Chińskie ramy karbonowe
#1481
Posted 22 July 2019 - 14:11
#1482
Posted 22 July 2019 - 14:50
Ostatnio na TdF jedna chińska rama się złamała.
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
Wiem, że chodzi ci o o Pinarello.
Dlaczego złamany na tym samym wyścigu Spec nie był tak popularny?
Wszyscy spodziewali się, że Pinarello wytrzyma, a że Spec się składa w pół nikogo nie dziwi?
#1484
Posted 22 July 2019 - 15:58
Ty tak w życiu też wszytko na poważnie bierzesz?I ty to wiesz, że jest chińska?
Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka
#1485
Posted 22 July 2019 - 15:58
Canyon Aeroad CF SLX
Specialized Amira 2014 - sprzedany
#1486
Posted 22 July 2019 - 16:23
Niespecjalnie widziałem dowody na to, że chińskie ramy są mniej trwałe i łamią się bardziej, niż markowe. Mogą mieć gorsze właściwości (tłumienie, sztywność, waga) bo karbon jest w nich układany zapewne w najbardziej podstawowy i nie wymagający zbyt dużo czasu i pracy sposób. Z tego powodu ich trwałość może być nawet wyższa bo ramy te często są mniej wycieniowane w poszczególnych miejscach.
Widziałem natomiast dowody na to, że chińskie ramy, ze względu na gorszą kontrolę jakości, mogą mieć niedoróbki w wykończeniu (prowadzenie linek, zaślepki, gwinty na śruby, mufy suportu, szerokość przekroju rur itd.). Jeśli bym się czegoś obawiał to właśnie tego, nie że rama mi się złamie łatwiej niż markowa. Gdyby chińscy sprzedawcy zaczęli zabijać ludzi krytycznie wadliwymi ramami to ich złoty biznes szybko by się skończył.
- Arni likes this
#1490
Posted 28 November 2021 - 13:39
#1492
Posted 28 November 2021 - 14:45
Nikt nie straszy, Stwierdzeniem faktu jest niezbadany poziom kontroli jakości w Chinach. Producenci z UE czy USA mają co ryzykować odpuszczając QC. Chińczyk zmieni nazwę fabryki i dalej produkuje po wpadce. Z pewnością wychodzą też dobre produkty, ale są obszary sensytywne, gdzie rodzi się pytanie: „czy ryzyko jest warte ceny”. Dla mnie są to np. sztyce, kierownice, czy choćby okulary (o optycznych nie wspomnę, ale zwykle przeciwsłoneczne). Każdy ma inny apetyt na ryzyko. Pisanie, że „ryzyka nie ma”, „dobre bo chińskie”etc.zakrawa na żarcik. Każdy niech ma swój rozum.
Jednak skończmy Offtop, bo zaczynamy ryzykować cierpliwość moda bardziej niż używając chińskich produktów 🙂
#1493
Posted 28 November 2021 - 15:11
To coś nie mogło przejść żadnej kontroli, przeszło jedynie przez pieczątkarza "przeszło kontrolę".
W praktyce wszelkie tego typu problemy są zgłaszane dystrybutorom, wraz z dokumentacją foto i opisem. Wg procedur tego typu sprawy od dystry trafiają do producenta. Muszą, jeśli sklep i dystry chce w rozliczeniu dostać zrot lub towar w rozliczeniu. I dostają.
Jednak w kolejnych latach ten sam produkt przychodzi z tą samą wadą. Jak to ocenisz?
Korekcie są poddawane jedynie problemy które mają zgłoszone przypadki szkód na zdrowiu osób dotkniętych wadą. Reszta nie.
Różnica między chińczykiem z Ali a ze sklepu jest taka, że uzyskać zamianę czy naprawę jest łatwiej. Dużo lub niekonoecznie.
#1494
Posted 28 November 2021 - 21:10
Chińczyk zmieni nazwę fabryki i dalej produkuje po wpadce.
Nie tak do końca. Kilku chińskich producentów jest na rynku od 10 lat, ich marki stały się już rozpoznawalne, ceny adekwatnie wyższe. Np. Lighbicycle, których obręcze ujeżdżam 2 sezony, posiada swój oddział w i magazyny w USA od kilku lat i podejrzewam, że tam jest nawet bardziej znane niż w UE.
Mniemam, że nie bardzo chcieliby startować od zera.
#1495
Posted 29 November 2021 - 08:24
czy choćby okulary (o optycznych nie wspomnę, ale zwykle przeciwsłoneczne).
Kup na aliexpress najtańsze przeciwsłoneczne za 5$ i pójdź z nimi do optyka. Każde mają UV400. A jak kupisz z polaryzacją za 11$ to mają i polaryzację.
Czytałem jakiś czas temu wywiad z kimś ze świata mody, kto powiedział, że koszt wyprodukowania brandowych okularów zamyka się w zasadzie w 15 USD.
Jak znajdę link'a to podrzucę.
- bzx likes this
#1496
Posted 29 November 2021 - 08:54
Nikt nie straszy, Stwierdzeniem faktu jest niezbadany poziom kontroli jakości w Chinach. Producenci z UE czy USA mają co ryzykować odpuszczając QC. Chińczyk zmieni nazwę fabryki i dalej produkuje po wpadce. Z pewnością wychodzą też dobre produkty, ale są obszary sensytywne, gdzie rodzi się pytanie: „czy ryzyko jest warte ceny”. Dla mnie są to np. sztyce, kierownice, czy choćby okulary (o optycznych nie wspomnę, ale zwykle przeciwsłoneczne). Każdy ma inny apetyt na ryzyko. Pisanie, że „ryzyka nie ma”, „dobre bo chińskie”etc.zakrawa na żarcik. Każdy niech ma swój rozum.
