Ciekawi mnie czy tę asymetrię stosują te wszystkie światowe firmy produkujące koła - wiadomo coś na ten temat?
Asymetrię stosują wszyscy, bo gdzieś tę kasetę, a ostatnio i tarczę, zmieścić trzeba. Kwestia taka, co robią, aby problemem zarządząć.
Metody ściemniane:
- można robić nic, i mieć nadzieję że trafi na ziemniaka kanapowego.
- można spędzić 2-3 razy więcej czasu balansując naprężenie we wszystkich szprychach - metoda słaba, ale daje satysfakcję
- można stosować zbędnie ciężkie szprychy i odłożyć problem na przyszłość
- można robić szprychy straight-pull i ściemniać, że problem rozwiązany
Co do rzeczywistych metod - tzn działających:
- zaplot 2:1 - czyli dwa razy więcej szprych po stronie napędu. Robi(ło?) to fulcrum i w MTB np industry nine. Można też zrobić to samodzielnie na kole 32H.
- niesymetryczny trójką - robi to teraz Cannondale w Topstone - zdaje się, kiedyś też robił specialized w rowerach do spadania
- kołnierze piast rozstawione symetrycznie względem osi roweru - tak jak piasty 150/157 od hope czy klasyczne piasty od American Classic ( rip )
- Szerszy tylny trójkąt - np przejście z 142 na 148 zmniejszyło asymetrę o ok 5%
- To co ja polecam, czyli szprychy różnej grubości, dobrane do kąta natarcia. Metoda kompatybilna z każdym rowerem i ograniczająca się do dobierania szprych "z półki".
EDIT:
Zapomniałem jeszcze o obręczach z asymetrycznie rozłożonymi otworami - nie wiem czy jest to na szosie, ale w MTB są relatywnie popularne.