Skocz do zawartości


Zdjęcie

ZAKOPANE-HEL czerwiec 2010


105 odpowiedzi w tym temacie

#81 grand-10

grand-10
  • Użytkownik
  • 17 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 24 luty 2010 - 01:18

Witam,
Moim skromnym, niedoświadczonym zdaniem gdyby zaplanować tę trasę z 2 noclegami przyciągnęło by to więcej uczestników i byłaby duża szansa ukończenia trasy przez wszystkich przy wspólnej jeździe do końca, bo powoli z wyjazdu robi nam się wyścig i dla niektórych walka o przetrwanie :-P


Tu się z Tobą zgodzę Artur_90, stając w obronie słabszych co to za przyjemność katować się przez 500 km dziennie, każdy z nas ma inny organizm, w różnych momentach przyjda kryzysy. Jest też kwestia taka- zapewne część z was weźmie urlop na ten wyjazd Zakopane- Hel, a co się na urlopie robi??!! WYPOCZYWA... a osobiście wątpie w to że każdy z Was po 400 km powie sobie w duchu- cholera, to jest godny wypoczynek po całym roku pracy. A co do czego przyjdzie niektórzy wrócą z wyprawy i będą chciali przedłużyć urlop o parę dni by naprawde odpocząć... ;)
Koledzy, trochę wzajemnego zrozumienia i dystansu. Przecież jeździmy na rowerze by czerpać przyjemność z jazdy i tego co zobaczymy w trakcie takiej wycieczki.
Liczą się wrażenia, uśmiechy i pozytywne chwile czego nie zabraknie w tej wyprawie zapewne ;)


Jakoś nie umiem powstrzymać się od ciśnięcia (na pedały) chociaż troszkę.


No właśnie, decadent, staniesz się takim Contadorem w peletonie wyprawy (czego ci szczerze gratuluję że masz tyle siły i haryzmy), znajdzie się kolejny który będzie chciał Ci dotrzymać koła, potem kolejny, kolejny aż w końcu się ktoś wykruszy i będziecie musieli zwolnić żeby swojego peletonu nie rozerwać... A przy rozłożeniu dystansu na 3 dni nie ma takiej presji żeby zdążyć na czas na nocleg... Jedziecie na lighcie bez parcia na psychę... :-P


owszem, trzeba miec na to troche wyjezdzone, powiedzmy ze 2000km, ale nie wyobrazam sobie zeby ktos probowal jechac przez caly dzien, wczesniej nie siedzac na swoim rowerze prawie wcale..


Racja, nie ma się co rzucać z motyką na słońce... ;) Minimum kondycyjne i dystansowe trzeba mieć... ;)


To ja też jestem żeby 2 noclegi zrobić po co jechać tyle kilometrów w jeden dzień a z rana nie móc się z łóżka podnieś .


Fala racjonalnego myślenia wzburzona... Brawo !!! :-) :-) :-)

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Podsumowując... sam wielkokrotnie jeżdziłem w trasę na 200 km eskapady z młodszym bratem i kuzynem i wiem co to znaczy nie równa kondycja i predyspozycje fizyczno- psychiczne... Jadąc z nimi musiałem się liczyć z tym że będę musiał jechać ich wolniejszym tempem żeby wyprawa była zakończona w komplecie i sukcesywnie :-)

Jeden silniejszy a drugi słabszy... w waszym peletonie zróżnocowanie będzie NAPEWNO. A więc musicie racjonalnie pomyśleć o sobie jako o całości bo w końcu jedziecie jednym peletonem. Wyprawa z jednym noclegiem sprawia że napinacie możliwość czasową do maksimum, dzieląc dystans przez prędkość. A jak coś się po drodze stanie czego nikomu nie życzę- kapeć, obtarcie, skaleczenie, ból głowy, kolka, częsty postój na siku, postój po zakupy ... to tak naprawdę macie potrącenia czasowe na co przy napiętym programie czasowym nie możecie sobie pozwolić... :-(

