2270 replies to this topic

[Wszechstronny]

Tak jak pisałem Wahoo Elemnt Roam cena 1600zł jest już możliwość zamawiania na sigmasports. Na razie preorder.

[Prozor]

Model wypuszczony o co najmniej miesiąc (albo i 2 - 3) za wcześnie. Niedopracowana opcja nawigacji. Ma to się poprawić pod koniec maja i czerwca. Myślę, że głównie chodzi o implementację obsługi map DEM (zawierających profil wysokości), bo póki co profil wysokości można uzyskać tylko jak dotychczas, czyli wysyłając kurs z zawartym profilem wysokości. Cenowo też pod e830, chociaż konkurent raczej e530. 

Na plus ekran - jak dla mnie koloryzowany e-ink (patrząc po odświeżaniu). Nie ma pełnej palety barw, tylko kilka (właściwie 7, czy 6,5: biały, czarny, czerwony, zielony, niebieski, żółty i pomarańczowy dla Stravy), ale poprawia to czytelność ekranu zwłaszcza map. Tyle tylko, że są to kolory typowe dla e-ink. Czyli wyblakłe i w najlepszym razie takie se. Wpływa to również na szybkość (a raczej jego powolność) interfejsu użytkownika.

Jak zwykle dobra recka u DCRainmaker'a, a dla tych którzy zastanawiają się o co chodzi z tą nawigacją:

https://www.youtube....h?v=Tn2E6ELdp9U

w/w (i inni) testowali ustrojstwo ponoć od paru tygodni.

Czy poza niedopracowaną nawigacją i koloryzowanym ekranem Roam ma coś czego nie mają wcześniejsze modele? Absolutnie nie ma nic nowego! Szkoda, bo niestety konkurencja ostatnio pokazała zdecydowanie więcej. 

Jeśli ktoś chce trochę taniej niż w/w 1,6 tysia to można zamówić w UK - CK ma w cenie 300 funiaków (minus 10% z kodem DCR10BTF ) plus 9 za przesyłkę. Zakładając funta za 5.1 złocisza wyjdzie to z 10% upustem (bez upustu na wysyłkę) 1423 złote.

w/w kod aktualny dla większości oferty w sklepie (czyli np. edge 530 będzie kosztować łącznie z wysyłką jakieś 1240 zł).

[sargento]

Zamówiłem za 1499, dostawa darmowa. 

[1415chris]

Nie mialem go w rekach ale wzialbym go dla samego ekranu. Juz Bolt w porownaniu do moich 800 i 810, to byla kolosalna roznica w jakosci i czytelnosci ekranu. W Roam matowe szklo i to, co przynajmniej widac na filmikach, dane sa jakby wyswietlone na ekranie, nie ma sie wrazenia, ze patrzy sie przez okno. Nie tylko to super wyglada ale czytelnosc ekranu jest mega. Mam nadzieje, ze to nie filmowe triki...
Nawigacyjne fajerwerki zupelnie mnie nie interesuja. To co oferuje Bolt jes w 100% dla mnie wystarczajace.
Nawet jak cos dzisiaj kuleje, to znajac jak sprawnie Wahoo podchodzi do tematu, jutro bedzie dzialalo jak trzeba.
Wiec tu bym sie nie przejmowal tym, to nie jest olewka w stylu Garmina
Cena, £300, przyznam, ze troche tu zaszaleli.
Na dzien dzisiejszy zbyt malo ulepszen, mowosci zebym siegnal po portfel. Moze jak wypuszcza wersje odpowiadajaca wielkosci Bolta... Problem w tym, ze po dwoch latach z Boltem nigdy nie mialem zadnych problemow i oferuje wszystko to co jest dla mie istotne.

Nawet jak nowy Wahoo nie oferuje czegos nadzwyczajnego, to i tak sama przesiadka na Wahoo, jak ktos rozwaza zakup ich urzadzen po raz pierwszy, jest warta. Lacznosc, komunikacja, obsluga urzadzenia, caly ich ekosystem jest mega przyjazny.

[beskidbike]

Jako użytkownik Wahoo nie wyobrażam sobie problemów jakie opisują posiadacze Garminów

Od półtora roku ani jednego błędu, zwiechy, braku połączenia itp.

[KMQ]

Jako użytkownik Wahoo nie wyobrażam sobie problemów jakie opisują posiadacze Garminów
Od półtora roku ani jednego błędu, zwiechy, braku połączenia itp.

