Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wahoo: Komputerki Treningowe: Elemnt, Bolt, Roam


2242 odpowiedzi w tym temacie

#661 trace_error

trace_error
  • Użytkownik
  • 340 postów

Napisano 08 maj 2019 - 22:30

Odnoszę wrażenie że Roam został wypuszczony przedwcześnie by zareagować na premiery 530/830. Przy obecnym poziomie zaawansowania ficzerów nawigacyjnych na pewno nie skuszę się na upgrade z bolta, który już prawie 1,5 roku działa bezawaryjnie.

Poczekam jak rozwinie się update firmware i nawigacji, głównie turn-by-turn z tras ze stravy. Obecnie trasy tworzę z komoot i nieco brakuje heatmapy stravowej.



#662 Wszechstronny

Wszechstronny
  • Użytkownik
  • 222 postów

Napisano 08 maj 2019 - 23:47

A najgorsze, że z tym wypuszczaniem niedopracowanego oprogramowania czy wadliwych rozwiązań jest już w każdej dziedzinie gdzie do działania niezbędne jest oprogramowanie.
Konsumenci zostali wytresowani i przyzwyczajeni do takiego stanu rzeczy, wielu twierdzi, że to przecież normalne, że kupując produkt za 1500-2500zł w praktyce kupujemy wersję beta z niedorobionym softem i stajemy się testerami beta za własny szmal na najbliższy rok czy dwa. I tak wożą się użytkownicy przez pierwsze lata posiadania danego urządzenia. I to ma miejsce praktycznie wszędzie, głównie tam gdzie w grę wchodzi oprogramowanie.
Producenci przerzucili pewną cześć swoich obowiązków na konsumentów płacących nie mało za te produkty. Sprzyja temu też sposób dystrybucji, wystarczy dać aktualizację do pobrania i każdy łatwo pobiera, więc producenci wypuszczają niedopracowane urządzenie, najwyżej wypuści się łątkę za pół roku, rok, dwa... Bo po co testować, sprawdzać dokładnie jak zrobią to konsumenci, mało, że za darmo to jeszcze za to zapłacą kupując produkt.
Ale nie zmienia to faktu, ze w urządzeniach jest zazwyczaj tak wiele błędów, zwłaszcza tuż po wypuszczeniu na rynek, że często uniemożliwiają lub uprzykrzają użytkowanie.

A im większa firma, okazuje się że olewajstwo w tej kwestii jest równie wielkie.

Ten rynek nadal ma tak małą konkurencję, że na ceny zbytnio to nie wpływa.


  • asedio lubi to

#663 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 09 maj 2019 - 01:08

Tak jest nie tylko tam, gdzie potrzeba oprogramowania. A motoryzacja? Kiedyś auta były długo testowane, poprawiane, zanim trafiły do sprzedaży. A teraz? Szybko nowy model i później akcje serwisowe, naprawy gwarancyjne, a dalej to już wiadomo...

Kiedyś nie do pomyślenia. Nie mówię tu o polskiej motoryzacji, ale taka Toyota, Mercedes, czy Wolksvagen jak wypuściła model to wiele lat był liderem rankingu niezawodności. To był właśnie dopracowany produkt. A taki silnik TDI? Legenda. Przykładów jest wiele. I jak na tym tle wypada Garmin?... przemilczę ;)



#664 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 maj 2019 - 06:05

A najgorsze, że z tym wypuszczaniem niedopracowanego oprogramowania czy wadliwych rozwiązań jest już w każdej dziedzinie gdzie do działania niezbędne jest oprogramowanie.

Powiem więcej. Przy różnych okazjach współpracowałem z wieloma osobami zajmującymi się programowaniem. Rozbestwili się do tego stopnia, że dziwią się, że ktoś się dziwi, że w oprogramowaniu są błędy.

 

 

Zasadniczo logika jest taka:

 

1. Robimy jakiś tam program

2. Niby robimy testy jakości, ale mamy świadomość, że nie wykryją wszystkiego, bo szczegółowe są zbyt drogie

3. Czekamy na zgłoszenia problemów (o, przepraszam, FEEDBACK oraz ISSUES! Przecież w korporacjach nie mamy problemów!)

4. Naprawiamy, a przy okazji wprowadzamy nowe funkcjonalności (wróć do punktu 1)

5. Profit

 

Poważnie. Odkleili się od rzeczywistości do tego stopnia, że dziwią się, że ludzie się dziwią, że są błędy.


