Jak w temacie. Czy istnieje jakiekolwiek zagrożenie dla węglowych ram ze strony trenażera?
Trochę poczytałem na necie, że generalnie jest to mit, który powstał wiele lat temu, kiedy tego typu ramy dopiero debiutowały, a wśród amatorów były absolutną rzadkością, że nie ma się czym przejmować, itd. Z kolei w jednym serwisie usłyszałem, że co roku trafiają do nich ramy z wygięciami na hakach, widelcach, itd właśnie po zimie, po trenażerach.
Jakie są Wasze doświadczenia w temacie?
pozdrawiam