coraz mniej i już planuję na sobotę choćby lekki rozruch bo przyznam szczerze - w domu dostaję na głowę. Rower odebrałem  z serwisu - wyrwany był przedni hamulec z ramy oraz tylny, a także bijące przednie koło. Wszystko udało się naprawić po kosztach. Pewien magik zrobił cuda i niby działa. Zobaczymy na pierwszym treningu.

 

 

Ps. No i mój wypadek został sfilmowany dokładnie od 12 minuty oglądajcie :)

https://youtu.be/AD4rr6NXE0M?t=12m1s

 


#139 luki99

luki99
  • Użytkownik
  • 426 postów
  • Skąddolny slask

Napisano 11 wrzesień 2015 - 13:26

Dobrze, że nic strasznie poważnego się nie stało i nastawienie masz dobre:) Szerokości :)



#140 kris91

kris91
  • Użytkownik
  • 1314 postów
  • SkądKrotoszyn

Napisano 14 wrzesień 2015 - 10:39

Sprawa dobiegła końca. Dzisiaj robie im przelew. Umówiliśmy się z kierownikiem sklepu na rabat w kwocie 49 zł. Mi pasuje.

Dziękuję za pomoc wszystkim i radzę uważajcie :)



Dodaj odpowiedź