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#665 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2019 - 06:32

Producenci mają za uszami ale:

Co ile czasu kiedyś były wypuszczane nowe produkty kiedyś i teraz? Teraz jakby dużo częściej więc i czasu na testowanie mało.

Ile realnie kosztują obecnie produkty uwzględniając ilość funkcji? Taraz mogę sobie pozwolić na sporo więcej niż kiedyś. Więc nie ma się co dziwić że jakość jest niższa.

Jaki jest poziom komplikacji urządzeń obecnie i kiedyś? Przepaść, a to powoduje też dużo miejsca które mogą ulec. Sorry ale porównywanie nokii do obecnych telefonów jest trochę nie na miejscu, chyba że nadal używasz telefonu jedynie do dzwonienia.

Tak jest w motoryzacji, elektronice i komputerach rowerowych. Ten pęd jest rozkręcony zarówno przez producentów jak i konsumentów. Niektórym to pasuje a niektórym nie.

 

Mi to pasuje, szybki postęp, częste zmiany i związane z tym niedoróbki. Pamiętam jak kupowałem w 2012 garmina 500 po przesiadce z sigmy 1606 - przepaść. To samo jak kupiłem samochód z obsługą carplay zamiast przyklejania nawigacji czy telefonu do szyby.



#666 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 09 maj 2019 - 10:15

Stać cię na więcej, bo może więcej zarabiasz, a nie produkty "potaniały"?Przy okazji jesteś znakomitym przykładem, że łykasz bezkrytycznie niedoróbki jak młody pelikan.

To że coś jest tańsze, czy łatwiej dostępne, wcale nie oznacza, że ma działać wadliwie. 

Czy np. Dacia dlatego że jest tańsza od powiedzmy Forda ma prawo stracić hamulce podczas jazdy? Albo mogą przestać działać światła? "Bo tak"? Bo jest tańsza, łatwiej dostępna, niż "kiedyś" ?


  • andrzejmakal lubi to

#667 Hargin

Hargin
  • Użytkownik
  • 277 postów

Napisano 09 maj 2019 - 11:44

Dobrze kombinujesz. Jak dostałem Dacie dla zespołu i po 1000km usłyszałem, że falują obroty, wszyscy zgodnie stwierdzili "przecież do Dacia" :) W Audi bym tego nie odpuścił. 



#668 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 maj 2019 - 11:44

Co ile czasu kiedyś były wypuszczane nowe produkty kiedyś i teraz? Teraz jakby dużo częściej więc i czasu na testowanie mało.

A kto każe producentom wypuszczać produkty szybciej?


  • Wszechstronny lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#669 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2019 - 11:58

A kto każe producentom wypuszczać produkty szybciej?


Konsumenci i rynek/konkurencja?

#670 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8558 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 09 maj 2019 - 12:02

Skoro tak, to układ jest uczciwy. Jednak jako konsument oczekiwałbym, by taka wada oprogramowania mogła być podstawą do skutecznej reklamacji, a niestety nie zawsze jest - i to już jest ewidentny problem mocno zahaczający o umyślne łamanie prawa.

 

O kwestii etyki biznesu (tak, wbrew pozorom to nie oksymoron) nawet nie wspomnę.


  • beskidbike i Marcin321 lubią to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#671 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2019 - 12:04

Stać cię na więcej, bo może więcej zarabiasz, a nie produkty "potaniały"?Przy okazji jesteś znakomitym przykładem, że łykasz bezkrytycznie niedoróbki jak młody pelikan.


1. Dlaczego mnie obrażasz porównując do ptactwa? Nie życzę sobie tego.
2. Garmin 500 w 2012 i 520 w 2017 kosztowały mnie dokładnie tyle samo. Więc uwzględniając inflację i zakres funkcjonalności urządzenie staniało i to znacznie.