Jednak skończmy Offtop, bo zaczynamy ryzykować cierpliwość moda bardziej niż używając chińskich produktów 🙂
To polecam sobie obejrzeć filmy na kanale Hambini, Luescher Teknik jakie wały są w ramach "uznanych producentów". Suporty grubo poza jakimikolwiek tolerancjami kształtu, wymiarów, osiowości, pustki w żywicy, wady konstrukcyjne (a podobno to właśnie z R&D i kontrole jakości się płaci w tych markach). Nie wspominam nawet o tych mniejszych markach typu Accent, Kross, Romet które karbonowe ramy zamawiają z katalogu u chinczyka (Carbonada, czy wspominanie wyżej Flyxii)
#1497
Posted 29 November 2021 - 10:15
Owszem, ramy europejskich czy amerykańskich marek również mają wady. Rzecz w tym, że przy zakupie w UE jesteś chroniony przez niezwykle prokonsumenckie prawo.
Przy zakupie w Chinach bardzo często (choć rzecz jasna nie zawsze) szukaj wiatru w polu. Jesteś zdany na łaskę i niełaskę sprzedawcy, bez jakiegokolwiek realnego wsparcia prawnego.
- heavy_puchatek and Yudo like this
A Ty masz już swoje CZARNE ODBLASKI?
#1498
Posted 29 November 2021 - 10:32
Z Chin zamówiłem na razie tylko dwie ramy, trzy komplety kół i całe mnóstwo innego cholerstwa.
Doświadczenia mam takie, że oni kompletnie nie potrafią w marketing i wykończenie. I za to się płaci "uznanym" producentom.
Przychodzi przykładowo rama z Chin (to sie tyczy dowolnych sprzętów), powiedzmy pomalowana. Rama wygląda... no jak rama, ale:
- byle jaki karton, wygląda to jak przesyłka ze śmietnika, w środku wszystko zawinięte w piankę i owinięte taśmą
- niedoróbki lakiernicze, jakieś plamki, niedomalowania na krawędziach zaślepek itp.
- zacisk sztycy wygląda jak jakiś odpad przemysłowy. Nawet jak działa - wystarczyłoby zrobić go ładnie, żeby wzbudzał zaufanie, a jednak wysyłają taki odpad.
- w gwintach są resztki lakieru, nie wiadomo dokładnie co to za rodzaje gwintów więc trzeba z lekkim niepokojem wkręcać śruby za pierwszym razem
- dostajesz stery w zestawie w jakimś woreczku strunowym
- sztywna oś z osobną nakrętką w 2021
- brak zapasowego haka w zestawie
- śrubki z jakiegoś gównolitu
- jakiś niepotrzebny badziewny suport, z którym nawet nie ma co zrobić
I najważniejsze
- nie ma opisu, instrukcji, pachnącej i kolorowej książeczki, etui z akcesoriami z logiem firmy, porządnego zabezpieczenia w środku. Nie ma nic z tych rzeczy, które sprawią, że "poczujesz premium". Po prostu śmierdzi biedą
Poprawiajac kilka pierdół za parę groszy można wrzucić drogie logo i sprzedawać 5x drożej. Mam wrażenie że w Chinach nie rozumieją jeszcze naszego "zachodniego" podejścia, gdzie w sumie nie liczy się sam produkt tylko związane z nim odczucia i za to się płaci. I to niemało.
Następne koła mają do mnie dotrzeć dzisiaj. Pewnie będzie to wyglądać jakoś podobnie.
- B00mer, lupus, hi_im_krzysiu and 1 other like this
#1499
Posted 29 November 2021 - 19:13
No, koła wyglądają zacnie i nawet pan z Chin nie oszukał na wadze.
To wracając do ramy i pierdołowatych problemów z chińszczyzną. Poza jakimiś wizualnymi bzdetami co mnie zaskoczyło składając teraz rower.
- Od środka w mufie suportu długa nakrętka i śrubka - do przykręcenia osłony ślizgu. Oczywiście uniemożliwiająca montaż suportu z tulejką łączącą łożyska, w moim przypadku Token Ninja. No to trzeba było to trochę skrócić.
- Niekompatybilne z kasetą 12s. Najmniejsza koronka jest tak blisko ramy, że o nią wadzi. Właśnie kombinuję z custom made dystansem wklejanym na zawsze, 1mm podkładka zrobiła robotę więc nie musi być szerokie.
- W zasadzie ten sam problem - śrubki do haka przerzutki trochę za długie, wadzą o najmniejszą koronkę - skróciłem.
- Przedni zacisk hamulca miał taką fajną wysokość montażową, że tarcza wchodziła za bardzo w zacisk i go rysowała. Musiałem użyć jakichś podkładek - te od bloków MTB były w sam raz.
W przypadku poprzedniej ramy dorabiałem część zacisku sztycy u ślusarza bo była wykonana z kupy i się rozpadła przy mocnym dokręceniu. A z dokręcaniem rozsądnym momentem sztyca się wsuwała - kawałek papieru ściernego załatwił sprawę raz na zawsze.
Takie tam typowe problemy lepienia z chińszczyzny, to trzeba lubić
#1500
Posted 30 November 2021 - 10:08
To co pisze Heavy Puchatek można zobaczyć oczywiście na wielu kanałach na YT, ale jest akurat coś świeżego od Cama Nichollsa - lubię jego kanał, więc wrzucam:
rower Sava.
Ale ma też rower chiński Winspace, który jakościowo jest rewelacyjny - zdjęli z niego lakier, przebadali karbon, wszystko super.