U mnie tez nie na E1030 od 20 miesiecy, nie ma co generalizowac

[Prozor]

Nie mialem go w rekach ale wzialbym go dla samego ekranu. Juz Bolt w porownaniu do moich 800 i 810, to byla kolosalna roznica w jakosci i czytelnosci ekranu. W Roam matowe szklo i to, co przynajmniej widac na filmikach, dane sa jakby wyswietlone na ekranie, nie ma sie wrazenia, ze patrzy sie przez okno. Nie tylko to super wyglada ale czytelnosc ekranu jest mega. Mam nadzieje, ze to nie filmowe triki...
Nawigacyjne fajerwerki zupelnie mnie nie interesuja. To co oferuje Bolt jes w 100% dla mnie wystarczajace.
Nawet jak cos dzisiaj kuleje, to znajac jak sprawnie Wahoo podchodzi do tematu, jutro bedzie dzialalo jak trzeba.
Wiec tu bym sie nie przejmowal tym, to nie jest olewka w stylu Garmina
Cena, £300, przyznam, ze troche tu zaszaleli.
Na dzien dzisiejszy zbyt malo ulepszen, mowosci zebym siegnal po portfel. Moze jak wypuszcza wersje odpowiadajaca wielkosci Bolta... Problem w tym, ze po dwoch latach z Boltem nigdy nie mialem zadnych problemow i oferuje wszystko to co jest dla mie istotne.

Nawet jak nowy Wahoo nie oferuje czegos nadzwyczajnego, to i tak sama przesiadka na Wahoo, jak ktos rozwaza zakup ich urzadzen po raz pierwszy, jest warta. Lacznosc, komunikacja, obsluga urzadzenia, caly ich ekosystem jest mega przyjazny.

 

Bo ekran e-ink zdecydowanie pozytywnie wpływa na czytelność ekranu zwłaszcza przy bezpośrednim oświetleniu słonecznym. Podświetlenie może być gorsze lub lepsze (np. w czytnikach ebooków amazonu) i wydaje mi się, że w Roam to poprawili, bo we wcześniejszych modelach nie było to zrobione optymalnie (porównując do Kindle). 

Koloryzowany e-ink ma swoje wady - czyli te dość wyblakłe kolory i przede wszystkim bardzo ograniczoną paletę barw, jednak o ile w czytnikach ebooków może to być dość znacząca wada (nie bardzo nadaje się do wyświetlania zdjęć czy wielokolorowych obrazków), to w komputerku treningowym właściwie w niczym nie przeszkadza, bo tu nie ma potrzeby wyświetlania 16 milionów kolorów.

 

Akurat nawigacja jest najbardziej widoczną opcją w promocji Roam. Bo właściwie to chyba po to został zrobiony, zresztą docelowa grupa odbiorców jest dość spora. Szkoda tylko, że nie wypuścili bardziej dopracowanej nawigacji, bo braki niestety spore, choć pewno część użytkowników może ich nawet nie zauważyć. Zwłaszcza tych, którzy chcą wskazać gdzie chcą jechać i mieć podstawowe komunikaty nawigacyjne. 

W to "dziś kuleje, jutro działa" to ja nie wierzę. Raczej zabierze im to minimum tyle co deklarują, czyli jak dobrze pójdzie pierwsze poprawki opcji nawigacyjnych może jeszcze w maju, większość z kolejny miesiąc do trzech. A później systematycznie co jakiś czas. 

Tu oprócz nawigacji nie ma co poprawiać, bo oprogramowanie i tak bazuje na tym co było wprowadzane od paru lat, czyli od pierwszego modelu. Tak więc nie mają co się zmagać z oprogramowaniem, które wprowadza nowe funkcje bo... tego po prostu nie ma. Programiści Garmina mają zawsze większy orzech do zgryzienia, bo w każdym nowym modelu musi być wprowadzone coś nowego, tak żeby nakłonić dotychczasowych użytkowników do wymiany sprzętu i zasilenia producenta kasą.

Wahoo z kolei nie wprowadzając nowych funkcji ma pewno dylemat jak nakłonić dotychczasowych, zadowolonych użytkowników do wymiany dotychczas używanego modelu na nowość w ofercie. Może gdyby tylko nowy model obsługiwał radar  na to dość sporo użytkowników konkurencji mogłoby przesiąść się na sprzęt Wahoo. 

 

 

 

Jako użytkownik Wahoo nie wyobrażam sobie problemów jakie opisują posiadacze Garminów

Od półtora roku ani jednego błędu, zwiechy, braku połączenia itp.