#672 Wszechstronny

Wszechstronny
  • Użytkownik
  • 222 postów

Napisano 09 maj 2019 - 12:06

Co ile czasu kiedyś były wypuszczane nowe produkty kiedyś i teraz? Teraz jakby dużo częściej więc i czasu na testowanie mało.

Ile realnie kosztują obecnie produkty uwzględniając ilość funkcji? Taraz mogę sobie pozwolić na sporo więcej niż kiedyś. Więc nie ma się co dziwić że jakość jest niższa.

Jaki jest poziom komplikacji urządzeń obecnie i kiedyś? Przepaść, a to powoduje też dużo miejsca które mogą ulec. Sorry ale porównywanie nokii do obecnych telefonów jest trochę nie na miejscu, chyba że nadal używasz telefonu jedynie do dzwonienia.

Tak jest w motoryzacji, elektronice i komputerach rowerowych. Ten pęd jest rozkręcony zarówno przez producentów jak i konsumentów. Niektórym to pasuje a niektórym nie.

 

Mi to pasuje, szybki postęp, częste zmiany i związane z tym niedoróbki. Pamiętam jak kupowałem w 2012 garmina 500 po przesiadce z sigmy 1606 - przepaść. To samo jak kupiłem samochód z obsługą carplay zamiast przyklejania nawigacji czy telefonu do szyby.

Sęk w tym, że producenci wypuszczają nowe modele a nie nowe funkcje, jednocześnie kalkulują jak tu zrobić, żeby produkt nie był zbyt trwały.  Dość szybko jednocześnie utrącając wsparcie i niech klient radzi sobie sam. nie mówię tutaj konkretnie o komputerkach rowerowych chociaż to co robi Garmin mnie drażni.

Często jest to po wielokroć odgrzewanie kotleta, dawanie nowego numerka wersji i nowej ceny, które są coraz bardziej absurdalne, a przy okazji dziesiątki błędów. 

Garmin 500 już w momencie wypuszczenia był oparty na technologiach dość przestarzałych, elektronicznie nie ma tam żadnych cudów. Kluczem jest w obecnych czasach oprogramowanie, które steruje elektroniką.
Zestawmy to co oferują smartfony z tym co oferują komputerki rowerowe, a jego czas pracy na baterii przy podpiętych czujnikach jest co najmniej dyskusyjny.

Poziom komplikacji? Obecnie sprzęt składa się w zasadzie z modułów, klocków, pod względem technicznym niewiele się zmienia. Tranzystory, rezystory, układy scalone, bateria, ekran, moduł GPS itd. Jak się to rozkręca to jest praktycznie identyczne.

Producenci z uporem raczej spowalniają to co nazywasz rozwojem. Widać to również w telefonach opartych znowu na dyskusyjnej jakości oprogramowaniu, ileż to mieliśmy przypadków olewajstwa, Samsung Bada, gdzie Samsung konsumentów zostawił na lodzie porzucając rozwój Bady, to samo Microsoft z Nokiami i systemem na te Nokie.

Jako przykład z motoryzacji podam chociażby Hondę. Gdy w 2015 roku wyszedł Civic IX generacji, wersja poliftowa, dano do niego system multimedialny oparty na procesorze Tegra 3, który miał premierę gdzieś w okolicach 2011 roku i już wówczas był przestarzały, ślamazarny i problematyczny. Co zrobiła Honda? Wpakowała tą przestarzałą Tegrę 3 do swoich samochodów (mimo, że miała do dyspozycji lepsze rozwiązania) wraz z przestarzałym androidem 4.0.4, po czym olała jakikolwiek tego rozwój, wypuszczając tam kilka poprawek karygodnych i rażących błędów i na tym się skończyło, ale marketing tak szumnie głosił jaka to innowacyjność, jak to będzie można pobierać apki, jakaż to wygoda jakiż to cudowny system multimedialny... A wyszło jak zawsze.

Realny namacalny rozwój i progres obserwowałem w latach 90, gdzie producenci faktycznie mieli swoje, powtarzam SWOJE rozwiązania i faktycznie ze sobą konkurowali na innowacyjność.

