37 odpowiedzi w tym temacie

[maciej1986]

h/k, płukanie WD-40, nie zrobi bałaganu, ja swoją manetkę zakonserwowałem następnie olejem silnikowym. Jakikolwiek smar stały może zalepiać zapadki.

[h/k]

Okej, w końcu masz w tym doświadczenie. :-) Mi klamkomanetki są kompletnie obce.

[wiki]

maciej1986 problem miałem w Zakopanem kilka razy i ostatnio u mnie w domu w czwartek, natomiast w piątek i sobotę było ok. Teraz jak sobie przypominam to czwartek był chłodnym dniem, piątek i sobota natomiast to już dużo wyższe temperatury. To chyba wyjaśnia wszystko

[asmod]

h/k, płukanie WD-40, nie zrobi bałaganu, ja swoją manetkę zakonserwowałem następnie olejem silnikowym. Jakikolwiek smar stały może zalepiać zapadki.

Pytałem już w innym dziale, ale brak odpowiedzi :cry: . Potrzebuję przesmarowć klamkomantetki RSX. W środku był jakiś żółtawy smar, trochę już "sztywny", więc manetki nie działały dobrze. Wyczyściłem wszystko w benzynie ekstakcyjnej i na sucho działają OK. Wypadało by jednak nasmarować, tylko w końcu czym?

1. olej maszynowy
2. brunox turbo spray
3. shimano rease - smar shimano żółto-zielony
4. smar plastyczny do łożysk motor-life 3 - czerwony
5. inny środek ???

Maciej radzi olejem, jednak w oryginale był chyba jakiś smar, a nie olej. :-/

[maciej1986]

U mnie manetki śmigają do dzisiaj, teraz sprawa jest taka. Jeśli smar to dość rzadki musi być, żeby nie zlepiać zapadek. Dlatego ja użyłem oleju silnikowego, maszynowy może być znów zbyt rzadki.

[asmod]

OK, przetestuję olej silnikowy. To chyba najtańsze rozwiązanie. A jak nie zadziała, to zawsze można spróbować czegoś innego.

[SPIKE]

hm zapomnieliscie o oleju wazelinowym ??

[Christo]

Siemka...kilka dni temu na starość (3jka z przodu, może to nie starość, ale tak już zacząłem się czuć stąd ma decyzja o zakupie) kupiłem sobie szosówkę (nic szczególnego nie ma się czym chwalić). Jako, że roweru nie miałem...hoho...postanowiłem poczytać co w XXI wieku w tym temacie się dzieje.....m.in. pomocy potrzebują moje manetki. Po zakupie spryskałem je WD-40, generalnie na początku można było poczuć poprawę, ale po jednej trasie (całe 20km troszkę popadał deszcz) z powrotem chodzą opornie. Tak jak pisałem sprzętem nie ma się co chwalić, wręcz jest to grat i cudów od tego sprzętu nie oczekuję...ale...oczekuję cudów od tych nowoczesnych preparatów.....WD40 chyba nim nie jest.....znalazłem w necie, że jest coś takiego specjalnego do przerzutek jak brunox bike fit. Napisane jest że i czyści i smaruje. Tutaj asmod pisze o brunox turbo spray. Działają te środki? Opłąca się w te wszystkie "firmowe" preparaty inwestować? Jest może coś sprawdzonego z takich środków co polecacie??

[bikeservice]

1. Kupujesz płyn do mycia silnika K2 AKRA i pędzelek
2. Ściągasz gumy z klamkomanetek
3. Płyn do słoja, manety do słoja i 24h w kąpieli czasami bełtając pędzelkiem
4. Wyjąć i dobrze wysuszyć- najlepiej przedmuchać sprężonym powietrzem
5. Nasmarować dobrym smarem penetrującym ( nie- Wd40 nie jest dobre:)

W 9 przypadkach na 10 złe działanie klamkomanetek shimano jest związane ze starym zgęstniałym smarem- ta procedura uzdrawia większość z nich.

[SPIKE]

szybciej jest zakupić sprawy do czyszczenia tarcz hamulcowych i popsikać w otwory w klamkach, np firmy K2, bardzo szybko wysycha , potewm psiknąć teflonem w sprayu aby nie było za sucho, - to taki szybki serwis , są tyeż rzadkie oleje w sprayu dostępne

Akra nie jest zbyt zdrowa , nie zaleca się jej pozostawienia na częściach metalowych, alu itp .

poza tym warto aby sprężynki i zapadki były nawilżone

[Christo]

szybciej jest zakupić sprawy do czyszczenia tarcz hamulcowych i popsikać w otwory w klamkach, np firmy K2, bardzo szybko wysycha , potewm psiknąć teflonem w sprayu aby nie było za sucho, - to taki szybki serwis , są tyeż rzadkie oleje w sprayu dostępne

Akra nie jest zbyt zdrowa , nie zaleca się jej pozostawienia na częściach metalowych, alu itp .

poza tym warto aby sprężynki i zapadki były nawilżone

K2 do silników nie jest zdrowa, ale płyn K2 do tarcz hamulcowych już tak? kurde, może jestem zbyt naiwny ale wydaje mi się, że coś musi być w tym, że jeden produkt jest do silników, inny do tarcz hamulcowych, a jeszcze inny specjalnie do rowerów....każdy z tych "pacjentów" działa w innych warunkach i wymaga innej ochrony.........raczej pójdę w coś "specjalistycznego"...tylko jeszcze nie wiem w co.