 

Brawo Ty! 

Gdyby Garmin pozostał na etapie E500 czy E810 to też pewno nie miałby żadnego problemu z nowym modelem. Oprogramowanie dopracowane, nie ma co tam dopracowywać. Bez wprowadzania znaczących zmian nie ma problemu ze starym, dopracowanym oprogramowaniem. 

[asedio]

e500 i e810 zostały "porzucone" z wadami, których mógłbym tu wymienić kilka. Pojawiły się na rynku niedopracowane, ktróre niudolnie usuwano i ostatecznie porzucono nie dokańczajac roboty. Użytkownicy zostali wydymani, bo już żadnych poprawek nie dostaną

Chodzi mi o obsługę standardu CTF ant+ stosowanego przez SRM. Być może to zamierzony cel...firmy z USA tak potrafią. Natomiast mam wahoo ELEMET i BOLT i działają idealnie. Fakt, że CTF jest jeszcze gorzej obsługiwany, bo prawie wcale ale po moim info odpisali, ze jest to ich priorytetem i pracują nad tym... zobaczymy.

Natomiast działanie obu wahoo jest wzorowe. Pisałem kiedyś, jak sparowałem dwa Garminy 810 z jednym watomierzem i symylując kadencję rejestrowałem co 1s zapis. Potem oglądając wykresy widziałem zaniki sygnału zapisu watów trwające nieraz po kilka sekund ale co najważnijesze, każdy garmin zrobił to w innym miejscu, więc sygnał z korby był cały czas ciagły tylko Garminy sobie go jakoś gubiły.

Dla mnie jednokolorowe wyświetlacze wahoo są ogromną zaletą (wzrok słaby) a jak chcę z nawigacja to wkąłdam słuchawke BT w ucho i nawiguję się telefonem. Trochę się dziwię, jak ktoś chce na ekraniku 2x3cm mieć wszytko, łącznie z nawigacją, szczegółową mapą i kolorami tęczy.

Dodam, ze jazda z telefonem w mieszeni to chyba obowizek, nawet jak ktoś chce się odciać od świata to przcież można go wyciszyc i nikt nie przeszkadza a w razie czego można zadzwonić. Z moto używam aplikacji "motosave" pewnie na rower też sie nada i  w razie dłuższego bezruchu wysle info do wybranych o problemie/wypadku/utracie przytomności.  

Na Planete był film o Nokii. Polecam. Inżynierowie mówią, "kiedyś było nie do pomyślenia, żeby telefon się uszkodził po upadku albo bateria działała 2 dni. Teraz to standard bo producentom jest tak wygodniej."

 Daliśmy się wpuścić w "maliny". Sprzedaje się nam buble, które nigdy dobrze nie działają i się cieszymy jak pojawia się poprawka, usuwajace błędy, które w ogóle nie powinny wystąpiuć w gotowym produkcie. Microsoft był tu pionierem ze swoim bublowatym Windowsem. Wytyczył drogę z której korzystają teraz wszyscy, bo kto pierwszy na rynku tem więcej zgarnie a produkt się poprawi po uwagach użytkowników.

..a dodam jeszcze... CTF to pierwszy system nadwania mocy opracowany przez SRM jeszcze w przewodowych SRMach w poprzednim wieku, więc jest opisany i udokumentowany bardzo dokładnie w specyfikacji ant+ Nordic. Dlatego dziwi mnie jak można go źle zaimplementować w licznikach.

[beskidbike]

 

W to "dziś kuleje, jutro działa" to ja nie wierzę. Raczej zabierze im to minimum tyle co deklarują, czyli jak dobrze pójdzie pierwsze poprawki opcji nawigacyjnych może jeszcze w maju, większość z kolejny miesiąc do trzech. A później systematycznie co jakiś czas. 

 

 

Brawo Ty!

Garmin też by to zrobił w maju...ale przyszłego roku A Ty i inni "zadowoleni" użytkownicy Garmina byliby wniebowzięci, że W OGÓLE się udało (o ile całkiem by tego nie olali i wprowadzili kolejny model) 

Tak jak Aseido napisał, to jest jakiś absurd. Ludzie zostali przyzwyczajeni do wydawania kupy kasy na jakiś bubel, a potem się cieszą i są wdzięczni, że producent łaskawie wprowadził poprawki, które pozwoliły na poprawne działanie urządzenia. Do tego dumnie nazywają to "troską i opieką aby klientem". Ten ogłupiony klient czuje się wtedy doceniony, bo w końcu ma coś co działa tak jak powinno, choć tak naprawdę przecież miał otrzymać sprawny i dopracowany produkt

[Marcin321]

Ile marudzenia jacy to producenci są be i jak nabijają nas w butelkę.

