Dylemat karbon-aluminium to Problem roztrząsany na naszym forum wiele razy. Musisz wybrać sam, bo w praktyce aluminiowy rower w danym przedziale cenowym może ważyć tyle samo, co karbonowa konkurencja. Jest kilka lekkich modeli aluminiowych: Trek emonda alr, canyon ultimate al slx, cannondale caad 12 i pewnie kilka innych.
Ważniejsza jest geometria ramy - czy chcesz bardziej agresywną, czy też bardziej turystyczną. Liczy się też oczywiście cena (cenami katalogowymi bym się nie przejmował, bo na początku roku kupiłem nowego Treka Emonde ALR 5 z 2016 roku za 3999 zł - cena katalogowa ok 6500 zł). Oczywiście teraz jest pełnia sezonu i tak pokaźnych zniżek raczej nie dostaniesz).
Co do wagi: mój trek emonda alr5 z kołami Fulcrum Racing 3 waży 7,8 kg (siodło stare selle italia slr, opony Conti 4000s II 23mm).
Czy coś jeszcze chciałbym zmienić w tym rowerze? Może sztyce na karbonową, ale jakoś nie mam ciśnienia. Kolega ma karbonowego scota i koła fulcrum r quattro i ten rower jest sporo cięższy niż mój. Ale kolega i tak jeździ w tym sezonie dużo szybciej i więcej niż ja.
Jeśli chodzi o komfort jazdy na aluminiowym rowerze, to uważam, że materiał wykonania ramy to sprawa drugorzędna. Ważniejsza jest sama geometria, odpowiedni dobór rozmiaru plus oczywiście opony i ciśnienie.
Poprzednio miałem rower z linkami w ramie. Teraz mam treka z linkami puszczonymi na zewnątrz - będzie mi łatwiej samemu serwisować.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na Twoje pytania. Wybierz ramę, która Ci się podoba i osprzęt przynajmniej sh105 (jeśli mówimy o cenie do 6 tyś zł) Dobre aluminium czy prostszy model karbonowy będą w tej samej cenie i będą ważyć tyle samo. Czy odczujesz "komfort" karbonowego roweru? Tego nie wiem.
Daj znać co wybrałeś i do zobaczenia gdzieś na trasie.
Tutaj masz porównanie niemal takich samych rowerów (taka sama geometria) z rożnych materiałów.