Także jeszcze wiele czasu jest, tyle pomysłów ile naszych głów... złożyć wszystko w całość, z sensem, racjonalnie, z dystansem i wzajemną lojalnością wobec siebie i swoich możliwości... ;-)
By po powrocie do domu z wyprawy na zadane swojej osobie pytanie- Co zapamietałeś najbardziej z wyprawy Zakopane- Hel- Zakopane?? Odpowiedzieć barwniej niż- Najbardziej, hmm... przednie koło... - jak to niegdyś powiedział nasz rodak Rysio Szurkowski ;-)

Troszkę się rozpisałem, szczerze i doradczo, co nie znaczy że nieomylnie przy zjedzeniu wszystkich rozumów. Mam nadzieję że pomogłem albo choć troszku nakierowałem na prawidłowe rozwiązanie całej sprawy... Merci :-) :-) :-)

#82 spros

spros
  • Użytkownik
  • 663 postów
  • Skądpolska

Napisano 24 luty 2010 - 09:23

zaczynam powoli wierzyc ze to nie forumszosowe.org tylko jakas filia podrozerowerowe.info.

#83 dukez

dukez
  • Użytkownik
  • 60 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 24 luty 2010 - 11:14

po raz kolejny oddaje swój skromny głos na 3 dni i potwierdzam chęć udziału w dwóch ostatnich.
Stary tetryk z podroze.rowerowe.info czy tak jakos

#84 Gosc_intel action_*

Gosc_intel action_*
  • Gość

Napisano 24 luty 2010 - 11:44

To zaklepane 2 noclegi kto jest za kto przeciw kto się wstrzymał dziękuje przegłosowane ;)

#85 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 24 luty 2010 - 12:00

Wybaczcie Panowie, ale myślałem, że na więcej was stać...

#86 SPIKE

SPIKE

    Spike

  • Użytkownik
  • 4694 postów
  • SkądKraków

Napisano 24 luty 2010 - 12:06

I weżcie sobie poprawke na pogode, bo w krakowie może słoneczko byc, a 50 km dalej oberwanie chmury i noclegów wyjdzie z 5 :lol:

Profesjonalny serwis i montaż kół do rowerów  www.velotech.pl   

Serwis rowerowy - Kraków  tel: 666-316-604[email protected]

Masz pytanie o koła - to zadzwoń najpierw !!!!!!!  w godz. - 12.oo - 19.oo


#87 Trekman

Trekman
  • Użytkownik
  • 85 postów
  • SkądKielce

Napisano 24 luty 2010 - 12:40

To zaklepane 2 noclegi kto jest za kto przeciw kto się wstrzymał dziękuje przegłosowane ;)

Jeszcze nic nie jest przegłosowane.
Ja oddaję 2 głosy: Za wersją z 1 noclegiem i za 2 noclegami. Mogę tu albo tu.
Z 1 noclegiem- zacisnę zęby i przejadę- potem będę umierał, ale co mi tam, raz się żyje :lol:
Z 2 noclegami- można się zatrzymywać, zdjęcia porobić itp, coś po drodze zobaczyć. :mrgreen:
334km/261km/240km w 3 dni to też niemało. Jak ktoś jeżdził na zawodach takie dystanse to ciekawe czy miał wielką ochotę następnego dnia jechać? Nie pytam zawodowców tylko amatorów. Tylko tu nie trzeba sie będzie ścigać więc nie będzie zmęczenia takiego jak po zawodach :-D
Do czerwca mamy jeszcze dużo czasu, na treningi i decyzje.

Wybaczcie Panowie, ale myślałem, że na więcej was stać...

Kobrys - a ty jedziesz czy sie pytasz?

I weżcie sobie poprawke na pogode, bo w krakowie może słoneczko byc, a 50 km dalej oberwanie chmury i noclegów wyjdzie z 5 :lol:

Coś na deszcz każdy musi mieć oczywiście. Jak ktoś jest z cukru to zostanie w domu :lol:

#88 Gosc_intel action_*

Gosc_intel action_*
  • Gość

Napisano 24 luty 2010 - 12:49

Trekman masz racje moim zdaniem to trzeba jeszcze poczekać bo może kilka osób do czerwca pojedzie w tą trasę . Więc ja tylko tak napisałem ;)

#89 Gosc_kobrys_*

Gosc_kobrys_*
  • Gość

Napisano 24 luty 2010 - 12:53

Wybaczcie Panowie, ale myślałem, że na więcej was stać...