Przecież nie ma przymusu kupowania garmina, wahoo, sigmy itp.

Tyle narzekania na oprogramowanie i programistów. No po prostu nisza na rynku, nic tylko robić startup i wyprodukować super licznik wszystkomający, tani i niezawodny. 3 studentów starczy, tydzień roboty i gotowe, a kasy będzie z tego jak lodu ...

[asedio]

Ile marudzenia jacy to producenci są be i jak nabijają nas w butelkę.

Przecież nie ma przymusu kupowania garmina, wahoo, sigmy itp.

Tyle narzekania na oprogramowanie i programistów. No po prostu nisza na rynku, nic tylko robić startup i wyprodukować super licznik wszystkomający, tani i niezawodny. 3 studentów starczy, tydzień roboty i gotowe, a kasy będzie z tego jak lodu ...

Jakbyś kiedyś używał Nokię to byś wiedział co to dopracowany i niezawodny produkt. 

Problem w tym, że kupując np. Garmina nie wiem jak on będzie działać.

Ja nie akceptuję takiego stanu rzeczy j/w. Ty już go zaakceptowałeś. Dostajesz rzeczy wadliwe wyliczone na maks 2 lata użytkowania i do śmieci, bo zamiast zaktualizować istniejący produkt dostaniesz ofertę nowego.

Myślisz, ze to wielka filozofia wyprodukować taki licznik? albo watomierz?

To są bardzo proste i tanie rzeczy do zrobienia.

Nigdy nie kupiłem nowego Garmina, natomaist żeby wezsprzewć Wahoo jako konkurencję dla monopolisty (Garmin) kupiłem nówkę ze sklepu.

Wiem, że nic tu nie zmienię co nie znaczy, że od czasu do czasu nie mogę zasygnalizować swojej opinii.

[Hargin]

Oczywiście wszystkie recenzje nowych produktów Wahoo i Garmina pozostają bez znaczenia...

 

Miałem G520 i bez żalu przesiadłem się na Wahoo Bolta ponad 1,5 roku temu. Dwa światy. Bolt działa bez problemu. Jest chwilami toporny - jak choćby w przypadku braku możliwości cofnięcia ekranu i konieczności przewijania wszystkiego w kółko. Nie wróciłbym nigdy do 520. Nawet udało mi się go uprać i po wyjęciu / wyschnięciu działa do dziś.

 

Jednak patrząc na to co oferuje 530/830 w stosunku do starych Wahoo lub Roam widać ewidentnie, że rozwój produktu następuje zbyt wolno. Choćby w zakresie obsługi urządzenia przez przyciski Di2 (brak możliwości konfigurowania), wspomnianego braku wsparcia dla radaru czy sterowania kamerą z poziomu urządzenia. 

 

Natomiast wprowadzenie ostatniej odsłony aplikacji Wahoo na telefon uważam za pospieszne. W zakresie działania nawigacji nastał mrok - w zeszłym tygodniu pogubiłem się na podkrakowskich wioskach, oczywiście na ekranie komputerka korekta trasy jest awykonalna - zatem sięgam po tel i apkę. Tam występuje już problem z pokazaniem aktualnej pozycji przy rozpoczętej aktywności. Musiałem się wspierać dodatkowo Google Maps. Wcześniej w identycznych okolicznościach nie było problemu (stara wersja aplikacji). Nie oczekuję nawet, aby korygować kurs z samego urządzenia, bo ten czasem i na Google potrafi zaproponować trasę od czapy, ale fajnie gdyby telefon faktycznie wspierał, a nie wymagał krzyżowego porównywania dwóch różnych aplikacji. 

 

Dwa tygodnie dumam nad wyborem następcy dla Bolta i będzie to raczej 830. 

[Prozor]

Dokładnie, dwa światy. Należy wybierać ze świadomością tego, co jest do szczęścia potrzebne. Może się okazać, że ktoś potrzebuje dużego ekranu nawigacji. Być może wybierze... Mio. I z jego punktu widzenia będzie to dobry wybór.