Rozrzut cen jest obecnie dość spory ale o ile w przeszłości wysoka cena była jako takim gwarantem jakości, tak obecnie wysoka cena nie oznacza jakości, trwałości, bezproblemowości, a wręcz zazwyczaj kłopoty.
Nie można tak porównywać cen jak to zrobiłeś, gdyż obecnie pisanie kodu jest łatwiejsze, elektronika jest tańsza, pojawiła się również konkurencja itd.

Oczywiście, że jakiś tam rozwój jest,nie da się zaprzeczyć ale jest on z premedytacją spowalniany. W praktyce nie ma żadnego pędu, jest żółwie tempo, gdzie minimalizuje się koszty i przerzuca je na konsumenta, który staje się testerem za własne niemałe pieniądze. Z biznesowego punktu widzenia dla korporacji taki stan rzeczy jest opłacalny, z perspektywy konsumenta nie bardzo.

Rozpisałem się ale dodam jeszcze jedno, wraz z tym co nazywasz rozwojem otrzymujesz coraz gorszej jakości produkt. Ten rozwój jest przepełniony wyrafinowaniem i zimną kalkulacją by zaoferować jak najmniej za jak najwięcej i zarazem skrócić trwałość produktu do tego byle jak napisane oprogramowanie. Jak ktoś grywa w gry to widać to po optymalizacji, gdzie można to zrobić dobrze, ale skoro są zasoby to po co, niech konsument wydaje kolejne tysiące na sprzęt, który sprosta wymaganiom.


  • asedio lubi to

#673 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2019 - 12:43

Poziom komplikacji? Obecnie sprzęt składa się w zasadzie z modułów, klocków, pod względem technicznym niewiele się zmienia. Tranzystory, rezystory, układy scalone, bateria, ekran, moduł GPS itd. Jak się to rozkręca to jest w zasadzie identyczne.

 

Poziom komplikacji warstwy oprogramowania wzrósł i to bardzo.

 

Kiedyś urządzenie miało swój firmware który nie miał możliwości aktualizacji. Wszytko można było łatwo przetestować bo producent kontrolował software i hardware. Sławetne proste nokie miały rozpisane kompletne maszyny stanów wszystkich możliwych przejść które mógł wykonać użytkownik - czyli test był bardzo kompletny.

 

Potem dodano możliwość aktualizacji firmware, co powoduje dużo zamieszania. Nie zmusisz nikogo do aktualizacji, więc musisz się dość długo bujać z obsługą urządzeń ze starym firmware (czyli taki format FIT musi być w pełni wstecznie kompatybilny). Aktualizacja może następować w dosyć dowolnej kolejności z pominięciem kolejnych wersji. Do tego użytkownik może dosyć dowolnie zmieniać konfigurację swojego urządzenia w międzyczasie, jak przewidzieć wszystkie możliwe kombinacje zmian - pewnie się da ale jest to trudne i mało opłacalne.

 

Finalnie pojawiły się możliwości instalacji softu firm trzecich (IQ w Garminie), producent nie ma szans przewidzieć "twórczości" programistów, w przypadku problemów nie bardzo jest w stanie nawet odtworzyć problem, bo kto wie co, skąd i w jakiej wersji zainstalowałeś coś na urządzeniu, czy robiłeś update-y i w jakiej kolejności. Nie wiadomo jakie będą interakcje pomiędzy aplikacją X, Y i samym urządzeniem. Nie ma szans żeby to wszystko przetestować.

 

A co do samego sprzętu: czym więcej modułów (gps, bluetooth, wifi, ...) tym większa szansa że coś pójdzie nie tak. Prawdopodobieństwa awarii należy mnożyć a nie dodawać. Czyli 5 elementów ze stabilnością 0.99 (1 to ideał) daje wynikowo stabilność całego systemu ok. 0.95 - polecam sobie to policzyć dla 50 elementów ... daje do myślenia.



