[rama] Wytrzymałość karbonu.
#41
Posted 12 August 2010 - 06:13
W tym przypadku , żeby było wyśmienicie , gwarancja na naprawę na TRZY LATA !!!!!!
Były ramy MASTERSÓW i zwykłych bikerów gdzie glówki ram leżały obok reszty, zostały naprawione i jeżdzą do dzisiaj.
Decyzja i przemyślenia zostawiam oczywiście-- kr1zje , to tyle z mojej strony.
Jarek-LT
LUXTECH :roll:
#45
Posted 13 August 2010 - 11:37
Skąd wiesz, że w 99%? Jesteś specjalistą od kompozytów węglowych? Pęknięcia nie raz powstają w głębszych warstwach i dopiero po pewnym czasie użytkowania rozprzestrzeniają się - a przecież ten widelec zdjąłeś od razu, więc skąd wiesz co się z nim będzie działo?
Sorry, ale sprzedawanie tego widelca jako nieuszkodzony to dla mnie zwykłe oszustwo (by nie nazwać tego chamstwem albo i jeszcze gorzej).
#46
Posted 13 August 2010 - 12:04
#47
Posted 13 August 2010 - 12:07
Idąc dalej twoim tropem, nie powinno się kupować używanych części z karbonu, tylko nowe.
Powinienem jeszcze wymienić inne karbonowe elementy, które mam w rowerze...
Karbon do pewnego stopnia się wygina, a potem pęka, jeśli jest pęknięcie to postępuje od warstwy zewnętrznej.
#48
Posted 13 August 2010 - 21:46
Idąc dalej twoim tropem, nie powinno się kupować używanych części z karbonu, tylko nowe.
Bo tak jest. Ja odważyłbym sie kupić karbonowe używane uczęści jedynie od kogoś bardzo zaufanego.
Jakby karbon miał od razu pękać to nie posiadałby swoich wartości tłumiących. Jazda po nierównościach typu kocie łby skutkowałaby pęknięciem np sztycy bo drgania wysokiej częstotliwości nie byłyby rozpraszane przez sztycę tylko albo przenoszone na bikera albo destrukcyjne dla sztycy (zależnie od częstotliwości drgań)
#49
Posted 14 August 2010 - 11:09
Idąc dalej twoim tropem, nie powinno się kupować używanych części z karbonu, tylko nowe.
I dlatego nie kupuje używanych karbonowych części. "Karbon się wygina, a potem pęka" pewnie, że tak, ale nie tak jak aluminium czy stal. Skoro jesteś taki pewny, że ten widelec jest w 100% ok to czemu nie napiszesz w aukcji, że przyjął na siebie zderzenie czołowe, ale pękła rama, a widelec jest na pewno w stanie idealnym?
#51
Posted 14 August 2010 - 13:46
Chyba nie zrozumiałeś intencji marceln-a, więc się wtrącę (przetłumaczę z polskiego na nasze ;-) ), bo się nie dogadacie. Chodzi o to, że nie napisałeś w opisie, że jest to widelec po dzwonie, a to nie jest w porządku w stosunku do potencjalnych kupujących - każdy potencjalny kupiec powinien to wiedzieć.Nie napiszę, że jest w stanie idealnym, ponieważ nie jest to towar nowy, wyjęty z folii.
Ja nie założył bym takiego widelca do swojego roweru - nawet za darmo.
#54
Posted 14 August 2010 - 14:44
Ale sugerowanie, że dana część jest z wadą ukrytą, też jest nie na miejscu.
Ale jest to bardzo prawdopodobne, a pewności nie masz - widelca nie prześwietliłeś rentgenem u weterynarza
I tak samo na tym widelcu za darmo bym nie jeździł, musiałbym niezłą kasę dostać, żeby zaryzykować.
#55
Posted 14 August 2010 - 17:38
#56
Posted 19 August 2010 - 18:59
Sprzedawanie takiego widelca bez powiedzenia prawdy, że jest to powypadkowa część, to po prostu nieuczciwość, a osoba która to robi to oszust, który naraża innych na niebezpieczeństwo, a nawet utratę życia.Ale sugerowanie, że dana część jest z wadą ukrytą, też jest nie na miejscu.
Przestrzegam wszystkich przed kupowaniem używanych części karbonowych, ze swojego doświadczenia wiem, że to hazard.
#57
Posted 20 August 2010 - 17:02
#58
Posted 20 August 2010 - 19:14
Fizykiem nie jestem, ale mi się wydaje, że taka rura poddawana jest bardzo dużej sile. Mostek, kierownica, klamkomanetki, lemondka - to wszystko może sporo ważyć, a przecież jak się jedzie to się jeszcze człowiek opiera o kierownicę. I ta cała siła oddziałuje jak dźwignia na niewielki fragment rury sterowej przy dolnej krawędzi mostka.
Kierownica jak sama nazwa wskazuje służy do kierowania rowerem, a nie do podpierania się ;-)
A tak poważniej, nie tu chodzi o samo podpieranie się. Od samego podpierania się rura raczej nie pęknie, ważne jest również przednie koło i sama jazda. Widelec ma swoją długość więc występują spore momenty gnące i ścinające przy łożyskach sterów i między nimi (np. ramię siły między osią koła i łożyskami sterów, itp). Do momentów ścinających dochodzą momenty skręcające wynikające z toczenia się przedniego koła, tzn. z brania zakrętów, z dziur w jezdni i trzymania w łapach kierownicy, itd.
Tak więc co jakiś czas warto się przyjrzeć rurze sterowej jeśli jest w całości kompozytowa.
#59
Posted 20 August 2010 - 20:38