 

Nokia, Nokii nie równa. O ile proste telefony na ogół (na ogół!) bywały niezawodne, to bardziej skomplikowane potrafiły płatać figle. Domyślam się, że problemem był nie tyle sprzęt, co oprogramowanie. Już ostatnie wersje Symbiana potrafiły doprowadzić do szewskiej pasji, Microsoft rozłożył Nokię całkowicie (chociaż do dzisiaj są fanatyczni wyznawcy smartfonowych słuchawek Nokii/Micorsoftu, pomimo że system już jest martwy).

 

Zrobienie prostego licznika jest faktycznie proste. Takiego, który pokazuje prędkość, kadencję, odległość. Ewentualnie puls. Czym więcej funkcji tym urządzenie musi mieć bardziej skomplikowane oprogramowanie obsługiwane przez sprzęt oszczędzający energię. Jeśli wyprodukowanie dobrego licznika (czy raczej komputera rowerowego) byłoby takie proste, to rynek byłby zalany multum modeli przeróżnych producentów, na dodatek każdy z tych modeli spełniałby wszystkie potrzeby każdego użytkownika. Czy tak jest? Nie. Czy będzie? Nie, nie będzie. Przykładem może być sławetny Hammerhead Karoo. Założenia całkiem dobre, sprzęt co najmniej przyzwoity (chociaż bez dźwięku - taką pierdołę zawalić) i co? Lata pracy i efekt taki sobie. Kupić co prawda ciągle można ($400, na EU + VAT i podatki), ale rynku raczej nie zdobędzie. 

 

Wahoo robi bardzo solidny sprzęt i bardzo dobrze pracujące na nim oprogramowanie. Czy od samego początku to oprogramowanie bezawaryjnie pracowało? Wystarczy przeglądnąć logi z aktualizacji od początku wydania pierwszego modelu (połowa lutego 2016r.) i wyraźnie widać, że nie. Bardzo długa lista, na której przeważa słowo "fixed". Czy to źle? Oczywiście, że nie, gorzej gdyby stwierdzili, że zrobienie licznika jest proste i oprogramowanie napisane na kolanie jest idealne.  Czy poprawa nastąpiła z dnia na dzień? Oczywiście, że nie. Czy po 3 latach poprawek dopracowano oprogramowanie systemowe? Jak widać w większości tak, chociaż 1 maja 2019 wypuszczone zostały kolejne poprawki:

ELEMNT WF48-2666 - 1 May, 2019

• FIXED: SRM CTF power issue creating negative power values
• FIXED: Config backup not working after factory reset
• FIXED: Debug map management no longer displays for standard users
• FIXED: Various crash fixes

No proszę, faktycznie nawet poprawiają CTF. Various crash fixes? Czyli mimo wszystko i tak komuś z jakiegoś powodu zawiecha wystąpiła.

 

Oczywiście dostrzegam, że Wahoo oprócz "fixed" ma w logu sporo "Added". Widać wyciskają z platformy sprzętowej tak dużo, ile się da. I chwała im za to. Wahoo nie jest takim gigantem jak Garmin i pomimo, że z nim konkuruje niewielkim wycinkiem produktów (liczniki rowerowe i... trenażery - tak, Tacx jest obecnie własnością Garmina), to nie stać ich na tak szeroką ofertę produktową i częstą zmianę serii produktów. Bo to jest zwyczajnie cholernie drogie. Nawet Polar, niegdyś będący potentatem w urządzeniach treningowych, praktycznie część rowerową teraz odpuścił, skupił się na urządzeniach naręcznych. Choć może wróci na rynek urządzeń rowerowych, byleby nie z tak niedopracowanym sprzętem (czy raczej ich oprogramowaniem) jak ostatnio, który potwierdza, że "licznik" to nie takie prosta filozofia: "wyprodukować i sprzedać". 

 

A jeszcze co do urządzeń - niedawno Wahoo przymierzał się do urządzenia naręcznego, ale wszystko wskazuje na to, że jednak odpuścił sobie próbę wejścia na ten rynek. Chociaż mam nadzieję, że jednak coś ciekawego i solidnego będą w stanie zaproponować. 

 

Ps. Z bezkitem nie dyskutuję, bo jego wypowiedź jest poniżej krytyki. 

