Skocz do zawartości


Zdjęcie

Żywotność Części Aluminiowych, Czyli Czy Warto Zmieniać Kierownicę Co Kilka Lat?

aluminium kierownica żywotność wymiana

48 odpowiedzi w tym temacie

#1 seb2k6

seb2k6
  • Użytkownik
  • 138 postów

Napisano 29 maj 2016 - 20:32

Witam.

Pytanie może dziwne, ale w jednym z moich pierwszych MTB (lata temu, brak amora z przodu) złamała mi się zwykła, tania (niespecjalnie lekka) kierownica aluminiowa podczas jazdy. Na szczęście nie skończyło się to niczym groźnym.

Obecnie jeżdżę już tylko na szosie, przez co prędkości są wyższe, otoczenie niebezpieczne (ruch uliczny), a mój rower kończy za chwilę 6 lat i przejechał ponad 18k km pod moim dość ciężkim ciałem ;)

W związku tym, że wiele elementów napędu, suport, a nawet stery proszą się powoli o wymianę zastanawiam się nad wymianą całej grupy osprzętu, ale też nad nowym rowerem.

I teraz pytanie... czy warto jeszcze inwestować w osprzęt do 6 letniej używanej ramy?

Czy takie elementy jak rama, kierownica i mostek nadal zapewniają bezpieczną jazdę, czy może aluminium przez swoją charakterystykę po tylu latach powinno się już profilaktycznie wymienić?

Czy razem z osprzętem powinienem wymienić kierownicę i mostek? Czy rama może zostać?

Rower to Scott Speedster S30, więc nic specjalnego.

Z góry dzięki za rady :)
 



#2 Kresowiak

Kresowiak
  • Użytkownik
  • 537 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 maj 2016 - 20:35

Elementy nienapędowe nie zużywają się, w przeciwieństwie do napędu, który należy wymienić. Sam ujezdzam stalową ramę rometa, która będzie mieć z 30 lat i ani myśli się zużywać.

#3 seb2k6

seb2k6
  • Użytkownik
  • 138 postów

Napisano 29 maj 2016 - 20:37

Niestety stal to inny materiał niż aluminium i stąd moje pytania ;)



#4 Greek

Greek
  • Użytkownik
  • 2090 postów
  • SkądKraków

Napisano 29 maj 2016 - 20:38

18kkm toż to półtora sezonu przeciętnego amatora :) Nie ma się czego obawiać


"Najgorsze koło czyni najwięcej hałasu", Antoine de Rivarol

 

Ragazza Ravennesa

 


#5 Gosc_rowerowyninja_*

Gosc_rowerowyninja_*
  • Gość

Napisano 29 maj 2016 - 20:43

Z tym, że stal jest w pewnym sensie wyjątkowym materiałem, ponieważ jej właściwości z biegiem czasu nie zmieniają się. O ile nie nastąpi odkształcenie powyżej zaprojektowanych wartości granicznych.

Co do tematu, to jednak szosa to nie MTB. Obejrzyj dokładnie elementy kokpitu i jeśli nie ma śladów wskazujących na pęknięcia to nic się nie powinno wydarzyć.

A propos wagi, to chyba bardziej na sztycy niż na kokpicie powinieneś się skupić.

#6 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1367 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 29 maj 2016 - 22:15

Jeśli rama aluminiowa jest gdzieś zarysowana (nawet niegłęboko) to prędzej czy później w tym miejscu pęknie. Tak mi powiedział Mirek Bieniasz. A On wie co mówi.

Poza tym: mi raz pękła rama aluminiowa, tam gdzie wchodzi sterówka widelca sama z siebie.

Znajomi co roku opisują jak to im kierownica alu w rękach zostawała. Na tym bym nie oszczędzał.


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#7 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 maj 2016 - 00:09

Jeśli rama aluminiowa jest gdzieś zarysowana (nawet niegłęboko) to prędzej czy później w tym miejscu pęknie. Tak mi powiedział Mirek Bieniasz. A On wie co mówi.

Całe szczęście, że moje aluminiowe ramy nie rozmawiały z Mirkiem Bieniaszem :)

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#8 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 30 maj 2016 - 00:11

U mnie 99 procent ram jest mniej lub bardziej zmasakrowanych. Do tego nie znają żadnej troski właścicieli, warunki eksploatacyjne ekstremalnie ciężkie (opady deszczu, sól morska).

I jeszcze nie miałem szczęścia trafić na sztukę pękniętą z takiego powodu. 

Rowery mtb są z założenia przeznaczone do cięższej eksploatacji niż szosy, w ramach tej cięższej eksploatacji  są mniej lub bardziej traktowane po macoszemu. Część firm daje dożywotnią gwarancję, niektóre także na użytkowanie sportowe/wyczynowe. 

Rama jest obita, podrapana, powgniatana a mimo tego producent nie obawia się dać gwarancji na pękanie przez zarysowania.

