Kolarstwo a krwiodawstwo.
#41
Posted 07 February 2013 - 10:08
Po uzupełnieniu braku wody (co trwa kilka-kilkanaście godzin) wracasz do normalnej dyspozycji i możesz bezpiecznie trenować. Głównym celem treningu jest - jak na pewno wiesz - wyćwiczenie serca i układu krążenia (a nie pompowanie krwi nie wiadomo jaką ilością krwinek, bo każdy organizm ma swój górny limit tego parametru), więc trening będzie się odbywał normalnie (a może nawet będzie nieznacznie intensywniejszy, bo skoro krew będzie przez tych pierwszych kilkanaście dni bardziej rozcieńczona, to serce będzie musiało jej podawać więcej). Jeżeli z kolei odtworzysz brakujące krwinki w odpowiednim momencie, zgodnie z harmonogramem zawodów, nie sądzę, abyś miał jakiekolwiek problemy.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#42
Posted 07 February 2013 - 12:49
Jesteś amatorem. Tylko, albo aż to już zależy za kogo się uważasz. Nawet gdyby po tym miał nastąpić powiedzmy tydzień lżejszego treningu i nie obciążania organizmu to warto. Właśnie wróciłem w donacji i czuję się wspaniale.
Pozdrawiam wszystkich oddających!
#43
Posted 07 February 2013 - 14:17
freeq , jestem aż amatorem i się z tego cieszę bo jeszcze niedawno pierdziałem w kanapę przed telewizorem
pytam dlatego tutaj bo nie chcę rezygnowac z oddawania krwi a tylko tak to wkomponowac w treningi aby i jedno i drugie nie kulało
#44
Posted 08 February 2013 - 17:38
Natomiast trzeba pamiętać o uzupełnianiu żelaza, bo czeste donacje mogą spustoszyć zasoby hemoglobiny ;-)
#45
Posted 10 March 2013 - 22:33
W razie czego ascofer już czeka więc trzeba będzie go łykać wraz z wit.C, która poprawia wchlanialność żelaza
#46
Posted 11 March 2013 - 07:34
Więcej czerwonego mięsa, wątróbka, tatar itd...
pzdr
Trzymaj Koło - blog dla PRO amatorów
Wycieczki weekendowe i atrakcje turystyczne
#47
Posted 11 March 2013 - 07:39
Ascofer zawiera już witaminę C (stąd człon "Asco" w nazwie - szczerze i bez złośliwości radzę czytać ulotki, bo to potrafi uratować życie!!), więc branie jeszcze większej dawki wit. C co najwyżej Ciebie przeczyści i utrudni wchłanianie.W razie czego ascofer już czeka więc trzeba będzie go łykać wraz z wit.C, która poprawia wchlanialność żelaza
Jeżeli już szukasz "wspomagaczy wchłaniania" żelaza, polecam kwas foliowy. Jest sporo droższy jako suplement, ale można go łatwo uzupełnić przez stosowanie odpowiedniej diety.
Poza tym przyswajalność żelaza z Ascoferu jest bardzo niska, tak więc proponowałbym pomyśleć raczej nad zmianami w diecie, tak jak napisał Virenque.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#48
Posted 11 March 2013 - 12:07
dzięki za czujność, zatem zakładam, że tej wit.C jest w tabletce akurat tyle ile potrzeba do wchłonięcia żelaza z jednej tabletki.
Co do diety to wiem doskonale, że najpierw dieta a potem apteka ale muszę powiedzieć, że w swojej diecie mam na codzień sporo dań zawierających żelazo, w miarę często jem wołowinę i wątróbkę wieprzową, jeszcze częściej kaszę gryczaną i płatki owsiane. Wynika z tego, że jednak to wciąż za mało i pewnie także poprzez oddawanie krwi ubytek żelaza jest na tyle spory, ze nie mogę go odbudować z pożywienia. Zresztą na razie teoretyzuję, jutro mam lekarza, pewnie po jutrze morfologię i wtedy sięzobaczy co będzie w wynikach.
Ciekawy jestem skąd info, że przyswajalność żelaza z Ascoferu jest niska ?
#49
Posted 11 March 2013 - 13:11
Absolutnie najlepiej wchłanialną formą żelaza jest natomiast żelazo hemowe, czyli przede wszystkim produkty pochodzenia zwierzęcego na czele z wątróbką i mięsem.
Gdybyś chciał poczytać więcej, polecam np. tę publikację: http://tnij.org/uwa5
Co do Ascoferu - zgadza się, nie ma potrzeby łykania jeszcze dodatkowej wit. C.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#50
Posted 14 March 2013 - 20:48
generalnie wszystko w bdb wartościach, ..........ale:
- hemoglobina 13,3 g/dl
- hematokryt 40,2%
wychodzi na to, że nie jest to efekt niskiego poziomu żelaza bo mam je 124ug/dl przy normie 59-158.