[gkrupkowski]

Ja nie rozumiem czemu do tej pory nie powstala  żadna sensowna apka na telefon ktora moglaby rywalizowac z komputerkami. Przeciez to o wiele prostsze niz budowanie swojego urzadzenia. A do tej pory nie ma aplikacji ktora miala by nawigacje, plany treningowe i strava live segments. Nawet taka strava, moglaby rozbudowac choc troche swoja aplikacje i zagarnac tym lwia czesc rynku. Z jakiegos chyba jendak powodu nikt nie chce w to pojsc. Powstaja tylko albo proste liczniki albo same nawigacje.

[beskidbike]

Ja nie rozumiem czemu do tej pory nie powstala  żadna sensowna apka na telefon ktora moglaby rywalizowac z komputerkami. 

 

Jak nie? Jeśli wziąć pod uwagę "tylko" funkcje nawigacyjne czy "licznikowe" ,to np. IPbike albo Locus PRO biją na głowę KAŻDE obecnie dostepne urządzenie rowerowe. Jedynym problemem jest długość działania telefonu na jednym ładowaniu (4-5h), na co można znaleźć kilka sposobów. 

 

 

 

Ps. Z bezkitem nie dyskutuję, bo jego wypowiedź jest poniżej krytyki. 

 

Faktycznie, "bezkitu", nie ma sensu dyskutować, bo działania firmy Garmin i ich wypuszczanie na rynek totalnie niedopracowanych produktów jest poniżej krytyki, co zresztą potwierdzają opinie wielu użytkowników, którzy sami przekonali się, że zostali "zrobieni" na sporą kasę

[gkrupkowski]

Jak nie? Jeśli wziąć pod uwagę "tylko" funkcje nawigacyjne czy "licznikowe" ,to np. IPbike albo Locus PRO biją na głowę KAŻDE obecnie dostepne urządzenie rowerowe. Jedynym problemem jest długość działania telefonu na jednym ładowaniu (4-5h), na co można znaleźć kilka sposobów.



Faktycznie, "bezkitu", nie ma sensu dyskutować, bo działania firmy Garmin i ich wypuszczanie na rynek totalnie niedopracowanych produktów jest poniżej krytyki, co zresztą potwierdzają opinie wielu użytkowników, którzy sami przekonali się, że zostali "zrobieni" na sporą kasę

No właśnie wciaz "tylko". Wciąż brak takich funkcji jak definiowane treningu, strava live segments czy kontrola trenazera. Locus pro w ogóle współpracuje z miernikami mocy?

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka

[Arked]

Ja nie rozumiem czemu do tej pory nie powstala  żadna sensowna apka na telefon ktora moglaby rywalizowac z komputerkami. Przeciez to o wiele prostsze niz budowanie swojego urzadzenia. A do tej pory nie ma aplikacji ktora miala by nawigacje, plany treningowe i strava live segments. Nawet taka strava, moglaby rozbudowac choc troche swoja aplikacje i zagarnac tym lwia czesc rynku. Z jakiegos chyba jendak powodu nikt nie chce w to pojsc. Powstaja tylko albo proste liczniki albo same nawigacje.

 

IpBike, Wahoo Fitness App.

[asedio]

Chodziło mi tylko o to, że firmy wypuszczaja produkty w pośpiechu nie przetestowane do końca z funkcjami, które są reklamowane jako wielkie zalety i każą sobie za to słono płacić. No cóż... taki rynek się zrobił..

Poza tym Gsrmin... to wielka firma. Robią znakomite GPS morskie, lotnicze itd. a segment liczników rowerowych jest jakiś taki... zaniedbany, olewany i bardzo drogi.

[gkrupkowski]

IpBike, Wahoo Fitness App.

Wahoo fitness nie ma ani nawigacji ani planów treningowych ani kustomizacji pól. Ipbike najbliżej do funkcjonalności komputerka tylko wyglądem odstrasza strasznie, brak strava live segments i nie wiem jak tam wygląda nawigacja.

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka

[sirkozi]

No właśnie wciaz "tylko". Wciąż brak takich funkcji jak definiowane treningu, strava live segments czy kontrola trenazera. Locus pro w ogóle współpracuje z miernikami mocy?

Wysłane z mojego HTC U11 przy użyciu Tapatalka

 

Niestety wszystkiego w jednym nie ma. Do treningu najlepszy wydaje się IPBike, bo wspiera mierniki mocy, ma też nawigację. Do turystyki Locus jest genialny, niestety nie wspiera mocy. Do jazdy na trenażerze, tak samo do tworzenia treningów możesz używać innych dedykowanych aplikacji. To jest plus smartfona, że nie jesteś skazany na jedno rozwiązanie.