Może nie zwróciłem uwagi ale nie spotkałem się z zapisem w karcie gwarancyjnej że zarysowania mogą prowadzić do pęknięc więc ich pojawienie się na ramie dyskwalifikuje z ubiegania się o prawa reklamacyjne. 



#9 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 maj 2016 - 00:23

Oczywiście, że rysa nie oznacza automatycznie pęknięcia w przyszłości - kompletnie nieuprawnione byłoby wrzucanie do jednego wora każdej aluminiowej ramy, niezależnie od technologii jej wytwarzania czy konstrukcji. Przecież wystarczy, że rysa powstanie w miejscu, w którym rurki mają sporą rezerwę wytrzymałości, a wtedy nawet po zarysowaniu metal zachowa niezbędną wytrzymałość, a rama pęknie w miejscu o mniejszej rezerwie.

 

Ale jeżeli nawet założymy, że dokładnie takie słowa padły i dokładnie coś takiego autor miał na myśli (czego nie przesądzam), z tego typu teorii zawsze można wybrnąć:

- jeżeli rama nie pęknie nawet po 10 latach, to niezbicie świadczy o tym, że jeździłeś zbyt mało, by wada się ujawniła
- jeżeli rama pęknie gdzie indziej, to na pewno byłeś nieświadomy zarysowania, które wcześniej tam było
- jeżeli rama pęknie w miejscu wcześniej uszkodzonym, to A NIE MÓWIŁEM?!

:)


rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#10 Siara_iwj

Siara_iwj

    Zło Konieczne

  • Moderator
  • 2263 postów
  • SkądSheffield

Napisano 30 maj 2016 - 00:26

Przedwczoraj przy okazji odkręcania pedała ześlizgnął mi się klucz i przykurzyłem w spód dolnej rury tak, że zrobiłem wgniotkę i odprysnął lakier tak wielkości paznokcia małego palca. Teraz będę się bał jeździć :(

 

 

 


 Lekkie. Tanie. Mocne. Wybierz dwa - C. Boardman


#11 roweras88

roweras88
  • Użytkownik
  • 725 postów

Napisano 30 maj 2016 - 05:43

Z innego forum: http://www.forumrowe...mieniac-owijke/



#12 seb2k6

seb2k6
  • Użytkownik
  • 138 postów

Napisano 30 maj 2016 - 06:06

Ten wątek znam, owijkę już raz zmieniałem, a obecna jest trochę dziurawa, więc też prosi się o wymianę, aczkolwiek nie podejrzewam aż takiego stanu kierownicy. Co do mojego pytania głównego to zdecydowałem, że rama zostaje pomimo kilku rys i odprysków lakieru, które posiada już od kilku lat. Sztyca bez najmniejszej ryski. Kierownicę obejrzę dokładnie podczas zmiany owijki i możliwe, że wymienię profilaktycznie, bo przy okazji wybiorę sobie inne gięcie niż to seryjne. Plany zakupu nowego roweru na razie odkładam na przyszłość.

Dzięki za rady :)



#13 Gosc_tobo_*

Gosc_tobo_*
  • Gość

Napisano 30 maj 2016 - 07:28

Z innego forum: http://www.forumrowe...mieniac-owijke/

Przypadek specyficzny, przyczyny podane.
Mam stycznosc z pewnym preparatem do mycia/ odtluszczania, w instrukcji uzywania podane jest ze po uzyciu nalezy go splukac wodą. Jesli sie tego nie zrobi płyn działa bardzo korozyjnie niszcząc metal. Tak jak pot pod tą owijka która byla szczelna, to co dostało sie pod nią, zostawalo tam. Gdyby wlasciciel roweru owijke wymienial i kierownice wyczyscil to coś takiego by sie nie stalo.

#14 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1367 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 30 maj 2016 - 07:39

Aleś Cie porozstrząsali temat :D

Nie wiem co dokładnie autor tych słów (MB) miał na myśli, jaką intensywność eksploatacji itd. Ale tak powiedział, a znając jego doświadczenie wyścigowe, serwisowe itd. wierzę na słowo. Zresztą sam miałem ramę alu która pękła jak pisałem.

Sami pomyślcie: dlaczego skoro kierownice nie są zarysowane to i tak pękają? No właśnie, obciążenia... Tym bardziej jeśli rama w kluczowym punkcie jest zarysowana, to prędzej czy później tam pęknie. Na tej samej zasadzie gdy zawiążesz sznurkiem młode drzewo żeby prosto rosło, potem zapomnisz o tym sznurku, ono ten sznurek obrośnie i jak przyjdzie silny wiatr to pęknie w tym miejscu jak równo jak od linijki.

Tak samo kierownice lubią pękać przy obejmie mostka, właśnie tam gdzie gdzie poddawane są największym naprężeniom.


