Po raz kolejny wklejasz publikacje sekty Pawła Chojeckiego, która poprzez ciągłą kontrolę, inwigilację i inne metody zastraszania swoich członków skłoniła do odejścia nawet neonazistę Mariana Kowalskiego, z którym miała szerokie kontakty.
Czy należysz do sekty o nazwie "Kościół Nowego Przymierza w Lublinie"..?
Skoro Ty publikujesz materiały sekty czcicieli Szatana to chyba i mi wolno publikować materiały legalnie działającego kościoła zarejestrowanego w rejestrze kościołów i innych związków wyznaniowych pod numerem 132?
A odpowiadając na Twoje pytanie z presupozycją niestety zawiodę Cię - nie należę, i możesz to sprawdzić wyszukując gdzieś na tym forum jakieś moje zdjęcie z zawodów (coś tam kiedyś na pewno wkleiłem) i śledząc bacznie wszystkie ich spotkania i nabożeństwa (często widać audytorium Chojeckiego, a nie ma ich aż tak dużo) - gwarantuję Ci, że mnie tam nie znajdziesz.
Ale samego Pawła Chojeckiego poznałem osobiście w 1991 roku, mieszkając wtedy w akademiku Politechniki Lubelskiej na Nadbystrzyckiej (miałem taki krótki epizod z tą uczelnią), gdy chodził po pokojach ewangelizować studentów (nawet nie wiem, czy już jako protestant, czy jeszcze jako członek katolickiego ruchu oazowego - ale to nie miało znaczenia, liczyła się prawda Słowa, które wtedy zasiał i które ma moc, niezależnie od motywów głoszącego i jego nominalnej przynależności do formalnych struktur konkretnego kościoła). Potem (parę miesięcy później) jeszcze z raz z nim rozmawiałem, dostałem nawet (za darmo) taki niebieski Nowy Testament (tzw.Gedeonitka). Od tamtej pory nie miałem z nim osobistego kontaktu, ani nigdy w życiu nie uczestniczyłem w spotkaniach Kościoła Nowego Przymierza.
Na jego publikacje w internecie (telewizja IPP i nauczanie biblijne) trafiłem dopiero parę lat temu (jeszcze gdy współpracował z Marianem Kowalskim) i czasem oglądam. Ja żadnego człowieka nie oceniam w kategoriach czarno-białych i uważam jego działalność, choć kontrowersyjną, za potrzebną. Mam do Chojeckiego pewien szacunek za odwagę i bezkompromisowość.
W chrześcijaństwie jest taki paradoks, że grzeszni i niedoskonali ludzie (niedoskonali na poziomie duszy, bo sam Duch Boży mieszkający w nich jest doskonały) potrafią robić wielkie rzeczy. Nie ma doskonałych chrześcijan i nie ma doskonałych kościołów, a kto na tej podstawie próbuje zaprzeczać doskonałości Boga ten popełnia kardynalny błąd.
Siara_iwj, dostałeś ode mnie szczerą odpowiedź.
Jeśli chodzi o określenie "sekta" to w polskim prawie nie istnieje taki termin, choć samo określenie ma wydźwięk jednoznacznie pejoratywny.
Jeśli uważasz, że KNP narusza prawo i masz na to dowody to złóż zawiadomienie do prokuratury.
A może tylko powtarzasz gdzieś zasłyszane bzdury?
http://knp.lublin.pl...cijan-w-polsce/
http://knp.lublin.pl...kow-na-kosciol/