Byłem ponadto w centrum krwiodawstwa aby odszukać moje wyniki z donacji z 2012 roku i hemoglobinę miałem kolejno 14,0 ; 14,6 ; 13,6 ; 14,0 ; 13,6 no i te 13,1 ostatnio po czym odesłano mnie z kwitkiem. Hematokryt zawsze w granicach 40-41%. Chyba tak już mam albo tak się wolno odbudowuję po tych donacjach, zobaczę co będzie za 2-3 miesiące jak tyle odczekam.
#51
Posted 18 March 2013 - 14:03
Co Wy o tych moich wynikach sądzicie ? Dzisiaj byłem z nimi u lekarza no i nic mi nie jest w stanie poradzić. Taki mój urok - stwierdził.
Żelazo mam ok więc nim nie podniosę sobie poziomu hemoglobiny, chyba, że zapodawać żelazo aż podskoczy pod górną granicę ?
Oczywiscie inne sposoby typu kilka dwutygodniowych pobytów w górach, nie mówiąc już o tym czymś na E nie wchodzi w grę.
Tak w ogóle czy dużo tracę, nazwijmy to sportowo, mając hemoglobinę na poziomie 13-13,5 w stosunku gdybym miał ją np. 15-16 ?
p.s. przepraszam za pisanie posta pod postem ale chciałem podbić do góry aby moje pytanie zostało zauważone.
#52
Posted 18 March 2013 - 15:12
Jeżeli natomiast chcesz poprawić wyniki sportowe, po prostu trenuj ciężej (nie więcej, a ciężej). Intensywny wysiłek = niedotlenienie = naturalna produkcja EPO = więcej hemoglobiny.
Popróbuj przede wszystkim interwałów, staraj się skracać treningi, ale stawiać na większą intensywność - baza też jest ważna, ale jak widać problemem u Ciebie jest raczej niski VO2max (a przynajmniej tak sugerują wyniki, dokładne pomiar VO2max to oczywiście osobne badanie) i wg mnie na tym warto byłoby się skupić.

A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#53
Posted 18 March 2013 - 20:28
Jeżeli natomiast chcesz poprawić wyniki sportowe, po prostu trenuj ciężej (nie więcej, a ciężej). Intensywny wysiłek = niedotlenienie = naturalna produkcja EPO = więcej hemoglobiny.
Popróbuj przede wszystkim interwałów, staraj się skracać treningi, ale stawiać na większą intensywność - baza też jest ważna, ale jak widać problemem u Ciebie jest raczej niski VO2max (a przynajmniej tak sugerują wyniki, dokładne pomiar VO2max to oczywiście osobne badanie) i wg mnie na tym warto byłoby się skupić.
Dzięki za odzew. Dobrze się składa bo właśnie kończę podstawę 3 (trening ułożyłem sobie wg biblii kolarza górskiego - Friela) i zaraz zaczynam rozbudowę 1 a co się z tym wiąże schodzić będę z objętością a zwiększać będę intensywność m.in. poprzez interwały na i powyżej progu mleczanowego.
Muszę przyznać, że na tą chwilę bardzo trudno wchodzę na tętna zdecydowanie powyżej mojego progu mleczanowego o HRmax nie wspominając. Nie wiem czy to efekt długiego robienia bazy czy coś innego. W zeszłym roku byle kiedy i byle gdzie i już łapałem 175-180
#54
Posted 24 April 2013 - 09:47
udałem się do punktu krwiodawstwa rowerem 35 km w jedną stronę
tempo średnie/wolne ok 26/28 km/h, aby się nie zmachać, puls do 130
tam mało ludzi i szybko załatwiłem sprawę i heja do domu
następne 35 km pokonałem jadąc już szybciej, średnia 30 km/h, puls 145
cały czas przeszkadzał boczny wiatr oraz tiry raz trochę popchną, raz zatrzymają
nie zauważyłem w czasie jazdy ani też potem w domu jakiegoś osłabienia
zapewne dysponowałem mniejszą mocą w czasie jazdy ale nie był to problem duży
można więc (zapewne nie u wszystkich tak jest) w dniu oddania krwi trenować
#55
Gosc_szymas_*
Posted 25 April 2013 - 04:15
Sprawa jest prosta: wyniki masz w normie, więc nie ma powodu do obaw o Twoje zdrowie.
Jeżeli natomiast chcesz poprawić wyniki sportowe, po prostu trenuj ciężej (nie więcej, a ciężej). Intensywny wysiłek = niedotlenienie = naturalna produkcja EPO = więcej hemoglobiny.
Popróbuj przede wszystkim interwałów, staraj się skracać treningi, ale stawiać na większą intensywność - baza też jest ważna, ale jak widać problemem u Ciebie jest raczej niski VO2max (a przynajmniej tak sugerują wyniki, dokładne pomiar VO2max to oczywiście osobne badanie) i wg mnie na tym warto byłoby się skupić.
gościu rozwalasz mnie tą wypowiedzia a dokładne jej cześcią na atomy........................... a twa diagnoza z VO2 max. ....................... rekord świata
Tompoz