#674 beskidbike

beskidbike
  • Użytkownik
  • 2475 postów
  • SkądBielsko-Biała

Napisano 09 maj 2019 - 13:59

1. Dlaczego mnie obrażasz porównując do ptactwa? Nie życzę sobie tego.
2. Garmin 500 w 2012 i 520 w 2017 kosztowały mnie dokładnie tyle samo. Więc uwzględniając inflację i zakres funkcjonalności urządzenie staniało i to znacznie.

ad.1 Takie powiedzenie, jeśli nie znasz...to już znasz ;)

ad.2 Jakbyś porównał porównał cenę VW "Garbusa" w latach 70 i cenę nowego Passata, to pewnie wyszłoby, że żyjąc na podobnym poziomie finansowym współczesny Passat jest tańszy, a funkcjonalność jakby inna ;) Ale...kupując tego "Garbusa", pomijając sporadyczne wady fabryczne, miałem niemal pewność, że kupuję mega solidny wóz, a nie jakiś bubel, z którym będę się bujał po serwisach, bo "to normalne" i "tak ma być".

 

Poziom komplikacji warstwy oprogramowania wzrósł i to bardzo....

 

...producent nie ma szans przewidzieć "twórczości" programistów, w przypadku problemów nie bardzo jest w stanie nawet odtworzyć problem, bo kto wie co, skąd i w jakiej wersji zainstalowałeś coś na urządzeniu, czy robiłeś update-y i w jakiej kolejności. Nie wiadomo jakie będą interakcje pomiędzy aplikacją X, Y i samym urządzeniem. Nie ma szans żeby to wszystko przetestować.

 

A co mnie obchodzi poziom komplikacji? Klient płaci niemałą kasę za urządzenie i ma prawo oczekiwać, że to co zaoferował i głośno reklamuje producent, będzie działać. Obiecywali, tak ma być i żadna "złożoność oprogramowania" nie tłumaczy wypuszczania bubla.

Jeśli nie są w stanie nad tym zapanować(aktualizacje, dodatkowe aplikacje) to niech nie dają możliwości i blokują ich instalowanie. Garmin ma wieczne problemu, jak jedną rzecz naprawią, to dwie zepsują. Synchronizacja z innymi aplikacjami, a nawet z własnym Garmin Express i przesyłanie danych, pomiar nachylenia, bateria, wyświetlacz(dotyk)...wiecznie coś...

Biorę do ręki Wahoo Bolt, włączam, ustawiam płynnie wszystko co jest możliwe, przesyłam kursy z innych aplikacji, działa...aktualizuję, dalej działa...Wow ! jednak się da !



#675 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 09 maj 2019 - 13:59

Prostuję - taki format fit wcale nie jest wstecznie kompatybilny. Narzędzia przeznaczone do odczytów pierwszych wersji fit (np. z edge 500) nie poradzą sobie już z plikami dla nowszych urządzeń, o aktualnej wersji już nawet nie ma co wspominać. Fakt, jeśli coś odczytuje bieżącą wersję, to poradzi sobie z wersjami starszymi (bo chodzi głównie o ilość zawartych pól danych).

Apki IQC - następuje weryfikacja tak urządzenia na którym może zostać zainstalowana, jak również wersja IQC czy nawet wersja firmware (choć tu często wersja IQC jest zależna od wersji firmware). 

Na dodatek optymistycznym podejściem wydaje się zmniejszanie stabilności tylko o 0.01 przy sumowaniu elementów. 

 

Wszechstronny Sęk w tym, że producenci wypuszczają nowe modele a nie nowe funkcje, jednocześnie kalkulują jak tu zrobić, żeby produkt nie był zbyt trwały.  Dość szybko jednocześnie utrącając wsparcie i niech klient radzi sobie sam. nie mówię tutaj konkretnie o komputerkach rowerowych chociaż to co robi Garmin mnie drażni.

 

W przypadku Wahoo aktualnie to raczej prawda, bo oprócz nawigacji wielu funkcji samodzielnie do tego urządzenia już nie wepchną. Podkreślam - samodzielnie. Jeśli chodzi o Garmina to nie jest to prawdą. Każda nowa generacja miała jakąś nową funkcję, która odróżniała produkt od poprzedniej. Tak żeby aktualny użytkownik poprzedniego modelu miał motywację kupna nowego modelu i żeby był ruch w interesie. Dlatego też starszy model nie dostanie tej funkcji (pomimo, że technicznie nie byłoby problemu zmodyfikować oprogramowania do użycia tej funkcji), bo jak dostanie, to użytkownik nie będzie miał wystarczającej motywacji do zmiany sprzętu. 

