Cześć koledzy,
podczas jazdy, nie mogę puścić swobodnie kierownicy, bo zaczyna natychmiast się gibać i skręcać w inne strony. Poza tym, gdy jadę na płaskim, cały rower się chybocze i miota mną na strony. Przy zjazdach, kierownica robi mini slalomik, co już jest bardzo niebezpieczne. Rower zrobił się narowisty jak dziki koń
Jedyna modyfikacją przed sezonem, którą przeprowadziłem, była wymiana widelca, offset(rake) pozostał taki sam, jak w oryginalnym, więc geometria się nie zmieniła.
Stery nasmarowałem i założyłem poprawnie.
Przednie koło nie jest scentrowane.
Zacisk koła trzyma mocno i nie ma luzu.
Mostek i kierownica są dokręcone mocno, ale nie kluczem dynamometrycznym, tylko zwykłymi imbusami na czuja.
Podpowiedzcie proszę, gdzie może leżeć przyczyna, bo czuję, że problem jest błahy, tylko nie mogę go poprawnie zdiagnozować