CO2 jeden nabój 16g kosztuje ok 6-8 zeta. Na sezon (ok 12 tyś km) zużywam przeważnie 2-3 naboje. Wiadomo - w jednym roku więcej, w innym mniej. Jeśli to nawet 24 zeta na sezon, to przy cenie kompletu opon, dwóch łańcuchów, smarów, środków czystości, owijek, etc - to jest nic. A taki nabój 16g nabija mi 23 mm na maxa (8-9 bar), mało waży, mieści się w kieszonce… Na dłuższe jazdy warto zabrać więcej nabojów, więcej dętek, więcej łatek lub jechać w grupie (każdy wtedy ma jakiś zapas).
Mam lub miałem też kilka pompek mikro, mini i dłuższych na codzienne jazdy. Ale po prostu nie chce mi się już ich wozić lub nie sprawdziły się.