Na dodatek dba się o to, żeby nie wprowadzać dużej ilości nowych funkcji, bo... biznes musi się kręcić i za 2 - 3 lata nowy model musi zaprezentować coś nowego, żeby koło biznesu kręciło się nadal. Z punktu widzenia producenta jak najbardziej zrozumiała polityka maksymalizacji zysków. 

Dywagacje co do niskiej trwałości raczej nie dotyczą rynku sportowych urządzeń pomiarowych. To, że urządzenie dostaje aktualizacje do czasu wypuszczenia na rynek następcy (plus nieco dłużej jeśli znajdzie się ewentualne błędy krytyczne), nie oznacza, że po zaprzestaniu rozwijania oprogramowania urządzenie nadaje się do utylizacji. Bo to nie jest prawdą. To nie ten segment urządzeń co tanie AGD z zaplanowaną eksploatacją 3 do 5 lat. Mój stary Edge 500 zakupiony bodajże w 2010 roku otrzymał ostatnią aktualizację w 2013, ale z tego co wiem (bo go już dość dawno nie mam) ciągle pracuje jak należy. Podobnie będzie z komputerkami Wahoo, co najwyżej prędzej czy później trzeba będzie wymienić akumulator...

 

 


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#676 Marcin321

Marcin321
  • Użytkownik
  • 2204 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 09 maj 2019 - 15:56

Prostuję - taki format fit wcale nie jest wstecznie kompatybilny. Narzędzia przeznaczone do odczytów pierwszych wersji fit (np. z edge 500) nie poradzą sobie już z plikami dla nowszych urządzeń, o aktualnej wersji już nawet nie ma co wspominać. Fakt, jeśli coś odczytuje bieżącą wersję, to poradzi sobie z wersjami starszymi (bo chodzi głównie o ilość zawartych pól danych).

 

Hmm, to co opisałeś to chyba forward compatibility a ja pisałem o backward - ale może jest dokładnie odwrotnie i mi się pokręciło :)

Na dodatek optymistycznym podejściem wydaje się zmniejszanie stabilności tylko o 0.01 przy sumowaniu elementów.

 

0.99 * 0.99 * 0.99 * 0.99 * 0.99 = 0.95099
 
A z resztą się jak najbardziej zgadzam ...

#677 sirkozi

sirkozi
  • Użytkownik
  • 2297 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 09 maj 2019 - 19:47

 

Dywagacje co do niskiej trwałości raczej nie dotyczą rynku sportowych urządzeń pomiarowych. To, że urządzenie dostaje aktualizacje do czasu wypuszczenia na rynek następcy (plus nieco dłużej jeśli znajdzie się ewentualne błędy krytyczne), nie oznacza, że po zaprzestaniu rozwijania oprogramowania urządzenie nadaje się do utylizacji. Bo to nie jest prawdą. To nie ten segment urządzeń co tanie AGD z zaplanowaną eksploatacją 3 do 5 lat. Mój stary Edge 500 zakupiony bodajże w 2010 roku otrzymał ostatnią aktualizację w 2013, ale z tego co wiem (bo go już dość dawno nie mam) ciągle pracuje jak należy. Podobnie będzie z komputerkami Wahoo, co najwyżej prędzej czy później trzeba będzie wymienić akumulator...

 

Niekoniecznie. Bolt byłby bezużyteczny bez aplikacji Wahoo. Jeżeli Wahoo stwierdzi, że zrobi nową aplikację albo np. zakończy wsparcie dla Bolta w obecnej, to urządzenie w zasadzie zamienia się w cegłę. Jest szansa, że taki los spotka zegarki Suunto raptem sprzed 6 lat. Suunto stwierdziło, że porzucają swoją obecną platformę Movescount, bez której starsze modele są praktycznie bezużyteczne.
 