Kobrys - a ty jedziesz czy sie pytasz?


Ja może się z wami z Zakopanego do Krakowa przewiozę - ponieważ:
1. Będę prawdopodobnie po ataku rowerowym na Wiedeń.
2. Akurat będę w środku sesji egzaminacyjnej, a muszę wszystko zdać w 1 terminie bo wyjeżdżam na staż naukowy do Oxfordu.

Po prostu na początku mieliście świetne ambitne plany - a teraz to już zmierza w stronę wycieczki czysto przyrodniczo-krajoznawczej. Do połowy czerwca jeszcze prawie 4 miesiące. Mądrze przeprowadzony trening (liczy się jakość nie ilość) spokojnie pozwoliłby na zrobienie tego z palcem w d**e w 2 dni - jako przykład podaję Jarka z forum (jak dobrze pamiętam w tamtym roku kupił dopiero szosówkę, a w połowie sezonu już się chwalił 350km... chyba, że źle pamiętam to mnie poprawcie).

3. Na trzy dni trasa jest tak wytyczona, że oprócz zakopanego i samego morza nie ma gdzie tych zdjęć robić...

P.S. wcale nie atakuję waszej imprezy - wasza inwencja - wasze zasady - szerokich szos.

#90 Trekman

Trekman
  • Użytkownik
  • 85 postów
  • SkądKielce

Napisano 26 luty 2010 - 10:25

[quote name="kobrys"]
Na trzy dni trasa jest tak wytyczona, że oprócz zakopanego i samego morza nie ma gdzie tych zdjęć robić...

Trasę trzydniową można wydłużyć przez przejazd przejazd przez centrum Krakowa, centrum Łodzi. centrum Inowrocławia i całe Trójmiasto. I zrobi się wycieczka turystyczna (na 900 km hehe). Jak komuś za mało km to dołóżę jeszcze km i kilka podjazdów. Na gpsies.com są zdjecia, można poogladać co jest po drodze :lol:

Żeby nie było że robie wycieczkę turystyczną / moge jechac ze sprosem/kurierem/bogdanem i innymi na szybsza trase :lol: (o ile nie zostawią mnie na pierwszym podjeździe :oops: )

Wiosna się zaczyna :!: :!: Rower prawie zardzewiał przez zime, czas go na ulice wyprowadzić :mrgreen: nabijać kilometry teraz , nie 2000 a 4000 do czerwca :lol:

[ Dodano: 2010-02-26, 15:06 ]
Teraz trochę zdjęć żeby było bardziej kolorowo: :arrow:

[ Dodano: 2010-02-26, 17:27 ]
Nie wiem czemu tak to działa, może coś namieszałem, ale trzeba sie zalogować żeby widzieć zdjecia :oops:

Załączone pliki



#91 MK747

MK747
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądKraków

Napisano 23 marzec 2010 - 22:34

Śledzę z zainteresowaniem ten temat. Do czerwca coraz bliżej więc powoli ja też zaczynam być chętny na tą jazdę. Jeśli mógłbym dołączyć swoje skromne zdanie to proponowałbym przejechać to w 2 dni. Myślę, że jak dla mnie mogła by to być forma sprawdzenia się na takim dystansie(dlatego właśnie 2 dni)
Nurtuje mnie jednak kwestia techniki tego przejazdu. Na pewno pojawią się kryzysy(u mnie to ze dwa dziennie :lol: ) i co wtedy? A jak ktoś złapie gumę to reszta czeka czy nie?
Niby to może mało ważne, ale może doprowadzić do potargania grupy. Dlatego chciałbym żebyśmy wcześniej ustalili jakieś reguły, które pozwolą każdemu bezpiecznie, a przede wszystkim z uśmiechem na twarzy dotrzeć na Hel.
Trekman pomysł na 6, trasa nr4 jak dla mnie najlepsza.

