237 odpowiedzi w tym temacie

[sirkozi]

Przecież taki zestaw nie jest dużo tańszy wiec można porównać, a po za tym mam tylko takie doswiadczenie. Jak pewnie większość osób się tu wypowiadających. Ale wydaje się że  nawet dobra platforma + buty nie mają do spd startu jeśli chodzi o stabilność.

Chętnie bym przeczytał takie porównanie, może ktoś coś pisał ale nie bardzo chce mi się przekopywać. 

 

Przesadzasz. 20zł za pedały i 50zł za trampki to przecież nie 300zł za najtańszy zestaw SPD. Fajnie, że masz takie doświadczenie, ale z punktu osoby mającej dylemat jaki zestaw kupić mając sensowny budżet jest ono bezwartościowe

[Jaca911]

@sirkozi
Chyba masz problem ze zrozumieniem
Obaj na myśli mamy że cena wysoka jest za zestaw piny plus dedykowane do tego buty a nie pedały nylonki i trampki.

Ps. A może to tylko ja miałem taki zestaw na myśli

[nico123]

Tak od razu w trampkach za 50 zł. Jak bezwartościowe... Ktoś jeździ w zwykłych butach i zwykłych pedałach, jest mu nie wygodnie. Czyta ten wątek i posty Marvelo, i nadal jest w kropce bo czyta że platformy(nie wiadomo do końca jakie) nie są gorsze od SPD. 

 

W ogóle nie wiem o co zarzut, akurat do mnie. Przecież od 10 stron jedni piszą o zwykłych platformach a inni o tych z pinami, tylko że większość nie pisze tego wprost. Nawet sam autor tematu miał chyba na myśli zwykłe.

[szosowykolarz]

Zatrzaski są dobre do treningu i na wyścigi - nie nadają się do normalnej jazdy (nawet szybkiej) gdzie trzeba często schodzić z roweru.

Śmiech mnie ogarnia, że na platformach nie da się normalnie/szybko/stabilnie jechać

Ja jeżdżę na platformach i cisne tyle ile sił w nogach, no i jakoś nie zauważyłem, żeby mnie geje ograniczały.

Nigdy mi noga nie spadała, na podjazdach to już w ogóle jest niemożliwe (a słyszałem, że to tam właśnie jest największa zaleta zatrzasków), na światłach swobodnie się podpieram, idac do kiosku nie robię wsi stukającym metalem, nie wyglądam jak debil schodząc z roweru.

 

Długie trasy i stopa w jednej niezmiennej pozycji? Jakoś sobie tego nie wyobrażam.

Stawiam stopę na geja i ona pozostaje tak długo w miejscu aż sam nie zdecyduje kiedy zmienić położenie.

 

Często jeżdżę na różne wycieczki krajoznawcze i schodzę z roweru - no urwa mać nie wyobrażam sobie w podkowach łazić po piachu czy betonie. Albo jadę do kolegi/koleżanki/brata/ciotki/syna i co, buty zapasowe mam w plecaku wozić?

 

Większa moc w zatrzaskach to taki sam mit jak to, że lżejszy rower będzie szybszy - i nie mówię tu o rozpędzaniu czy podjazdach.

 

[nico123]

Czy ktoś pisał o spadaniu nogi? Najpierw może dokładnie przeczytaj, a później ewentualnie podważaj, chociaż nie wiem jak można przeczyć czyjemuś doświadczeniu.  Właśnie że jak się ubiera jak kolarz to od stóp do głów, wtedy to wygląda spójnie i dobrze a nie dziwnie, jak twierdzisz. 

 

Tak w jednej niezmiennej pozycji a niby poco ma się to zmieniać jak pozycja stopy na pedale jest jedna właściwa i to do paru milimetrów. Mam czułe nogi i od razu poczuł bym że jest coś nie tak. Ustawiam pozycje przez pół sezonu żeby mi później noga latała? Nie jestem idiota i mam w nosie takie porady. Jak bez zatrzasków mam dobrze ustawić stopę na pedale? 

 

Temat jak i same forum nie jest o chodzeniu, tylko o jeżdżeniu na szosie.

 

Proszę bardzo jeździj na 20 kilowym klocu. Na pewno pod górę będzie lżej.

 

O chamstwie i zarozumialstwu bijącego z twojego posta nie będę nawet pisał.

 

 

 

 

[Jaca911]

Że tak podchwytliwe zapytam. Fora ci się nie pomyliły? Może chciałeś to wkleić na Enduro MTB?

[Rumcajs]

Idąc Twoim tokiem rozumowania wystarczałoby stworzyć jeden rodzaj roweru z pedałami platformowymi. Odważyłbyś się przejechać rowerem szosowym (pedały jakie chcesz) trasę enduro?

[maccacus]

Ostatnio własnie na koniec sezonu jeździłem jak mówisz damką ,18 kg na 6 biegach,szerokie opony,bez spd i średnie wychodziły po 30-32 km/h

 

W wiatrem w plecy po płaskim może uwierzę.

[ROZMIAR]

W wiatrem w plecy po płaskim może uwierzę.

W  grudniu zaplanował, że to napisze i wrzucił taki trening z fotkami na strave

[maccacus]

Dobra koledzy, sypię głowę popiołem. Tamtego topiku nie odwiedzam i nie wiedziałem. Krótko podsumuję, że po wpisach takich ludzi mam ochotę odwiesić rower na hak bo na chuj ja w ogóle próbuję udawać kolarza, skoro aby na całkiem szybkiej szosie na wiosnę wyciągać średnie 32 km/h to muszę poświęcić po zimie kilka tygodni solidnego treningu... hahahahha.

[tessio]

Na pocieszenie - pamiętaj, że na każdego kozaka znajdzie się większy kozak

[sirkozi]

Zajrzałem na stronę tego ziomka. Z przeniesieniem nacisku na środek stopy nie będę się kłócił - sam mam przesunięte do tyłu bloki względem typowej pozycji. Jest mi tak po prostu wygodniej, nie bolą mnie stopy. Natomiast z porównywaniem treningu siłowego do roweru trochę popłynął. Przysiadów robisz 1-10, a nie dziesiątki razy na minutę. Co najwyżej można to porównać do sprintu. Jeśli nie widziałeś nigdy torowego sprintu, to goście mają ustawioną na maxa siłę wypięcia i dodatkowo przywiązane paskami stopy do pedałów. A tu gość wyskakuje, że powinni jeździć na platformach, bo w ten sposób zwiększą generowaną moc. No chyba nie.

[ortogonalny]

Ale fajny wątek. Porównywalny do dyskusji o grających kablach USB na forach audiofiliskich

Właśnie czegoś takiego szukałem - piję piwo, ładuję GPSa do jutrzejszej jazdy (mam nadzieję, że nie będzie lało) - i jak znalazł. Na szczególną uwagę zasługuje IMHO wpis o średniej 32 km/h na damce o wadze 18kg i platformach