Nie jestem specjalistą od rowerowych strojów, nie miałem ich aż tak zbyt wiele. Miałem dwie koszulki, które bardzo lubiłem:
pierwsza to wesoła koszulka, taka raczej "brewetowa", a nie wyścigowa. Była to koszulka polskiej firmy wear-gear.
http://www.wear-gear...577ef73aec30d15
Lubię takie niezobowiązujące wzornictwo. Amatorskie jeżdżenie jest dla mnie wesołą przygodą i tego typu wzory podkreślają taki charakter. Koszulka była uszyta oczywiście znakomicie: dobry materiał, świetne wykończenia, wodoodporna kieszonka zamykana na zamek. Krój raczej z tych swobodniejszych. Zresztą szybko stała się dla mnie zbyt luźna i oddałem ją szwagrowi. Chyba kupię sobię taką kolejną - tym razem lepiej dopasowaną.
Druga koszulka, o której chciałem wspomnieć, to koszulka szwajcarskiej firmy Cuore. Kupiłem ją kiedyś poprzez Stravę. Z nadrukami Strava Grand Fondo - jaskrawa pomarańczowa. Znakomite materiały, świetne wykończenia, bardzo dopasowana - raczej wyścigowy krój. Potwornie droga, bo wysyłka z USA, a więc do tego dochodziły wszelkie podatki i spore koszty wysyłki. Używam ją do dzisiaj.
Najczęściej używałem Castelliego. Teraz kupuję często najwyższe modele z deca. Szczególnie spodenki są wysokiej jakości w stosunku do ceny. Ale oczywiście "prestiż" żaden, zatem te ciuchy nie są przedmiotem tego tematu.
Jeździłem też w ciuchach Assosa. Niestety obecnie są zbyt drogie dla mnie.
W tym roku chciałem kupić bawełnianą koszulkę z Treka - oryginalnie bardzo droga, ale były w stanach przeceny. Niestety transakcja nie doszła do skutku, bo nie mogli wysłać do UE. Lubię takie wzory vintage:
pozdr
adam