#92 Sebastian_Nah

Sebastian_Nah
  • Użytkownik
  • 33 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 24 marzec 2010 - 08:34

Mysle ze z samego trojmiasta wprost na Hel to podepne sie do was a i od trojmiasta moge popilotowac :) bede sledzil temat

#93 Trekman

Trekman
  • Użytkownik
  • 85 postów
  • SkądKielce

Napisano 24 marzec 2010 - 17:19

Śledzę z zainteresowaniem ten temat. Do czerwca coraz bliżej więc powoli ja też zaczynam być chętny na tą jazdę. Jeśli mógłbym dołączyć swoje skromne zdanie to proponowałbym przejechać to w 2 dni. Myślę, że jak dla mnie mogła by to być forma sprawdzenia się na takim dystansie(dlatego właśnie 2 dni)
Nurtuje mnie jednak kwestia techniki tego przejazdu. Na pewno pojawią się kryzysy(u mnie to ze dwa dziennie :lol: ) i co wtedy? A jak ktoś złapie gumę to reszta czeka czy nie?
Niby to może mało ważne, ale może doprowadzić do potargania grupy. Dlatego chciałbym żebyśmy wcześniej ustalili jakieś reguły, które pozwolą każdemu bezpiecznie, a przede wszystkim z uśmiechem na twarzy dotrzeć na Hel.
Trekman pomysł na 6, trasa nr4 jak dla mnie najlepsza.


Najpierw to muszą być chętni. Początkowo było duże zainteresowanie, potem przycichło, rozumiem że śnieg wszystkich przysypał.
Ja trochę na trenażerze poćwiczyłem, i pierwszy raz wyszedłem na szosę, z zamiarem przejechania 200km od razu (wariat?), no i po 100km stanąłem bo sobie mięśnie nadwyrężyłem, chyba za szybko było :oops:
Do czerwca jeszcze 3 miesiące, jakaś forma będzie, myślę że lepsza niż w 2009r. Ale czy przejadę 500 km w 1 dzień to nie wiem (się postaram jak trzeba będzie), a jeśli przejadę to poza przednim kołem zapewne niewiele zobaczę :evil:
na razie większe zainteresowanie było osób które chciały jechać na 3dni (2 noclegi po drodze), kilka osób chciało dołączyć się na kawałek trasy, ale nic konkretnego, moje GG zamilkło miesiąc temu :-(

Ja mam taką propozycję, o ile chcecie, żebyśmy się spotkali wcześniej (choć kilka osóB) - w Radlinie 29 maja, http://www.radlin.pl...2010maraton.pdf (czy ja im robię reklame??). to chyba najdłuższe zawody do tego czasu.

Moglibyśmy przejechać w ramach próby (treningu) do wyboru 150/300/450km razem, bez ścigania. Jak tu przejedziemy 450 to 3 tygodnie później dojedziemy na Hel :lol:

Chętni - proszę pisać na GG. 6657285

Po tych zawodach można dogadać szczegóły wyjazdu na Hel. Trasa i przybliżony plan jazdy podałem wcześniej.

Kwestia techniki jazdy na Hel: Moja propozycja:
-Jazda grupą bez ścigania (albo mniejszymi grupkami jak bedzie wiecej osóB) i co jakiś czas czekamy na siebie, i jazda dalej,
-Odpoczynek w jakiś wczesniej określonych miejscach - co ... km.
-Zakupy w sklepach po drodze (razem).
-Nie zostawiamy nikogo chyba że ktoś rezygnuje, ma kontuzję, wraca pociągiem itp. jak ktoś będzie chciał jechać szybciej to niech jedzie, poczeka lub się wróci do reszty.
-Guma itp to pomagamy sobie.