#678 Prozor

Prozor
  • Moderator
  • 8589 postów
  • SkądSulęcin

Napisano 09 maj 2019 - 20:37

Faktycznie, bez Wahoo companion (czy jak to się nazywa) to faktycznie byłaby cegła. Mało prawdopodobne, nawet w przypadku (równie mało prawdopodobnego) bankructwa producenta. Co prawda apka w archiwach pewno zostanie, ale wszystkie opcje online szlag trafi...

 

0.99 * 0.99 * 0.99 * 0.99 * 0.99 = 0.95099
 
A z resztą się jak najbardziej zgadzam ...

 

Matematycznie tak. Ale jeśli dojdzie do interakcji dwóch elementów na tym samym błędzie (np. próba zawładnięcia tego samego obszaru pamięci), to może szybko spaść do zera ;)


Focus Izalco, Giant Trinity, Accent CX, Cube Stereo Hybrid 140 HPC Race 750

24-d4e1077f23de8150b93d6b38a42ed7c3.png Grupa Forum na Garmin Connect


#679 Hargin

Hargin
  • Użytkownik
  • 277 postów

Napisano 10 maj 2019 - 05:59

Pojawiły się pierwsze recenzja od użytkowników Roam - dostrzegalny problem to o połowę mniejsze miejsce na zapisanie map w stosunku do Bolta (0,5 GB zamiast 1GB).

#680 asedio

asedio
  • Użytkownik
  • 260 postów
  • SkądTczew

Napisano 10 maj 2019 - 09:27

Faktycznie, bez Wahoo companion (czy jak to się nazywa) to faktycznie byłaby cegła. Mało prawdopodobne, nawet w przypadku (równie mało prawdopodobnego) bankructwa producenta. Co prawda apka w archiwach pewno zostanie, ale wszystkie opcje online szlag trafi...

 

 

Matematycznie tak. Ale jeśli dojdzie do interakcji dwóch elementów na tym samym błędzie (np. próba zawładnięcia tego samego obszaru pamięci), to może szybko spaść do zera ;)

W dzisiejszych czasach taki licznik składa się z gotowych modułów. GPS, akcelerometr, wifi, usb, bt itd. są one przetestowane wręcz perfekcyjnie w wielu urządzeniach  typu smartfony, laptopy tablety.

Producent jak Garmin składa to do kupy  i programuje tylko jeden główny procek. Komunikacja między modułami odbywa się po I2C/SPI lub podobnym standardem. To prosta czyność. Za działanie i niezawodność poszczególnych modułów odpowidają poszczególni producenci danych modułów i to od nich są wymagane i egzekwowane wady. Garmin bez problemu sobie je "wyciśnie" od dostawcy.

Swego czasu po irytacjach z użytkowaniem Garmina myślałem nad takim prostym licznikiem. W necie można znaleźć wszystkie potrzebne informacje i gotowe schematy modułów. Tak, że w/w obliczenia nie odzwierciedlają skomplikowania i prawdopodobieństwa błędów. Te, które mnie irytowałay wynikały z niewiedzy/niekompetencji/olewactwa programitów, którzy pisali program zarządzajacy całością. Programuję od 87 roku do teraz... fakt amatorsko ale coś nie coś wiem i wiem jakie banalne czasami pułapki czekają na lekkomyślnego programistę. 

A ten"wyścig zbrojen" nieprzetestowanego i  wadliwego sprzętu jest już ne do opanowania. Póki lubimy ten stan rzeczy to ok, ale szlag chyba każdego trafi, gdy np. rano w pośpiechu do pracy nastawimy ekspress na szybciutką kawę a on odpowie w wielkim zadowoleniu -"jest nowy firmware! - zaktualizuj pier i dostaniesz smaczniejszą kawę!" a potem wsiadając do auta zobaczymy pasek stanu nocnej aktualizacji firnware z opisem - "czekaj, nocna aktualizacja firmware jeszcze trwa"...a po powrocie do domu z treningu, zmęczeni wrzucimy ciuchy do  pralki a tam pojawi się kominikat "liczba darmowych prań na tym firmware się skończyła - kup nowy abonament."


  • beskidbike i Wszechstronny lubią to



Dodaj odpowiedź