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#15 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1367 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 30 maj 2016 - 07:43

Przedwczoraj przy okazji odkręcania pedała ześlizgnął mi się klucz i przykurzyłem w spód dolnej rury tak, że zrobiłem wgniotkę i odprysnął lakier tak wielkości paznokcia małego palca. Teraz będę się bał jeździć :(

No bez jaj. Kiedyś dokręcałem obejmę przerzutki w ramie karbonowej na wyczucie, i oczywiście wgniotłem rurę na 0.3 mm... Jeżdżę 4-ty sezon, nic się nie dzieje.


  • big75 lubi to

www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."


#16 mikroos

mikroos
  • Użytkownik
  • 8614 postów
  • SkądSzczecin

Napisano 30 maj 2016 - 08:17

Sami pomyślcie: dlaczego skoro kierownice nie są zarysowane to i tak pękają? No właśnie, obciążenia...

Plus sól. A właściwie: SÓL plus obciążenia, żeby dać jakieś wyobrażenie skali.
  • astronom lubi to

rowerplus-logo-2.png
 
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?


#17 piotrkol

piotrkol
  • Użytkownik
  • 2019 postów
  • SkądBrzesko

Napisano 30 maj 2016 - 08:46

Aleś Cie porozstrząsali temat :D

Nie wiem co dokładnie autor tych słów (MB) miał na myśli, jaką intensywność eksploatacji itd. Ale tak powiedział, a znając jego doświadczenie wyścigowe, serwisowe itd. wierzę na słowo. 

 

On różne rzeczy mówi i robi i niewiele się z tego sprawdza także ja bym brał przez dwa niektóre mądrości.... ;)

 

Sól ma duże znaczenie tak jak Mikroos mówi. Skubana potrafi zrobić niezłą masakrą z alu, dlatego regularny serwis i czyszczenie roweru jest tak ważne. Słowa o tym, że czysty rower to długo działający rower są w tym wypadku w 100% prawdziwe. Dlatego ludzie mówiący "ja rower myje raz w roku i nic się nie dzieje" przejawiają lekką nieodpowiedzialność według mnie :P  


  • mikroos lubi to


53865785563_3dfc4288d2_o.png 50927423167_21cc9455fd_o.png 41936344895_5d8a499da7_o.png 51000815092_a2fafceb67_o.png 53650540372_5d02396ecc_o.png


#18 mareksabik

mareksabik
  • Użytkownik
  • 316 postów

Napisano 30 maj 2016 - 09:19

Ja raz alu kierownicę złamałem, ale miała jakieś 7 lat i 30-40k przebiegu. Po prostu na prostej drodze przy żadnej prędkości pękła, miałem sporo szczęścia. Alminium generalnie jest bardziej podatne na zmęczenie niż karbon czy tytan.



#19 Gosc_Bullet_*

Gosc_Bullet_*
  • Gość

Napisano 30 maj 2016 - 09:30

Kurczę, ważę prawie 100 kilo, od 10 sezonów używam intensywnie maksymalnie wycieniowanej kierownicy Ritcheya WCS i nie chce się ułamać, ani pęknąć. Złośliwa franca. A w piwnicy leżą ze dwie lub trzy kierownice alu, które po 6-7 sezonach jazdy ( w szosie lub w góralu ) zmieniłem po części dlatego, że mi się znudziły. Też nie chciały się ułamać, złośliwe przedmioty. Ułamałem za to karbonową sztycę w rowerze górskim - 31,6 średnicy.



#20 astronom

astronom
  • Użytkownik
  • 1367 postów
  • SkądBurzyn

Napisano 30 maj 2016 - 10:04

Kurczę, ważę prawie 100 kilo, od 10 sezonów używam intensywnie maksymalnie wycieniowanej kierownicy Ritcheya WCS i nie chce się ułamać, ani pęknąć. Złośliwa franca. A w piwnicy leżą ze dwie lub trzy kierownice alu, które po 6-7 sezonach jazdy ( w szosie lub w góralu ) zmieniłem po części dlatego, że mi się znudziły. Też nie chciały się ułamać, złośliwe przedmioty. Ułamałem za to karbonową sztycę w rowerze górskim - 31,6 średnicy.

 

Dobrze wiesz, że z takimi złamaniami to tak jak z wypadkami wszelakiej maści ;)

 

Ułamałeś, bo za dużo ważysz - tam waga już ma znaczenie :)

 

Piotrek, przeczytaj fragment o drzewie ;)


www.youtube.com/user/AstronomzBurzyna

 

"Myślę też, że podatek paliwowy powinien być też od rowerów pobierany. Bo jak jedziesz rowerem, to nie jedziesz autem. A jakbyś jechał autem, to byś go zapłacił, czyli oszukujesz państwo nie jadąc autem. Czyli ergo powinieneś płacić na rowerze ekwiwalent mediany spalanego paliwa na 100km po cenach PKN Orlen..."




Dodaj odpowiedź



  

Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: aluminium, kierownica, żywotność, wymiana