Więc - trenujcie i jedziemy na Hel (inaczej HELL :lol: )

#94 MK747

MK747
  • Użytkownik
  • 98 postów
  • SkądKraków

Napisano 24 marzec 2010 - 19:56

No właśnie cały smaczek w tym, że człowiek nie wie czy dokula na ten Hel?
Taaak.... ale jak zobaczymy Bałtyk to się micha ucieszy :-D
Trekman twoja propozycja techniki przejazdu podoba mi się.
Ja niestety nie będę mógł przyjechać do Radlina...oprócz 2-3 wypadów w tygodniu strzele sobie przed czerwcem jak dobrze pójdzie ze dwie trzysetki(może to będzie wystarczyło)...
szosa zweryfikuje.

#95 wjagus

wjagus
  • Użytkownik
  • 195 postów
  • SkądMysłowice

Napisano 27 marzec 2010 - 23:39

A ja w Radlinie najprawdopodobniej się pojawię ;D Jeszcze nie jest to zaklepane na 100% ale myślę, że z dużym prawdopodobieństwem sie tam spotkamy ;)

#96 kalkhoff

kalkhoff
  • Użytkownik
  • 91 postów
  • SkądKutno

Napisano 28 marzec 2010 - 10:51

Całkiem prawdopodobne, ze będę chętny na ten wyjazd. Zależnie od tego, czy jechalibyście z noclegami czy bez, mógłbym dołączyć od razu w Krośniewicach (DK2xDK1), a w razie noclegu, no to w miejscu ostatniego noclegu, czyli pewnie gdzieś we Włocławku.

#97 Trekman

Trekman
  • Użytkownik
  • 85 postów
  • SkądKielce

Napisano 20 kwiecień 2010 - 17:35

Wyjazd ZAKOPANE-HEL jakby co jest aktualny, ja nie zrezygnowałem. :mrgreen: :mrgreen:
A bohaterowie coś zamilkli - rozumiem, że wszyscy trenują?
Zostało 2 miesiące do 19 czerwca.
Już za kilka dni Trzebnica, jak ktoś chce się sprawdzić czy przejedzie 240km :lol: Ja będę próbował. Bo jak się chce zrobić 500 to i 240 trzeba.
Zapraszam tych co się boją takiego dystansu, trzeba spróbowac!!
Ja jadę, nawet jakbym miał jechac sam i tydzień, ale mam nadzieję że chętni będą :) :mrgreen:

#98 Gosc_łukasz_*

Gosc_łukasz_*
  • Gość

Napisano 20 kwiecień 2010 - 18:18

Ja jestem chętnyi jesli będę miał transport do Zakopanego to nie ma sprawy tylko zaznaczam ze jade tylko do domu czyli do Włocławka 500km bez noclegu.
W Trzebnicy tez jade 240km wiec trenuje przed Zako - Włoc a Zak - Włoc jest treningiem przed Bałtyk - Bieszczady :-)

#99 Trekman

Trekman
  • Użytkownik
  • 85 postów
  • SkądKielce

Napisano 20 kwiecień 2010 - 20:25

No tak, ale Ty Łukasz to jesteś z tych zapierdalaczy ścigantów (bez obrazy) co to srednie mają dla mnie nieosiągalne. Może parę kilometrów na kole bym Ci się utrzymał ale potem bym padł.
Ja to nie wiem czy przejadę 500km a w dzień a Ty to bedziesz zapieprzał jak rakieta.
Wolałbym aby to była bardziej wycieczka czy wspólny przejazd z ludzką prędkością a nie ściganie.
Może jacyś wolniejsi się zgłoszą ?

#100 krzy1976

krzy1976
  • Użytkownik
  • 2670 postów
  • SkądJary

Napisano 20 kwiecień 2010 - 20:44

Wyjazd ZAKOPANE-HEL jakby co jest aktualny, ja nie zrezygnowałem...


może zrób jakąś prostą stronkę jaka będzie dokładna trasa, termin, lista osób chętnych do tego przejazdu no i wszystkie informacje ? ile osób jest chętnych na ten moment ? i w jakim czasie chcecie to przejechać ?
wydaje mi się że nie możesz niczego proponować, Ty jesteś szefem i wszystko ustalasz a reszta ma się dostosować, albo nie brać udziału
im lepiej to dopracujesz to bardziej wiarygodnie będzie to wyglądało i więcej osób się zgłosi



Dodaj odpowiedź