[nick]

WD 40 do wymycia w klamce starych brudów jest ok. Ale potem trzeba wtrysnąć rzadki smar, bo WD40 nie jest do smarowania. pozdr

[Christo]

Zapach WD40 mi się nie podoba..hehe....żartuję
"rzadki smar", na przykład?

[schab]

Nie ma to jak stare retro. Hamulec na kierownicy, manetki na ramie, 8 rzędów, prościzna i wszystko hula

[radomir82]

Nie ma to jak pobawić się w archeologa i nabijacza postów w jednym

[h/k]

Nie ma to jak stare retro. Hamulec na kierownicy, manetki na ramie, 8 rzędów, prościzna i wszystko hula

Nie ma to jak zrobione klamkomanetki pracujące jak nówki.

Odkopuję, bo dylematów co nie miara, a nie każdemu chce się rozbierać wszystko co do najmniejszego elementu.

 

Już jakiś czas temu pisałem o doborze smarów (w tym właśnie specyfiku do klamkomanetek). Miałem problemy z zalepiającymi się mechanizmami w RX100 od początku, kiedy mam swojego Peugeota, najgorzej właśnie jak się nawet trochę chłodniej robiło.

 

W zeszłym roku zabrałem się za to jak trzeba. Zrobiłem to tak:

1. Rozbiórka STI według rysunku Shimano, czyli co do najmniejszego elementu, ale zatrzymując się na poziomie nieobudowanego, ale kompletnego mechanizmu.

2. Obfite mycie benzyną ekstrakcyjną łącznie z odmaczaniem zakamarków i oczywiście mechanizmu, na tyle ile się dało, pędzelek i tak aż do skutku.

3. Przedmuchanie sprężonym powietrzem.

4. Nasmarowanie tylko białym smarem w sprayu wraz z poruszaniem mechanizmem i tak z kilka razy

5. Zmontowanie w całość wraz z nasmarowaniem pozostałych pracujących części oraz po złożeniu  kilkukrotne psiknięcie smarem w mechanizm - poprzez otwór linki przerzutki.

Uwaga - wykręcając małe imbusowe śruby M3 trzpienia klamki ów gwint w korpusie może ulec uszkodzeniu, jak mi to się w obu stało. Ostrożne przegwintowanie i smar przed skręceniem pomogły, jest OK.
Druga uwaga - pamiętać dokładnie gdzie, co i jak było. Miałem tu trochę kłopot ze sprężyną powrotną klamki i podkładką, ale szczęśliwie po kilku próbach udało się.

Klamkomanetki są gotowe. W moim wypadku totalnie poprawiła się praca mechanizmów, nic się nie zalepia i zawsze reaguje na polecenia, a wraz z prostowaniem haka przerzutki i wymianą linki z pancerzami uzyskałem bardzo wysoką precyzję pracy, wręcz nie poznałem roweru.

[uzurpator]

Ja nieco sfatygowaną ultegrę wrzuciłem w myjkę ultradźwiękową z izopropanolem a potem psiknąłem olejem w mechanizm. Działa jak nowa.

[h/k]

Myjka to moim zdaniem dobry pomysł, powinienieś mieć czyściutki mechanizm bez wysiłku. Może być, że to o wiele lepsza opcja od moczenia w benzynie i suszenia powietrzem, jeśli rozbierany jest według wytycznych Shimano czyli nie do pojedynczych elementów.

Co do oleju to też o nim myślałem, lecz za białym smarem przemówiła obecność plastików (wiem, to kilka osłonek, w dodatku plastik raczej odporny na ropopochodne smary, ale wolę nie ryzykować) oraz lepkość bardziej zbliżona do oryginału niż olej. Może, lecz też nie musi być, że dobry smar dłużej zachowa swe własności od oleju. Ale nie mówię, że na oleju nie ma prawa bardzo długo dobrze służyć.
Na pewno oleje wazelinowe, WD40, CX-80 itd. kompletnie odpadają. Widziałem co się wyprawia z tymi dwoma ostatnimi w nieco trudniejszych warunkach pracy na łańcuchu - zamienia się w klejącą breję, a taka oliwka łańcuchowa Fuchsa bezproblemowo służy długo. Za to wazelina źle się zachowuje na otwartym powietrzu, jest mocno podatna na wilgoć i bardzo mocno gęstnieje, obserwuję to np. po zawiasach i zamku kłódki mojej furtki.