No to ja dorzucę swoje: w teren tylko bezdętkówki. Po uszczelnieniu felg (jak chyba w każdych nowszych felgach prostokątne haki trzymające oponę, więc przy dobrych oponach problemu nie ma) najpierw próbowałem zabawy z moimi Conti Cx Speed - po ciężkich zmaganiach nawet udało się je osadzić i uszczelnić, kilka jazd przebiegło bezproblemowo, ale ostatnia (na tych gumach) przekreśliła ich zastosowanie jako bezdętkowe. I w sumie nie ma się co dziwić, producent nie przewidział takowego zastosowania.
Szukając gum o podobnych właściwościach, ale przeznaczonych do zastosowań bezdętkowych zdecydowałem się na WTB Nano 40c TCS Light - nie ograniczają mnie przepisy UCI do 33mm szerokości opony, a raczej tylko szerokość widełek (zwłaszcza tylnych) no i opona do 42mm wchodzi do tylnego koła. Co ciekawe te 40c to chyba wtedy, gdy opona się rozpłaszczy, albo napompuje do maksymalnego dopuszczalnego ciśnienia, bo przy 20/30 psi (przód/tył) jakie używam to jej szerokość nie przekracza 37mm. Szkoda, bo miałem nadzieję na większą szerokość, no ale przynajmniej więcej miejsca dla błotka, które o dziwo jakoś się bieżnika nie trzyma i oczyszcza dość szybko. Przynajmniej "moje" błotko, bo pewno to bieszczadzkie zalepiłoby dokładnie całe wolne miejsce...
Wrażenia? Montaż prosty, co prawda używam do osadzenia opon strzału ciśnienia z Shwalbe Tire Booster, ale przy montażu miałem wrażenie, że nawet zbiornik ciśnieniowy nie byłby potrzebny, a wystarczyłaby porządna pompka serwisowa. Jednak pamiętając męczarnie z osadzeniem Conti CX Speed wolałem nie ryzykować i... cały montaż przebiegł błyskawicznie. O żadnych wyciekach mleczka oczywiście w tym przypadku nie było nawet mowy. Opony mają wyraźnie utwardzony bok, mieszanka nie przepuszcza powietrza, choć oczywiście warto co jakiś czas sprawdzić i dopompować do pożądanego ciśnienia. Bo nie ma się co czarować, opona bezdętkowa w systemie TCS/TR (czy jak to producent nazwał) nie będzie aż tak mocno uszczelniona jak UST i należy liczyć się z niewielkimi ubytkami ciśnienia - polecam jednak podręczny manometr, całkiem dobrze sprawuje się Beto (zakup u mirkoos'a, podobnie jak tire booster - najlepsza cena i nie tylko, właściwie najpierw u niego sprawdzam czy ma to co mnie interesuje, jeśli nie to dopiero wtedy szukam gdzie indziej, niestety opon WTB nie miał )
No właśnie ciśnienie - jak dla mnie (70 kg żywej masy) chyba najlepszym wydaje się ok. 25 do 30 psi z tyłu i około 20 psi z przodu - tak żeby nie czuć przetaczania się po kamieniach i szyszkach dobijających do felg. Oczywiście o takim ciśnieniu z dętkami można zapomnieć, skończy się wianuszkiem rozcięć dętki przy pierwszym lepszym agresywniejszym zjeździe (też to zaliczyłem). Testowałem prawie bez powietrza, trzymają się obręczy jak głupie, bez najmniejszego wycieku mleczka, no ale na felgach jeździć to raczej głupota...
Reasumując - tego typu opony to podstawa w CX, zresztą pewno w MTB również. Bruki? Przy tym ciśnieniu to nie problem, całkiem przyjemnie się po nich teraz jedzie. Właściwie zastanawiałbym się, czy nie przerobić kół w szosie na bezdętkówki, ale na obecnych oponach nie łapię gum...