Czołem Panowie!
Dopiero wczoraj zauważyłem o co chodzi. Zbijając przód na mniejszą zębatkę zauważyłem luźny łańcuch. Zatrzymałem się w trakcie treningu - nie lubię tego - i zobaczyłem, że przerzutka jest zblokowana, a jak ją nacisnąłem, to odskoczyła i znów naciągnęła łańcuch.
Dodam, że wcześniej zmieniałem kasetę, bo wydawało mi się, że zużyta - na jednym z biegów łańcuch czasem przeskakiwał - a teraz widzę, że tam też winna mogła być zblokowana przerzutka, która zbyt słabo naciągała łańcuch. Oczywiście, nadal mam poprzednią kasetę...
Proszę o Wasze opinie - da się naprawić przerzutkę? Jeśli tak, jak to zrobić? Ktoś miał taki przypadek?
A może nic nie zrobię i muszę kupić nową?
Pozdrawiam wszystkich!
PS: niestety, nie wiem jaki dokładnie typ przerzutki - rowerem jeżdżę od miesiąca, ale nie jest nowy.